Naftali Benett (b. komandos, aktualny milioner i ortodoksyjny Żyd) premierował w latach 2021-22. Obietnicę złożył mu Putin… w marcu. Wówczas brytyjski „The Times” podał, że tylko w ciągu jednego tygodnia Zełenski przeżył trzy próby zamachu. Według gazety misję likwidacji prezydenta Ukrainy miały przeprowadzić dwa spec-komanda: – najemnicy Grupy Wagnera i czeczeńskie siły specjalne. Do akcji nie wkroczyły, bo szybsi byli agenci Federalnej Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. W styczniu 2023 r. media ukraińskie ujawniły, że od początku rosyjskiego najazdu na prezydenta Ukrainy planowano/przygotowano 12 zamachów. Część z nich udaremniono dzięki informacjom przekazanym FSB Ukrainy przez CIA.
Kwestia obietnicy Putina wypłynęła podczas kilkugodzinnego wywiadu, którego Benett udzielił izraelskiej telewizji Keshet 12 (Channel 12). B. premier w marcu 2022 r. był w Moskwie, jak twierdzi tę wizytę złożył w porozumieniu ze swoimi władzami oraz USA, Francji i Niemiec. Z wywiadem można zapoznać się w tym miejscu (nie trzeba znać hebrajskiego, wystarczy w ustawieniach na YT włączyć tłumaczenie na język polski; uwaga – to działa tylko, gdy YT ogląda się z poziomu komputera, tej opcji nie ma w aplikacjach smart tv).
W tym wywiadzie Benett ujawnił, że o próbach likwidacji prezydenta Ukrainy rozmawiał z Putinem podczas wizyty (5 marca 2022 r.) w Moskwie. Zapytał go (rozmawiać miał przez trzy godziny), czy zamierza zabić Zełenskiego. Putin – twierdzi rozmówca Kanału 12 – odpowiedzieć miał: „Nie zamierzam zabijać Zełenskiego”. Dociskanym w tej kwestii przez Benetta, prezydent Federacji Rosyjskiej dał mu słowo, że nie zabije głowy ukraińskiego państwa. Benett miał zadzwonić do niego (po rozmowie z Putinem) i przekazał mu to, co obiecał rosyjski prezydent. Wówczas Zełeński ukrywał się w tajnym bunkrze. Kilka godzin po rozmowie z Benettem udostępnił przekaz ze swojego biura. Nie wiadomo, czemu miała służyć wizyta Benetta w Moskwie i dlaczego dopiero po roku tak szeroko o niej wypowiedział się. Wiarygodność Putina, w kwestii złożonej obietnicy, w świetle tego, że jeszcze w styczniu 2022 r. zapewniał wszystkich w świecie, że Federacja Rosyjska nie zmierza rozpoczynać wojny z Ukrainą, jest co najmniej wątpliwa. Tymczasem Izrael wobec trwającego konfliktu zachowuje postawę zbliżoną do neutralności, utrzymując otwarte kanały zarówno z Rosją, jak i Ukrainą. „The Times of Israel” twierdzi, że dzieje się tak, bo Jerozolima nie chce rozgniewać Moskwy obawiając się, że zagroziłoby to jej dziesięcioletniej kampanii w Syrii, której celem jest „zapobieżenie okopaniu się Iranu na jej północnej granicy” (Syrii – se.pl).