USA blokuje Ukrainę. Waszyngton nie chce, by Kijów atakował cele w Rosji

Pentagon dyskretnie blokuje Ukrainie możliwość użycia taktycznych systemów rakietowych ATACMS do atakowania celów w głębi Rosji, co ogranicza zdolności obronne Kijowa w trwającej wojnie – poinformował „Wall Street Journal”. Decyzja zapada w czasie, gdy prezydent Donald Trump naciska na rozmowy pokojowe między Rosją a Ukrainą, wyrażając frustrację brakiem postępów.

Jak donosi „Wall Street Journal”, Pentagon podjął decyzję o ograniczeniu możliwości wykorzystania przez Ukrainę taktycznych systemów rakietowych ATACMS do atakowania celów głęboko na terytorium Rosji. „Podczas gdy Biały Dom starał się przekonać Władimira Putina do przyłączenia się do rozmów pokojowych, Ukraina została powstrzymana przed przeprowadzaniem ataków w głąb terytorium Rosji” – podkreśliła gazeta, powołując się na amerykańskich urzędników. Kluczową rolę w tej decyzji odgrywa sekretarz obrony USA Pete Hegseth, który ma decydujące słowo w sprawie użycia tej broni.

Frustracja Trumpa brakiem postępu w negocjacjach

Informacja o ograniczeniach pojawiła się w kontekście narastającej frustracji prezydenta Donalda Trumpa, który od trzech lat obserwuje brak przełomu w wojnie na Ukrainie. „Podejmę decyzję co zrobimy, bardzo ważną decyzję, czy będą to masowe sankcje, masowe cła, czy jedno i drugie, czy też nic nie zrobimy i powiemy, że to wasza wojna” – oznajmił Trump. Prezydent liczył na zorganizowanie spotkania między Władimirem Putinem a Wołodymyrem Zełenskim, jednak dotychczasowe rozmowy, w tym szczyt z Putinem oraz spotkania z europejskimi przywódcami, nie przyniosły rezultatów.

Rosyjska perspektywa na rozmowy pokojowe

Z kolei minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow w rozmowie z NBC wskazał na otwartość strony rosyjskiej do rozmów. „Putin jest gotowy spotkać się z Zełenskim, kiedy program szczytu będzie gotowy” – powiedział Ławrow, dodając jednak: „A ten w ogóle nie jest gotowy”. Te słowa wskazują na trudności w ustaleniu warunków potencjalnego spotkania, co dodatkowo komplikuje proces pokojowy.

Garda: Krzysztof Gawkowski

Co dalej z procesem pokojowym?

Brak postępu w negocjacjach oraz ograniczenia nałożone na Ukrainę mogą wpłynąć na dalszy przebieg wojny. Trump zapowiedział możliwość ponownego rozważenia sankcji gospodarczych wobec Rosji lub nawet wycofania się z mediacji. Sytuacja pozostaje napięta, a brak gotowości do spotkania między Putinem a Zełenskim dodatkowo komplikuje wysiłki na rzecz zakończenia konfliktu.

Amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW) w swojej analizie podkreśla, że Kreml unika spotkania przywódcy Rosji Władimira Putina z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, bo boi się, że takie spotkanie podważyłoby wizerunek Putina w kraju. W ocenie analityków think tanku Moskwa obawia się, że dwustronne spotkanie Putina z Zełenskim mogłoby podważyć wewnętrzne uzasadnienie Putina dla wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Rosyjski niezależny portal Wierstka powołując się na rozmówców z Kremla, twierdzi, że Putin i jego doradcy obawiają się negatywnych konsekwencji wizerunkowych spotkania z Zełenskim.

Zdaniem ISW władze usiłują jednocześnie nie narazić się opinii publicznej, która została uwarunkowana przez propagandę do zaakceptowania jedynie pełnego zwycięstwa Rosji na Ukrainie, oraz odsunąć dalsze sankcje USA, które mogłyby wpłynąć na zdolność Rosji do kontynuowania wysiłków wojennych.

ISW przypomniał, że argument, jakim posługują się rosyjskie władze, by przerzucić winę za brak spotkania na Ukrainę, to domniemany brak legitymacji demokratycznie wybranego rządu Ukrainy. Podczas piątkowego wystąpienia w amerykańskiej telewizji Ławrow zapytał, jak Rosja może spotykać się z osobą „podającą się za przywódcę”, fałszywie sugerując, że Zełenski pełni swoją funkcję nielegalnie.

