Ukraina otrzyma z Niemiec kolejny system obrony powietrznej IRIS-T

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz potwierdził, że szósty system obrony powietrznej IRIS-T zostanie dostarczony do Ukrainy do końca tego roku - poinformował w prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po rozmowie telefonicznej z szefem niemieckiego rządu. Poza tym administracja Joe Bidena zwróciła się do Kongresu o dodatkowe środki na wsparcie Ukrainy i także planuje dostarczyć Ukrainie bardzo znaczącą pomoc, by zdążyć przed przejęciem władzy przez Trumpa.

System IRIS-T SLM prezetowany podczas ILA24 Berlin

i

Autor: Juliusz Sabak

"Rozmawiałem z Olafem Scholzem i podziękowałem mu za znaczącą dwustronną pomoc zbrojeniową Niemiec i przywództwo w łączeniu partnerów w celu wsparcia Ukrainy. Kanclerz Scholz potwierdził, że szósty system obrony powietrznej IRIS-T zostanie dostarczony do Ukrainy do końca tego roku" - przekazał Zełenski na platformie X

Przedstawiciele władz w Kijowie i Berlinie omówili również dostawy systemów obrony powietrznej w 2025 r., a także możliwość dodatkowej niemieckiej pomocy w tym zakresie. Ponadto Zełenski i Scholz - jak powiadomili - będą koordynować działania w celu zapewnienia Ukrainie "jak największego" wsparcia wojskowego i politycznego.

"Zgodziliśmy się, jeśli chodzi o znaczenie formatu Ramstein i (potrzebę) zorganizowania kolejnego spotkania grupy koordynacyjnej" - przekazał Zełenski, odnosząc się do cyklicznych spotkań ministrów obrony państw wspierających Kijów.

Garda: Grupa WB Marcin Kubica

Przywódca Ukrainy podkreślił również, że podczas nadchodzącego szczytu grupy G20 w Brazylii powinna zostać przedstawiona ukraińska wizja sprawiedliwego i trwałego pokoju. Zełenski podziękował Niemcom za gotowość wsparcia Ukrainy w tych wysiłkach.

Biały Dom zwrócił się do Kongresu o dodatkowe środki na wsparcie Ukrainy

Zwrócimy się do Kongresu USA o dodatkowe środki na wsparcie Ukrainy - zapowiedział 13 listopada doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan. Poinformował też, że prezydent Joe Biden przekonywał swojego następcę, Donalda Trumpa, do utrzymania pomocy dla Kijowa.

Podczas środowego briefingu prasowego po spotkaniu Bidena z Trumpem w Białym Domu, Sullivan powtórzył wcześniejsze zapowiedzi, że administracja zamierza do końca kadencji wydać wszystkie przeznaczone przez Kongres środki na pomoc Ukrainie.

"Dlatego racjonalne jest, że w ciągu najbliższych dwóch miesięcy zasygnalizujemy Kongresowi, że chcielibyśmy otrzymać kolejne fundusze na wsparcie Ukrainy na rok 2025 - tak, by była ona w najsilniejszej możliwej pozycji do negocjacji, do zrealizowania swoich celów" - oświadczył Sullivan.

Szanse na uchwalenie nowego pakietu pieniędzy dla Ukrainy wydają się jednak niewielkie, ponieważ spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson w ostatnich dniach sygnalizował, że Kongres nie ma "apetytu", by uchwalać kolejne środki dla Ukrainy. Według "New York Timesa" Johnson miał też w środę na zamkniętym spotkaniu Republikanów zapewnić czołową przeciwniczkę wsparcia Kijowa, Marjorie Taylor Greene, że Kongres nie przeznaczy więcej funduszy dla Ukrainy. Miał to być jeden z warunków poparcia kongresmenki dla utrzymania stanowiska przez Johnsona.

Obecna administracja wciąż posiada uprawnienia do przekazania sprzętu wojskowego Ukrainie o wartości około 4 mld dolarów.

Doradca Bidena zaznaczył, że podczas środowej dwugodzinnej rozmowy prezydenta z jego następcą ustępujący szef państwa próbował przekonać Trumpa o znaczeniu dalszego wsparcia Ukrainy. Biden argumentował, że leży to w interesie USA, a rosyjska agresja zagraża stabilności w Europie.

Pytany o to, jakie przesłanie na temat zagrożeń i priorytetów dla przyszłej administracji Sullivan przekaże swojemu następcy, Mike'owi Waltzowi, doradca prezydenta wskazał przede wszystkim na konkurencję z Chinami - podkreślając, że zdecyduje ona o przyszłym kształcie świata. Wymienił również konieczność powstrzymania Iranu i jego sojuszników na Bliskim Wschodzie oraz Rosji w Europie.

Bardzo znacząca pomoc dla Ukrainy przed końcem kadencji

Poza tym ukraiński minister spraw zagranicznych Andrij Sybiha przekazał, że administracja Joe Bidena, zamierza przed końcem kadencji dostarczyć Ukrainie bardzo znaczącą pomoc.

Szef dyplomacji przekazał te doniesienia po rozmowach z sekretarzem stanu USA Antonym Blinkenem w Brukseli.

"Omówiliśmy to szczegółowo i konkretnie z moim (amerykańskim) odpowiednikiem. (Rozmawialiśmy) o wszystkich (rodzajach) broni, których (dostawy) należą do uprawnień prezydenta (USA)" - oznajmił Sybiha.

Według ministra pomoc Waszyngtonu obejmie m.in. płatności za kontrakty na produkcję uzbrojenia. "To bardzo ważne. Takie zapewnienia otrzymaliśmy podczas spotkania naszych delegacji i podczas mojego spotkania z sekretarzem stanu Blinkenem" - przekazał Sybiha.

"Omówiliśmy również kwestię ataków (przy pomocy pocisków) dalekiego zasięgu na obiekty wojskowe na terytorium Rosji oraz integracji euroatlantyckiej Ukrainy. Tutaj również jesteśmy ostrożnymi optymistami. Bardzo istotne spotkanie" - podkreślił szef ukraińskiego MSZ.

W ocenie ministra władze w Kijowie mają obecnie "jasny obraz (sytuacji), jasne ramy czasowe i jasność w kwestii wielkości (dostaw), które zostaną przekazane Ukrainie do końca roku" z USA. "To pomaga Ukrainie w strategicznym planowaniu działań na polu bitwy. I właśnie z takimi (informacjami) wracam do Kijowa" - powiadomił Sybiha.

PM/PAP

Sonda
Czy Ukraina wygra wojnę z Rosją?