Pijany żołnierz strzelał do cywilnego samochodu. Prokuratura postawiła mu poważne zarzuty

2025-01-02 16:31

1 stycznia na przywitanie Nowego Roku wielu Polaków strzelało fajerwerkami. W tym dniu żołnierz, służący na granicy polsko-białoruskiej w Wojskowym Zgrupowaniu Zadaniowym Podlasie, oddał kilkadziesiąt strzałów z broni palnej do cywilnego samochodu. Żołnierz przestanie nim być. Prokurator postawił mu zarzuty usiłowania zabójstwa, gróźb karalnych i przekroczenia uprawnień. A to wskazuje, że będzie przez parę lat oglądał świat przez kraty.

MSBS Grot 2018

i

Autor: Wikipedia Commons

Do – dosłowanie karygodnego zdarzenia – odniósł się szef MON, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. „Żołnierz, który w Mielniku strzelał do cywilnego samochodu poniesie odpowiedzialność karną oraz zostanie natychmiast wydalony ze służby. Nie ma pobłażania dla takiego bandyckiego zachowania”.

Ów (jeszcze?) 25-letni żołnierz (z 3. Batalionu Strzelców Podhalańskich w Przemyślu) był solidnie pijany. Musiał przyjąć dużo alkoholu, skoro po zatrzymaniu miał we krwi prawie 2 promile. Możliwe, że świętował przy kielichu powitanie Nowego Roku. Oddalił się od miejsca zakwaterowania i zobaczywszy na drodze jadący samochód oddał do niego „kilkadziesiąt strzałów” (według PAP). Jeśli tak było, to oznacza, że strzelał ogniem ciągłym i opróżnił co najmniej dwa magazynki.

Rzecznik operacji „Bezpieczne Podlasie” ppłk Kamil Dołęzka powiedział PAP, że żołnierz jest zawieszony w służbie i najprawdopodobniej zostanie wydalony ze służby. Podkreślił, że ten incydent „kładzie się cieniem” na pracy żołnierzy przy polsko-białoruskiej granicy.

Jak ustalił Onet, żołnierz w armii służył zaledwie dziewięć miesięcy. Do wojska trafił jako żołnierz dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej i po kilkutygodniowym przeszkoleniu został wysłany na granicę w ramach operacji wojskowej „Bezpieczne Podlasie”. Rzecz w tym, że żołnierze, którzy w takim trybie są wcielani do wojska, nie przechodzą pełnych badań psychiatryczno-psychologicznych, a mimo to dostają do ręki broń z ostrą amunicją. Sprawa zatem ma charakter rozwojowy.

Garda: Raport Fundacji Pułaskiego Sivis pacem, para bellum