Rośnie krytyka Izraela w Niemczech. Chodzi o eksport broni

2025-05-28 14:50

W obliczu działań izraelskiej armii w Strefie Gazy, w Niemczech narasta krytyka izraelskiego rządu. Politycy SPD wzywają do zaprzestania eksportu broni do Izraela. Jak powiedział magazynowi Stern Adis Ahmetović, rzecznik grupy parlamentarnej SPD: „Niemiecka broń nie może być używana do tworzenia katastrof humanitarnych i łamania prawa międzynarodowego”. Również koalicjant z CDU/CSU minister spraw zagranicznych Johann Wadephul nazwał sytuację w Strefie Gazy „nie do zniesienia”, zwracając jednak uwagę, że Izrael jest otoczony przez wrogów. Czy Niemcy ograniczą wsparcie militarne dla Izraela?

Spis treści

  1. SPD wzywa do wstrzymania eksportu broni
  2. Niemcy współwinne zbrodni wojennych?
  3. Trudna sytuacja dla Niemiec
  4. Merz powoli zmienia postawę wobec Izraela
  5. Niemiecka sprzedaż broni do Izraela
  6. Hiszpania zaproponowała embargo na broń

Działania Izraela w Strefie Gazy wobec Palestyńczyków budzą coraz większe niezadowolenie i sprzeciw nie tylko na świecie, ale także w Niemczech, do tego stopnia, że posłowie SPD wezwali do wstrzymania eksportu broni. A przypomnijmy, że w zeszłym roku, były już kanclerz Olaf Scholz zapowiadał dalsze dostawy niemieckiej broni do Izraela, mówiąc: „Dostarczaliśmy broń i będziemy ją dostarczać”.

SPD wzywa do wstrzymania eksportu broni

Kilku polityków współrządzącej Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD) wzywa do zaprzestania eksportu broni do Izraela.

Adis Ahmetovic, rzecznik ds. polityki zagranicznej frakcji parlamentarnej SPD, powiedział:

"Niemiecka broń nie może być wykorzystywana do szerzenia katastrof humanitarnych i naruszania prawa międzynarodowego".

Ralf Stegner, partyjny kolega Ahmetovica, stwierdził:

"Katastrofa humanitarna palestyńskiej ludności cywilnej i łamanie prawa międzynarodowego przez rząd Netanjahu muszą się natychmiast skończyć i nie mogą być przedłużane przy użyciu niemieckiej broni".

Isabel Cademartori, posłanka SPD, ostrzegła:

"Mogłoby to doprowadzić do tego, że same Niemcy byłyby ścigane przez międzynarodowe sądy"

Niemcy współwinne zbrodni wojennych?

Isabel Cademartori ostrzegła, że Niemcy mogą być współwinne zbrodni wojennych, dostarczając broń Izraelowi. Jej zdaniem niemiecki rząd powinien ograniczyć eksport uzbrojenia, w szczególności amunicji czołgowej ani części zamiennych. Również lider SPD i wicekanclerz Lars Klingbeil również zaapelował do Izraela o przestrzeganie prawa międzynarodowego.

BWP Borsuk - bojowy wóz piechoty

Trudna sytuacja dla Niemiec

Jak zauważa portal Tagesschau:

"Rząd niemiecki, z uzasadnionych powodów, zrobił wyjątek dla Izraela, a Niemcy mają zasadę niedostarczania broni do stref objętych konfliktem. Broń miała służyć bezpieczeństwu i obronności Izraela. Obecnie w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu nie może być o tym mowy” - zauważa portal.

Minister spraw zagranicznych Johann Wadephul z chadeckiej CDU zauważył, że Niemcy stoją po stronie Izraela, ale jednocześnie widzą cierpienie ludzi w Strefie Gazy. Przyznał, że jest to dla Niemiec "wyjątkowo trudna sytuacja".

Jak mówił:

„Z jednej strony stoimy po stronie państwa Izrael, jesteśmy za nie odpowiedzialni, a z drugiej strony naturalnie stoimy po stronie podstawowej wartości człowieczeństwa i naturalnie widzimy cierpienie tych ludzi” – powiedział polityk CDU. Dostawa środków pomocowych musi być szybka i skuteczna".

Dodając, że Izrael jest narażony na liczne zagrożenia zewnętrzne, takie jak Hezbollah i Huti, a także Iran. "Wszyscy ci aktorzy mają na celu zniszczenie Izraela".

Minister stwierdził także, że oczywiście istnieje czerwona linia. Nie jest w stanie w tej chwili powiedzieć, jak daleko to zajdzie, ponieważ nie zapadła jeszcze żadna decyzja odnośnie dostaw broni. Jednakże jeśli Rząd Federalny dostrzeże zagrożenie naruszenia międzynarodowego prawa humanitarnego, „oczywiście zainterweniujemy i na pewno nie dostarczymy broni” – powiedział Wadephul.

Z kolei Armin Laschet przewodniczącym Komisji Spraw Zagranicznych nazwał działania Izraela w obliczu powolnego dostarczania pomocy do Strefy Gazy sprzecznymi z prawem międzynarodowym. Powiedział we wspólnym porannym programie ARD i ZDF, że do Strefy Gazy musi trafić więcej żywności i leków niż dotychczas. „Niedopełnienie tego obowiązku stanowi naruszenie prawa międzynarodowego”. 

