Czołgi K2 zawędrują do Armenii? Kraj ma rozważać możliwość zakupu

2024-10-07 12:42

Po tym jak Polska zdecydowała się na czołgi K2, zainteresowanie tymi czołgami wzrosło. Według południowokoreańskiego portalu ChosunBiz, powołującego się na armeńską agencję prasową Caliber, Armenia ma być zainteresowana kupnem czołgów K2, dlatego miała miejsce niedawna wizyta ministra obrony Armenii Surena Papikyana w Republice Korei. Czy Armenia obok Polski, a także w przyszłości Rumunii będzie kolejnym użytkownikiem czołgów K2?

Koreański czołg K2

i

Autor: Piotr Miedziński / Portal Obronny Koreański czołg K2

Umowa na czołgi K2 w Rumunii w 2025 roku?

Zakup przez Polskę czołgów K2 przetarł pewien szlak zainteresowania czołgami K2. Niedawno pisaliśmy o tym, że Rumunia wyraża zainteresowanie południowokoreańskimi czołgami i co ciekawe według doniesień Defense Romania z 4 października potencjalne porozumienie dotyczące nabycia czołgów K2 Black Panther przez Rumunię mogłoby zostać osiągnięte już w 2025 r. Według portalu podczas targów Korea Army International Defense Exhibition (KADEX 2024) producent Hyundai Rotem potwierdził, że testy K2 w Rumunii przyniosły pomyślne rezultaty, a rozmowy na temat kontraktu są w toku. Widzimy więc, że wkrótce Rumunia będzie prawdopodobnie kolejnym użytkownikiem czołgów K2 w naszym regionie.

GARDA: Hyundai Rotem o K2 i NKTO

Armenia zainteresowana czołgami K2

Ale to nie koniec, ponieważ według południowokoreańskiego portalu ChosunBiz powołującego się na armeńską agencję prasową Caliber, także Armenia ma wyrażać zainteresowaniem czołgami K2. Jak napisał portal: „minister obrony Armenii Suren Papikyan odwiedził Koreę w zeszłym miesiącu (przyp. red. wrześniu] i omówił możliwość zakupu czołgów K2 z Shin Wonsikiem i z szefem resortu spraw zagranicznych Cho Tae-yulem”. Minister Papikian wziął udział w Spotkaniu Wysokiego Szczebla w sprawie wykorzystania sztucznej inteligencji (AI) do celów wojskowych (REAIM). Według agencji Caliber Papikian prowadził negocjacje w sprawie dostaw południowokoreańskiego uzbrojenia. Wcześniej Armen Grigoryan, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego Armenii, również udał się do Republiki Korei 6 marca i przeprowadził kilka rozmów na temat zakupu broni, podał Caliburn.

Obecnie Armenia jest posiadaczem starych czołgów pamiętające czasy ZSRR. Na ich wyposażeniu jest około 100 czołgów T-72 różnych wersji, 3 - T-54, 5 - T-55 i 1 - T-90 A i cała gama innego posowieckiego sprzętu jak BMP-1, BTR-60, holowana artyleria D-20, D-30, D-44, czy wieloprowadnictowa artyleria rakietowa BM-21 'Grad'. Przez lata to Rosja była głównym dostawcą uzbrojenia do tego kraju, jednak w ciągu ostatnich dwóch lat kraj znacząco zdywersyfikował źródła pozyskiwania broni. Indie i Francja stały się ważnymi punktami pozyskiwania uzbrojenia.

Jak więc widzimy Armenia, która toczy boje z Azerbejdżanem, zapewne chętnie unowocześniłaby swoją armię. Pytaniem jednak otwartym jest, ile czołgów zostałoby zakupionych i za jaką cenę. Kraj ten nie jest bogaty. We wrześniu rząd Armenii ogłosił, że planuje w przyszłym roku zwiększyć wydatki na obronę o 20 procent, do prawie 665 miliardów dram (1,7 miliarda dolarów). Kwota ta została określona w projekcie budżetu Armenii. Stanowi to równowartość 6 proc. przewidywanego PKB. Przewiduje się, że całkowite wydatki publiczne w 2025 r. osiągną prawie 3,5 biliona dram (8,9 miliarda dolarów).

Czołg K2

Południowokoreański K2 powstał na bazie doświadczeń ze wcześniejszym czołgiem K1, nazywanym często „Baby Abrams”, gdyż powstał we współpracy z Amerykanami i faktycznie przypomina swoją sylwetką pomniejszoną wersję Abramsa. Tak jak amerykański większy krewniak K1 był początkowo uzbrojony w armatę 105 mm, którą następnie zastąpiono gładkolufową armatą 120 mm.

K2 Black Panther należy do III generacji czołgów i produkowany przez koncern Hyundai Rotem. Jego uzbrojenie główne stanowi gładkolufowa armata CN08 kal. 120 mm z lufą o długości 55 kalibrów, z którą sprzężony jest karabin maszynowy kalibru 7,62 mm. Na wieży umieszczony jest ruchomy karabin maszynowy kalibru 12,7 mm. Masa czołgu K2 wynosi 55 ton, a jego napęd stanowi silnik wysokoprężny o mocy 1500 KM, co pozwala rozpędzić pojazd do 70 km/h.

Ka-dwójka ma wiele interesujących rozwiązań, takich choćby jak hydrauliczne, regulowane zawieszenie, które pozwala np. obniżyć jego sylwetkę lub unieść przednią część pojazdu dla zwiększenia konta ostrzału w pionie, co jest ważne w górskich warunkach koreańskich. Ma również system stabilizacji i automatycznego śledzenia celu, który pozwala celnie trafiać z armaty w ruchu, przy prędkości jazdy nawet 40 km/h.

Sonda
Który czołg lepszy?