- Kolumbia modernizuje swoje siły powietrzne, zamawiając nowoczesne myśliwce Gripen E/F od firmy Saab.
- Kontrakt o wartości 3,1 mld euro obejmuje 17 samolotów, szkolenia oraz szeroki offset technologiczny i społeczny.
- Nowe Gripeny zastąpią starzejącą się flotę izraelskich Kfirów i znacząco wzmocnią obronność kraju.
Nowa flota Gripenów dla Kolumbii
Kolumbia sfinalizowała wart 3,1 mld euro kontrakt na zakup 15 jednomiejscowych Gripenów E i dwóch dwumiejscowych Gripenów F. Umowa została podpisana 15 listopada 2025 r., po wyborze oferty Saab w kwietniu tego samego roku. Decyzja kończy wielomiesięczne spekulacje dotyczące przyszłości kolumbijskiego lotnictwa bojowego. O wyborze informował m.in. prezydent Kolumbii Gustavo Petro, podkreślając w mediach społecznościowych, że nowa flota „wzmocni strategiczną obronę powietrzną Kolumbii” i będzie oparta na „najnowocześniejszej technologii już wdrożonej w Brazylii”.
Saab i rząd Kolumbii podpisali również dwie umowy offsetowe określające ramy dla różnych projektów wojskowych i społecznych. Jak wyjaśnił Saab, „obejmują one kompleksowy pakiet współpracy przemysłowej, który przyniesie Kolumbii korzyści w takich obszarach jak lotnictwo, cyberbezpieczeństwo, zdrowie, zrównoważona energia oraz technologie uzdatniania wody”.
„Jestem zaszczycony, że Kolumbia wybrała Gripen E/F, aby wzmocnić swoje zdolności obrony powietrznej, i z radością witam Kolumbię w rodzinie Gripen. To początek silnego i długoterminowego partnerstwa, które wzmocni obronę i bezpieczeństwo Kolumbii, przyniesie korzyści jej obywatelom oraz zwiększy potencjał innowacyjny kraju” - powiedział Micael Johansson, prezes i dyrektor generalny Saab.
Kolumbia dołącza do użytkowników Gripena
Zakup sprawi, że Kolumbia stanie się siódmym użytkownikiem JAS 39 Gripenów na świecie, po Szwecji, Brazylii, Czechach, Węgrzech, Tajlandii i RPA. Warto jednak zwrócić uwagę, że dotychczas na wersję Gripen E/F zdecydowały się cztery państwa: Szwecja zamówiła 60 maszyn, Brazylia - 36, Kolumbia - 17, a Tajlandia - 12. Pozyskanie tego samolotu rozważa także Peru.
Nowe Gripeny zastąpią starzejącą się flotę około 20 izraelskich Kfirów, eksploatowanych przez Bogotę od lat 80. Według Defence Romania tylko 10 spośród samolotów Kfir C2 pozostawało w stanie operacyjnym, co stwarzało zagrożenie utraty przez Kolumbię zdolności do prowadzenia walki w powietrzu, zwłaszcza że występowały problemy z utrzymaniem ich właściwego stanu technicznego, za co odpowiadała strona izraelska.
Pierwsza próba wymiany Kfirów miała miejsce w 2022 r., gdy Kolumbia prowadziła rozmowy zarówno z Saabem, jak i Dassault Aviation.Bogota rozważała również wybór myśliwców od Lockheed Martin F-16 Block 70/72, a także Eurofighter Typhoon. Ostatecznie jednak wybór padł jednak na Saaba i Gripeny, uznawane za jedne z lepszych myśliwców swojej klasy.
Najlepszy myśliwiec, który nie jest F-35?
Gripen E/F to najnowsza generacja lekkiego, wielozadaniowego myśliwca szwedzkiego koncernu Saab, zaprojektowana jako połączenie dużej świadomości sytuacyjnej, zaawansowanej elektroniki i niskich kosztów eksploatacji. Wersja Gripen E jest wariantem jednomiejscowym, podczas gdy Gripen F posiada dwa fotele i może pełnić funkcje szkolno-bojowe, zachowując pełen potencjał operacyjny. Obie odmiany korzystają z tego samego zestawu sensorów, awioniki i uzbrojenia.
W dyskusjach na temat możliwości Gripena, czyli wielozadaniowego myśliwca 4. generacji, często pojawia się stwierdzenie, że jest to najlepszy myśliwiec, który nie jest F-35. Choć JAS 39 Gripen i amerykański F-35 powstały według różnych koncepcji, oba mają zapewniać pilotowi zaawansowaną świadomość sytuacyjną. Zastosowano w nich nowoczesne interfejsy, hełmy z wyświetlaczami, radary AESA oraz pasywne sensory IRST. Oba myśliwce mogą też korzystać z uzbrojenia dalekiego zasięgu. F-35 z pocisków JASSM-ER, a Gripen z manewrujących Taurus oraz rakiet Meteor przeznaczonych do zwalczania celów spoza pola widzenia.
Zasadniczo różni je natomiast podejście do technologii stealth. F-35 wykorzystuje „fizyczne” ograniczenie odbicia radarowego, kosztem masy i konieczności przenoszenia części uzbrojenia w komorach wewnętrznych. Gripen stawia na „elektroniczne stealth”, czyli systemy zakłócania i mylenia czujników przeciwnika, rozwiązanie łatwiejsze do modernizacji. Dużym plusem w przypadku Gripenów jest duża zwrotność i wysoka prędkość, bowiem Gripen E/F może osiągać prędkość maksymalną do Mach 2.
Ważnym elementem projektu pozostaje też wysoka gotowość operacyjna i niskie koszty obsługi. Gripen E/F potrzebuje niewielkiego personelu technicznego i może działać z krótkich pasów startowych. Warto przypomnieć, że Saab rozwija tę konstrukcję z myślą o państwach, które chcą nowoczesnego, ale ekonomicznego myśliwca, zdolnego wykonywać zarówno zadania obrony powietrznej, jak i uderzeniowe.
W efekcie Gripen E/F jest maszyną wpisującą się w aktualne potrzeby wielu państw - lekką, ale zaawansowaną technologicznie, zdolną do współpracy w ramach sieci wymiany danych i przygotowaną do działania w erze walki radioelektronicznej. Tymi maszynami jest również zainteresowana Ukraina, w przypadku której mówi się o możliwości pozyskania nawet 150 Gripenów.