Zastępcą Gierasimowa został Siergiej Surowikin (56 l.). Źródła Meduzy określają tego wojskowego, jako zwolennika prowadzenia ataków na ukraińską infrastrukturę energetyczną i obiekty cywilne. Wcześniej kierował rosyjską grupą na Ukrainie. Jego zastępcami zostali także naczelny dowódca Wojsk Lądowych Oleg Saliukow (67 l.) i zastępca szefa Sztabu Generalnego Aleksiej Kim (64 l.). Ministerstwo Obrony stwierdziło, że „podniesienie poziomu dowodzenia operacją specjalną” wynika z poszerzenia skali zadań do rozwiązania, konieczności zorganizowania ściślejszej interakcji pomiędzy różnymi rodzajami wojsk i rodzajów wojsk, a także usprawnienia jakości zarządzania rosyjską grupą na Ukrainie.
Gen. Siergiej Surowikin został wyznaczony na dowódcę rosyjskiej inwazji na Ukrainę w październiku. Został pierwszą osobą na tym stanowisku publicznie ogłoszoną przez rosyjskie Ministerstwo Obrony. Pod rządami Surowikina armia rosyjska rozpoczęła masowy ostrzał infrastruktury energetycznej Ukrainy i wycofała się z Chersoniu. Decyzję o opuszczeniu zdobytego na początku wojny miasta generał nazwał „trudną”, ale powiedział, że uratuje życie rosyjskim żołnierzom.
Po wybuchu wojny na pełną skalę szef Sztabu Generalnego Walerij Gierasimow wraz z kierownictwem rosyjskiego Ministerstwa Obrony został skrytykowany przez prowojenne kanały telegramowe za działania armii rosyjskiej na Ukrainie. W grudniu pojawiły się pogłoski o dymisji Gierasimowa, ale nie zostały one potwierdzone. Mniej więcej w tym samym czasie Gierasimow po raz pierwszy pojawił się w przestrzeni publicznej po długiej przerwie; American Institute for the Study of Wa (Instytut Studiów nad Wojną) przypisał to próbom przedstawienia go „jako kolejnej postaci odpowiedzialnej za tę wojnę”.