Scholz zapowiada dalsze dostawy broni do Izraela. „Dostarczyliśmy broń i będziemy dostarczać broń” 

2024-10-10 17:30

W Bundestagu 10 października toczyła się gorąca debata na temat ataku Hamasu z 7 października 2023 r. i jego konsekwencji. W czasie debaty kanclerz Olaf Scholz zapowiedział dalsze dostawy niemieckiej broni do Izraela, mówiąc: „Dostarczaliśmy broń i będziemy ją dostarczać”. Wcześniej Niemcy od miesięcy nie wydawały żadnych nowych zezwoleń na eksport broni do Izraela – przypomina Der Spiegel, jak widać, ma się to zmienić. Według portalu Handelsblatt tylko w pierwszych trzech kwartałach Niemcy zezwolił na eksport sprzętu wojskowego o wartości około jedenastu miliardów dolarów.

Scholz

i

Autor: Shutterstock, Bernd von Jutrczenka/dpa via AP, Abed Rahim Khatib / Anadolu/ABACAPRESS.COM

Spis treści

  1. Scholz za dalszymi dostawami uzbrojenia do Izraela
  2. Współpraca zbrojeniowa Izraela i Niemiec
  3. Niemcy zgadzają się na większy eksport broni
  4. Francja nawołuje do zaprzestania dostaw broni do Izraela

Scholz za dalszymi dostawami uzbrojenia do Izraela

Scholz, który wypowiadał się nie w imieniu rządu federalnego, ale jako poseł SPD, poinformował, że podjęto decyzję o „zapewnieniu dalszych dostaw broni w najbliższej przyszłości”. Kanclerz nie podał jednak dalszych szczegółów. Na początku debaty w Bundestagu uczczono minutą ciszy pamięć ponad 1200 ofiar ataku Hamasu na Izrael oraz wciąż przetrzymywanych przez terrorystów zakładników. Przewodnicząca niemieckiego parlamentu Baerbel Bas określiła 7 października 2023 r. punktem zwrotnym dla narodu izraelskiego, całego regionu i Żydów na całym świecie.

Deklaracja kanclerza to odpowiedź na oskarżenia chadecji o brak wsparcia rządu Scholza dla Izraela. Zdaniem lidera CDU, kandydata Unii na kanclerza Friedricha Merza, niemiecki rząd odmawia „od tygodni i miesięcy” licencji eksportowych na amunicję lub części zamienne do czołgów. Według Merza „wiele firm” przedstawiło pisemne dokumenty stwierdzające, że złożono wnioski o licencje, ale rząd federalny nie rozpatrzył ich od miesięcy – czytamy na portalu tagesschau.

Na te ataki musiał zareagować osobiście kanclerz Scholz, który powiedział: „Podjęliśmy decyzje w rządzie, które zapewnią również dalsze dostawy w najbliższej przyszłości. I wtedy zobaczycie, że to był fałszywy zarzut" - odpowiedział Scholz.

Raport Złotorowicza ''Hamas to cyniczna banda drani''

Szefowa MSZ Niemiec Annalena Baerbock podkreśliła w swoim przemówieniu w Bundestagu, że dostawy broni do Izraela muszą być zgodne z prawem międzynarodowym. Jej zdaniem wsparcie dla Izraela powinno być „niemiecką racją stanu dla partii demokratycznych, niezależnie od tego, kto rządzi krajem”.

Jak przypomina niemiecka gazeta, przedstawiając dane Federalnego Ministerstwa Gospodarki na zapytania członka Bundestagu Sevima Dağdelena z Alliance Sahra Wagenknecht (BSW) od 21 marca do 21 sierpnia rząd federalny nie zatwierdzał eksportu broni do Izraela. Jednakże rząd federalny podkreślił, że nie było bojkotu eksportu broni przeciwko Izraelowi. W debacie w Bundestagu Dağdelen podtrzymał żądanie BSW wprowadzenia zakazu eksportu broni do Izraela.

Według danych rządowych, wartość licencji do połowy sierpnia wyniosła zaledwie 14,5 mln euro. W ubiegłym roku Niemcy zezwoliły na eksport broni do Izraela na kwotę 326,5 mln euro. Korwety i torpedy stanowiły lwią część tej kwoty. Według SIPRI, korwety Sa'ar-6 były również używane w wojnie w Strefie Gazy. Niemiecki rząd odrzucił apele o zakaz eksportu. We wrześniu rząd zaprzeczył doniesieniom medialnym o spadku eksportu. Eksport broni w Niemczech zasadniczo podlega ustawie o kontroli broni. Po ataku Hamasu 7 października 2023 r., koalicja w Berlinie powołała nawet specjalną grupę roboczą w celu szybszego rozpatrywania wniosków eksportowych dla Izraela. W ciągu trzech tygodni przyznano 200 licencji.

