Ukraina potęgą „w dronach morskich”. Zełenski wystąpił z propozycją dla inwestorów z branży przemysłu obronnego

2023-09-30 19:50

Ukraina stanie się pierwszym państwem na świecie posiadającym własną flotę bezzałogowych dronów morskich - obwieścił w Kijowie, podczas Międzynarodowego Forum Przemysłu Obronnego, prezydent Wołodymyr Zełenski. Atakom dronów morskich przypisuje to, że Flota Czarnomorska Federacji Rosyjskiej czuje się w sewastopolskim porcie (na Krymie) zagrożona. Zełenski zaprosił także wiodące firmy przemysłu obronnego do inwestowania na Ukrainie w rozwój „arsenału wolnego świata".

Mykoła-3, dron morski

i

Autor: Telegram

„Świat widzi, do czego zdolne są ukraińskie rakiety, nasze technologie i ukraińskie drony. Tworzymy pierwszą na świecie flotę morskich dronów, co czyni rosyjskie okręty wojennymi bezużytecznymi i zmusza je do ukrywania się” – powiedział prezydent zacytowany przez agencję prasową UNIAN.

Przypomnijmy, że 14 września wywiad wojskowy SBU zadał „historyczny” cios okupowanej Jewpatorii (Krym). Opracowany (w 2018 r.) przez Ukrainę pocisk R-360 Neptun zdołał zniszczyć rosyjski system obrony powietrznej S-400 Triumf. Początkowo w świat poszła informacja, że ataku dokonano z użyciem brytyjskiego pocisku manewrującego Storm Shadow. R-360 Neptun to do zwalczania nawodnych okrętów wojennych i statków transportowych o wyporności do 5000 ton. To teoretyczne jego możliwości.

W praktyce okazało się, że jest groźny dla znacznie większych okrętów. W kwietniu 2022 to Neptunem zatopiono flagowy okręt Floty Czarnomorskiej – „Moskwę”, krążownik rakietowy o wyporności 11 tys. t. Pocisk razi cele 150-kilogramową głowicą bojową na dystansie ok. 280 km.

Ukraińskie źródła wskazują, że nie byłoby udanego ataku na system rosyjski system czwartej generacji typu ziemia-powietrze, gdyby ukraińskie drony morskie wcześniej nie zniszczyły rosyjskich stacji radarowych, pozwalając głowicy bojowej przelecieć niezauważenie do celu.

Generał Pacek o roli F-16. Przygnębiające słowa

Według brytyjskiego Międzynarodowego Instytutu Badań Strategicznych (IISS) w świecie używa się 134 rodzaje dronów morskich. Większość z nich to modele rozpoznawcze lub szkoleniowe. Te ukraińskie są jednymi z 17 przeznaczonych do wykonywania zadań bojowych.

Drony morskie mają wysoką efektywność i atrakcyjny stosunek ceny do możliwości uzyskania określonych efektów. „W wyścigu zbrojeń wiodące kraje świata, w szczególności USA, nieustannie pracują nad udoskonalaniem technologii dronów i opracowywaniem nowych modeli. Obecnie Waszyngton ma poważne plany dotyczące roli dronów morskich w ramach własnej marynarki wojennej, biorąc pod uwagę sukcesy w użyciu broni, jakie pokazał Kijów. Sukces Kijowa tylko wzmocnił tę dynamikę, pokazując umiejętność łączenia tanich technologii z dużym wpływem operacyjnym” – podkreśla IISS.

Zełenski wystosował z Kijowa bardzo ważny apel do sojuszników Ukrainy. Zaprosił producentów broni i sprzętu wojskowego, by wraz z Ukrainą budowali „arsenał wolnego świata". „Priorytetem dla nas jest rozwój produkcji obronnej przy wykorzystaniu nowoczesnych technologii, produkcji amunicji, rakiet, dronów na Ukrainie we współpracy ze światowymi liderami branży" – cytujemy z PAP. Zapowiedział także utworzenie Sojuszu Przemysłu Obronnego, do którego trafią dywidendy z państwowych aktywów obronnych oraz środki ze sprzedaży skonfiskowanych rosyjskich aktywów.

Nie można wykluczyć, że propozycja przedstawiona przez Zełenskiego – zmierzająca do zaangażowania wiodących firm zbrojeniowych do inwestycji na Ukrainie – jest reakcją na wieści dotyczące budowy zakładu produkcyjnego dla najnowszych niemieckich czołgów K51 Panther. Mówiło się, że ma on powstać na Ukrainie, a tymczasem ma zaistnieć jakoby na Węgrzech (w Zalaegerszeg), dzięki temu, że do budowy ma się dołożyć (300 ml euro) rząd węgierski...

Sonda
Możliwe jest, że jeszcze w tym roku rozpoczną się negocjacje pokojowe między Ukrainą a Rosją?