Szef Komitetu Wojskowego NATO: zwiększymy pomoc militarną dla Ukrainy

Szef Komitetu Wojskowego NATO admirał Giuseppe Cavo Dragone powiedział w wywiadzie dla „Corriere della Sera", że Sojusz zamierza zwiększyć pomoc militarną dla Ukrainy.

„Zamierzamy kontynuować pomoc humanitarną i również ją zwiększyć. Jest już jasne, że Ukraińcy dążą do dialogu, ale Rosjanie są niechętni i grają na czas" - ocenił admirał Cavo Dragone w opublikowanej w sobotę rozmowie z włoskim dziennikiem.

"Mam też nadzieję, że zostaną zaostrzone sankcje mające na celu doprowadzenie do wzrostu wewnętrznej presji na Putina" - podkreślił, dodając, że Sojuszowi zależy na umożliwieniu Ukrainie prowadzenia rokowań z Rosją z silnej pozycji.

Jak zauważył, „Ukraińcy pokazali, że są doskonałymi żołnierzami” i jest to „wojsko, które musi pozostać po naszej stronie, to wzór dla Europy”.

„Przy każdej okazji NATO powtarza, że nasze pełne poparcie dla Ukrainy nigdy się nie zmieniło i nie zmieni się tak długo, jak nie będzie sprawiedliwego i trwałego pokoju" - zapewnił.

Admirał odnotował, że z krajów NATO pochodzi 99 proc. pomocy militarnej dla Ukrainy, a w zeszłym roku wsparcie to wyniosło ok. 50 mld dolarów. „Od 1 stycznia 2025 roku już przekazaliśmy 33 mld (...)” - dodał.

System rakietowy ATACMS

System rakietowy ATACMS (Army Tactical Missile System) to amerykański system rakiet balistycznych krótkiego zasięgu, produkowany przez Lockheed Martin, służący do precyzyjnego rażenia celów lądowych. Wprowadzony w latach 80. XX wieku, używany przez armię USA i sojuszników, osiąga zasięg do 300 km w zależności od wersji (np. Block I, IA, II). Wystrzeliwany z wyrzutni M270 MLRS lub M142 HIMARS, przenosi głowice odłamkowo-burzące, kasetowe lub penetrujące, z naprowadzaniem inercyjnym i GPS. Charakteryzuje się wysoką precyzją, mobilnością i zdolnością do szybkiego reagowania na zagrożenia.

Ukraina zaczęła otrzymywać rakiety ATACMS od USA w odpowiedzi na inwazję Rosji rozpoczętą w 2022 roku, choć początkowo administracja Bidena była niechętna ze względu na obawy przed eskalacją konfliktu. Pierwsza dostawa, około 20 pocisków M39 Block I o zasięgu 165 km z głowicami kasetowymi, miała miejsce w październiku 2023 roku i została szybko wykorzystana w atakach na rosyjskie cele na okupowanych terytoriach.

W marcu 2024 roku USA potajemnie dostarczyły dłuższego zasięgu ATACMS (do 300 km), w tym warianty M39A1, M48 lub M57, w ramach pakietu pomocy o wartości 300 milionów dolarów, po decyzji Bidena z lutego 2024 roku, motywowanej m.in. użyciem przez Rosję rakiet z Korei Północnej. Szacuje się, że Ukraina otrzymała mniej niż 50 rakiet, choć dokładna liczba nie jest potwierdzona. Pociski wykorzystano m.in. do ataków na rosyjskie lotniska w Dżankoi na Krymie (kwiecień 2024) i siły rosyjskie w Berdiańsku, a także na cele w okupowanym Mariupolu i Ługańsku. W listopadzie 2024 roku USA zezwoliły na użycie ATACMS przeciwko celom w Rosji, głównie w obwodzie kurskim, w odpowiedzi na zaangażowanie wojsk Korei Północnej. Liczba pozostałych rakiet jest ograniczona, a ich użycie wymaga precyzyjnego planowania ze względu na mały zapas.

Portal Obronny SE Google News