Współpraca zbrojeniowa Izraela i Niemiec

Jak przypomina Neue Zürcher Zeitung Niemiecko-izraelska współpraca zbrojeniowa ma już ponad 70 lat. Już w latach pięćdziesiątych Republika Federalna Niemiec pomogła państwu żydowskiemu. Pierwsza duża dostawa broni obejmowała dwie łodzie patrolowe dostarczone z Bremy w latach 1956 i 1957, które były używane w izraelskiej marynarce wojennej do lat 80. XX wieku.

Współpraca między Niemcami a Izraelem obejmuje także okręty podwodne, które były najdroższym kontraktem zbrojeniowym w historii między państwami. Jak napisała niemiecka gazeta w ciągu ostatnich trzydziestu lat Niemcy zatwierdziły eksport pięciu okrętów podwodnych typu Dolphin do Izraela. Od ubiegłego roku w Kilonii testowany jest szósty egzemplarz. Według Neue Zürcher Zeitung w ciągu najbliższych kilku lat mają powstać kolejne trzy okręty podwodne, które zastąpią pierwsze trzy. Gazeta także napisała, że niemiecki rząd wielokrotnie dotował budowę tych okrętów setkami milionów euro. Istnieją także podejrzenia, że Izrael wyposażył okręty podwodne w pociski manewrujące zdolne do przenoszenia broni jądrowej.

Niemcy zgadzają się na większy eksport broni

Jak napisał niemiecki portal Handelsblatt, tylko w pierwszych trzech kwartałach rząd federalny zezwolił na eksport sprzętu wojskowego o wartości około jedenastu miliardów dolarów - jak wynika z nowych danych Federalnego Ministerstwa Gospodarki.

Za cały ubiegły rok wartość ta wyniosła ok. 12,2 mld euro, jak ministerstwo podało we wstępnych danych na początku roku. Najważniejszym krajem odbiorcy pozostaje Ukraina posiadająca pozwolenia na eksport o wartości około 7,1 miliarda euro. W porównywalnym okresie roku poprzedniego, 2023, wartość ta wyniosła ok. 3,3 mld euro. W dalszej kolejności plasują się Singapur, Algieria, USA i Indie. 

W sumie rząd federalny zatwierdził eksport broni za ok. 7,2 mld euro i innego sprzętu wojskowego za ok. 3,8 mld euro. Innym uzbrojeniem mogą być na przykład pojazdy opancerzone. 

Pod względem wartości większość zezwoleń (ok. 87 proc.) dotyczy eksportu do państw UE i NATO, Ukrainy oraz krajów równorzędnych państwom NATO. Te ostatnie to Japonia, Szwajcaria, Australia i Nowa Zelandia. 

Francja nawołuje do zaprzestania dostaw broni do Izraela

W zeszłym tygodniu francuski prezydent Emmanuel Macron wezwał do zaprzestania dostaw broni do Izraela, a rząd federalny zareagował na to posunięcie: „W każdym indywidualnym przypadku zostanie podjęta nowa decyzja, ale nie ma decyzji o powszechnym bojkocie broni eksportu broni do Izraela” – powiedziała w poniedziałek (7 października) w Berlinie rzeczniczka rządu.

Prezydent Francji opowiedział się za wstrzymaniem dostaw broni do Izraela w ramach kompleksowych wysiłków na rzecz znalezienia politycznego rozwiązania konfliktu w Strefie Gazy. Jak przypomina niemiecki portal Handelsblatt, francuski eksport broni do Izraela jest niewielki i w zeszłym roku wyniósł zaledwie 30 milionów dolarów. Niemniej jednak rząd premiera Benjamina Netanjahu ostro zareagował na inicjatywę Macrona. Jak mówił premier Izraela: "Cywilizowane kraje" powinny stać za "walką Izraela z siłami barbarzyństwa".

Stany Zjednoczone są największym dostawcą broni dla Izraela, a za nimi plasują się Niemcy i Włochy. Według Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem (SIPRI) Izrael zakupił 69 procent importowanego sprzętu obronnego z USA w okresie od 2019 r. do końca ubiegłego roku. Ponadto w pierwszej dziesiątce dostawców znajdują się Wielka Brytania, Francja i Hiszpania.

Sonda
Czy Niemcy powinny wstrzymać eksport broni do Izraela?