Rosja chce zablokować naprawy ukraińskich Mi-8/17. Ma jednak problem

2022-07-16 10:19

Moskwa powołuje się na prawa producenta, który może wyrazić zgodę na remonty i konserwację oraz dostawy części zamiennych, alb o też ją cofnąć. Problem dla Rosji w tym, że nawet gdy wprowadzi zakaz sprzedaży części do Mi-8/17 dla odbiorców w Europie Zachodniej, to i tak nie będzie kłopotów z dostępem do nich, bo po świecie lata prawie 3 tys. tych bojowych śmigłowców, a w wersji cywilnej jeszcze więcej.

Mi-17 śmigłowiec, helikopter

i

Autor: pixabay.com W ciągu 60 lat wyprodukowano 12 tys. śmigłowców Mi-8/17 w różnych wersjach

„Kommiersant” podkreśla, że przez to możliwości zakupu części zamiennych z pominięciem Federacji Rosyjskiej są ogromne. 14 lipca rosyjskie MSZ poinformowało, że cofnięte zostaną zezwolenia na remonty, konserwację i dostawy części zamiennych do śmigłowców typu Mi dla trzech przedsiębiorstw w Czechach i Bułgarii. Rosja znalazła się w potrzasku, który sama sobie postawiła. Za czasów po- i sowieckich zakłady (m.in.) w Kazaniu i Ułan Ude wyprodukowały tyle tych maszyn, że teraz nikt nie musi się oglądać na zgodę producenta, by kupić je na rynku wtórnym. Takim to sposobem USA dostarczyły Ukrainie 20 sztuk Mi-17. Stany kupiły je od… rządu afgańskiego. Rosja uznała, że było to naruszenie postanowień certyfikatu użytkownika końcowego. Widać jednak, że Afganistan, a tym bardziej USA, się tym nie przejmowały. Kilka zdań wyjaśnienia o przedmiocie sporu.

Mi-8 to wielozadaniowy helikopter konstrukcji biura Michaiła Mila, który wszedł do użytku w końcówce lat. 60. zarówno w wersjach wojskowych, jak i cywilnych. Wielokrotnie modyfikowany ostatecznie doczekał się kompletnej modernizacji, czego rezultatem jest Mi-17. Tu ciekawostka pokazująca, jak czasem historia zatacza koło. Otóż 11 lat temu zakłady w Kazaniu dostarczyły dla armii afgańskiej 63 śmigłowce Mi-17 W-5. Jeden kosztować miał ok. 17-18 mln USD. Płatnikiem i stroną kilku kontraktów były… Stany Zjednoczone. W latach 2010-2011 Rosja sprzedała 5 nowych Mi-17-1V… Polsce, „do udziału w operacji antyterrorystycznej w Afganistanie”.

płk Piotr Gąstał: NATO powinno dostarczyć Ukrainie czołgi i samoloty [Super Raport]

Wg danych rosyjskich w służbie ukraińskich sił powietrznych było co najmniej 70 Mi-8/17. Rosjanie chwalą się, że zniszczyli ukraińskie lotnictwo. Skoro tak jest, to dlaczego chcą cofać zezwolenia na remonty maszyn w państwach wschodnich Unii Europejskiej? „Kommiersant” powołując się na swoje źródła, twierdzi, że tych śmigłowców, łącznie z cywilnymi, Ukraina może mieć kilkaset. Wg amerykańskich raportów (z 2020 r.) w świecie w służbie było 2906 bojowych wersji Mi-8/17. Cofnięcie certyfikatów, zdaniem nawet rosyjskich ekspertów, nie powstrzyma dostaw do Ukrainy śmigłowców Mi-8/17 i części zamiennych do nich. Nie należy liczyć, że do zakazu remontów dostosują się, wedle rosyjskiego życzenia, zakłady w Czechach, Bułgarii i na Słowacji. Oprócz wersji wojskowych w użyciu jest kilka tysięcy helikopterów cywilnych, które stosunkowo łatwo jest przerobić na prawie bojowe maszyny. Bojowe też nie trudno kupić.

Rusłan Puchow, redaktor naczelny magazynu „Eksport Warużenij” („Eksport Broni”) wskazuje, że sporo śmigłowców, „potencjalnie gotowych do sprzedaży”, jest w krajach Afryki, Bliskiego Wschodu, Łotwy i Estonii, Sri Lanki. Według CAST (Centrum Analiz Strategii i Technologii (Centr Analiza Strategij i Tiechnologij) w ciągu ostatnich 20 lat Rosja zaopatrzyła siły zbrojne krajów Bliskiego Wschodu w co najmniej 300 śmigłowców Mi-8/Mi-17, nie licząc dostaw do Syrii, Jemenu i krajów Zatoki Perskiej. Jest więc co i gdzie kupować. Dotąd wyprodukowano ok. 12. tys. Mi-8/17. Maszyna nadal schodzi z taśm montażowych...

Sonda
Czy Polska powinna dostarczać Ukrainie więcej broni?