Marszałek lotnictwa Richard Knighton w wywiadzie dla stacji LBC jasno określił powody przyspieszenia prac nad brytyjską Żelazną Kopułą. Jak stwierdził we wtorek (16 grudnia) wieczorem, „możliwości i chęć Rosji do wykorzystania pocisków balistycznych i manewrujących stają się coraz bardziej oczywiste”. Przez ponad trzy dekady Wielka Brytania nie musiała mierzyć się z tego typu zagrożeniami, co doprowadziło do pewnych zaniedbań w obszarze obrony powietrznej.
Knighton podkreślił, że nadszedł czas na zmianę tej polityki:
„Stało się jasne, że tę dywidendę pokojową należy odwrócić i że musimy więcej inwestować w nasze możliwości radarowe i obronę przeciwlotniczą, a ostatecznie także w naszą zdolność do zestrzeliwania dronów i pocisków manewrujących”.
Inwestycje w systemy obrony powietrznej mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa kraju w obliczu zmieniającej się sytuacji geopolitycznej.
Brytyjski wywiad i dowództwo wojskowe niezwykle dosadnie ostrzegają przed skalą zagrożenia ze strony Rosji i koniecznością, jak to określają, zmiany sposobu myślenia w kraju. Nowa szefowa MI6, Blaise Metreweli, w swoim pierwszym ważnym przemówieniu publicznym w opisała Rosję jako kraj „agresywny, ekspansjonistyczny i rewizjonistyczny”, ostrzegając, że „linia frontu jest wszędzie” i że współczesny konflikt łączy w sobie sabotaż, cyberataki, wojnę informacyjną i zakłócenia technologiczne.
Luki w obronności NATO i brytyjskie priorytety
Wielka Brytania nie jest odosobniona w swoich obawach. Richard Knighton przyznał, że „jedną z największych luk w potencjale NATO jest zintegrowana obrona powietrzna i przeciwrakietowa, a Wielka Brytania jest jej częścią”. Ta kwestia jest jednym z najwyższych priorytetów NATO, co potwierdził sekretarz generalny Mark Rutte na szczycie w Waszyngtonie. Spodziewane jest, że temat ten powróci na szczycie NATO w Ankarze w 2026 roku.
Marszałek Knighton zapewnił, że Wielka Brytania „zareaguje na to jako kraj, wspólnie z naszymi sojusznikami”. Zmiany w obszarze ochrony kraju mają zostać wdrożone do końca tej dekady. To ambitny plan, który wymaga znacznych inwestycji i koordynacji działań z partnerami z Sojuszu.
Skuteczność Żelaznej Kopuły i nowe technologie
W kontekście budowy brytyjskiej Żelaznej Kopuły, często pojawia się porównanie do izraelskiego systemu. Jak zauważył Knighton, „nawet jeśli spojrzymy na Izrael, który jest małym krajem, mniej więcej wielkości Walii pod względem powierzchni, nawet biorąc pod uwagę wszystkie możliwości Żelaznej Kopuły, nie jest to mechanizm niezawodny”. Mimo to, izraelska Żelazna Kopuła, według rozgłośni LBC i producenta Rafael, charakteryzuje się 90-procentową skutecznością.
Oprócz rozwijania tradycyjnych systemów obrony, Wielka Brytania inwestuje również w nowoczesne technologie. Minister obrony John Healey poinformował, że ponad jedna trzecia rocznego budżetu na innowacje w dziedzinie obronności, wynosząca 400 milionów funtów, zostanie przeznaczona na rozwój i rozmieszczenie dronów. Działanie to jest odpowiedzią na rosnącą aktywność rosyjskich dronów w przestrzeni powietrznej państw NATO, co stanowi kolejne wyzwanie dla bezpieczeństwa regionu. Inwestycje w drony mają na celu zarówno obronę, jak i wspieranie sojuszników.
Wielka Brytania już szczyci się pewnym systemem obrony przeciwrakietowej. Myśliwce Typhoon są w stanie zestrzeliwać pociski manewrujące, a niszczyciele Typ 45 zapewniają część tych możliwości. "Do końca dekady na pewno zobaczymy poprawę” – powiedział Sir Richard.
„Ale naprawdę ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że nawet jeśli spojrzymy na Izrael, który jest małym krajem, mniej więcej wielkości Walii pod względem powierzchni, nawet biorąc pod uwagę wszystkie możliwości Żelaznej Kopuły, nie jest to mechanizm niezawodny” o dodał.