Przewodniczący Partii Lewicy w Bundestagu, Sören Pellmann, apele SPD przyjął z zadowoleniem. „Nie można dłużej akceptować tego, że rząd niemiecki nie tylko bezczynnie przygląda się tej katastrofie humanitarnej i ciągłym naruszeniom prawa międzynarodowego przez rząd Netanjahu, ale także wspiera go, dostarczając różnego rodzaju broń i części zamienne” – powiedział. Trzeba temu natychmiast położyć kres.

Jednakże Niemiecko-Izraelskie Towarzystwo ostrzegło, że wstrzymanie dostaw broni byłoby „nieodpowiedzialne” od czasu ataku Hamasu 7 października 2023 r. „Rakiety nie lecą tylko z Gazy, ale także z Jemenu. Niebezpieczeństwo ponownego ataku ze strony Iranu wzrosłoby, gdyby Izrael był podatny na ataki z powodu niedoborów dostaw” – czytamy.

Lider Partii Zielonych Felix Banaszak wypowiedział się przeciwko całkowitemu wstrzymaniu dostaw broni do Izraela. „Ten kraj jest zagrożony egzystencjalnie od momentu swojego powstania. A wokół niego są państwa, które nie mają najlepszych interesów wobec tego kraju” – powiedział w programie RTL i ntv Frühstart. Iran na przykład ma silną wolę zniszczenia Izraela. „Izrael nie może pozostać bezbronny w obliczu takiego zagrożenia. A to oznacza konieczność obrony samego siebie”.

Merz powoli zmienia postawę wobec Izraela

Kanclerz Friedrich Merz w swoim pierwszym oświadczeniu rządowym wyraził zaniepokojenie sytuacją w Strefie Gazy, nie wyraził jednak bezpośredniej krytyki działań militarnych Izraela. Niedawno po raz kolejny stwierdził, że wyobraża sobie wizytę Netanjahu w Niemczech, pomimo międzynarodowego nakazu aresztowania.

W poniedziałek (26 maja) jednak kanclerz publicznie dokonał retorycznej zmiany w swojej polityce wobec Izraela.

„Jeśli granice są przekraczane w sposób, w którym międzynarodowe prawo humanitarne jest po prostu łamane, to Niemcy, kanclerz Niemiec, również muszą coś na ten temat powiedzieć” – powiedział Merz na „WDR Europaforum” w Berlinie.

Jak mówił dalej:

"Krzywdy wyrządzane ludności cywilnej, jak to się coraz częściej zdarza w ostatnich dniach, nie mogą być dłużej usprawiedliwiane walką z terroryzmem Hamasu”.

Niemiecka sprzedaż broni do Izraela

Jak przypomina Spiegel, poprzedni rząd pod przewodnictwem Olafa Scholz stopniowo ograniczał dostawy broni do Izraela, ale to była zasługa nacisków Zielonych, którzy byli wtedy w koalicji z SPD. Federalna Rada Bezpieczeństwa zatwierdziła eksport broni o wartości ponad 300 milionów euro w ciągu zaledwie kilku miesięcy po ataku Hamasu na Izrael, znacznie więcej niż w roku poprzednim wysłano wtedy m.in. 3000 sztuk przenośnej broni przeciwpancernej i 500 000 sztuk amunicji do karabinów maszynowych, pistoletów maszynowych i innej broni palnej całkowicie lub półautomatycznej.

Jednak polityka eksportowa stała się znacznie bardziej restrykcyjna już w 2024 roku. W 2024 r. przyznano zgody na łączną kwotę ponad 160 milionów euro. Jest to mimo wszystko niewielka suma w świecie drogich systemów uzbrojenia. Tendencja spadkowa utrzymała się również w tym roku. Do połowy marca 2025 r. rząd niemiecki zatwierdził eksport towarów o wartości prawie 22,5 mln euro, z czego cały stanowił tzw. sprzęt wojskowy, ale nie broń wojskowa.

Niemniej jak zauważa Spiegel: "Berlin wielokrotnie wyrażał zgodę na eksport części zamiennych, na przykład do izraelskich czołgów czy śmigłowców. Kiedy jednak ponownie pojawiły się prośby o amunicję, a nawet pociski artyleryjskie, izraelski rząd został uspokojony argumentem, że Niemcy już dostarczają dużą ilość takiej amunicji do Ukrainy i muszą jednocześnie uzupełnić magazyny Bundeswehry".

Hiszpania zaproponowała embargo na broń

„Musimy wszyscy zgodzić się na wspólne embargo na broń” – powiedział minister spraw zagranicznych José Manuel Albares dziennikarzom na początku spotkania ministerialnego tzw. Grupy Madryckiej w stolicy Hiszpanii. „Ostatnią rzeczą, jakiej Bliski Wschód teraz potrzebuje, jest broń”.

Albares wezwał również do „natychmiastowego zawieszenia” umowy o partnerstwie Unii Europejskiej z Izraelem i nałożenia ukierunkowanych sankcji na tych, „którzy utrudniają rozwiązanie dwupaństwowe”. Jeśli będzie to konieczne, należy również nałożyć sankcje na Netanjahu. 

„Nic, o czym tu rozmawiamy, nie jest skierowane przeciwko Państwu Izrael” – podkreślił główny dyplomata lewicowego rządu. Jednakże jasno stwierdził: „Naród palestyński ma dokładnie takie samo prawo do pokoju i bezpieczeństwa, jak naród izraelski”.

Sonda
Czy Niemcy powinny wstrzymać eksport broni do Izraela?
Portal Obronny SE Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki