W Brukseli rozmawiano m.in. o tym jak obecnie wygląda sytuacja na Ukrainie. Jak zauważył szef amerykańskiej dyplomacji, nie usłyszał żadnego głosu, który by go zaniepokoił i jednocześnie podkreślił, że wszyscy zdają sobie sprawę, że wspieranie Kijowa leży w ich interesie. Głos zabrał również szef NATO, który pochwalił Ukraińców za niezłomną postawę i przy okazji ocenił, że Rosja jest dużo słabsza politycznie, militarnie oraz wojskowo niż przed 24 lutego 2022 roku. Jens Stoltenberg zaznaczył również, że NATO nadal będzie wpierało Ukrainę. Z kolei szefowa niemieckiego MSZ zauważyła, że zbliżająca się zima może być bardzo trudna dla broniącego się państwa. Zaznaczyła przy tym, że państwa Sojuszu Północnoatlantyckiego muszą zrobić wszystko, by pomóc Ukrainie.
- Już zeszłej zimy widzieliśmy, jak prezydent Rosji prowadzi wojnę poprzez celowe ataki na elektrownie. Musimy temu zapobiec tak dalece, jak to tylko możliwe. Musimy wykorzystać wszystko, co tylko mamy - oceniła. Niemcy mają w przyszłym roku przekazać Ukrainie 8 miliardów euro na wojnę z Rosją. Podobną deklarację złożyły władze Holandii, choć tamtejszy rząd ma przekazać 4 miliardy euro.