Spis treści
- Graham: Rosja musi pokazać karty
- Trump: Sankcje to ostateczność
- Amerykańskie starania o rozejm
- Optymizm Białego Domu
Graham: Rosja musi pokazać karty
Senator Lindsey Graham ocenił, że choć Ukraina jasno deklaruje chęć pokoju, to intencje Rosji pozostają niejasne. "Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zdał test z pragnienia pokoju. Teraz Putin musi pokazać swoje karty” - napisał senator na platformie X. Graham zapowiedział projekt ustawy o "miażdżących sankcjach" na Rosję, jeśli ta nie będzie dążyć do zawieszenia broni.
"Aby zmierzać w kierunku pokoju, zgłoszę projekt miażdżących sankcji i ceł przeciwko Rosji przed końcem tygodnia. Jeśli nie będą dążyć do zawieszenia broni z takim samym zapałem jak Ukraina, zapłacą piekielną cenę" - dodał.
Senator zaznaczył przy tym, że spodziewa się "przytłaczającego poparcia" obydwu partii dla swojej propozycji.
Trump: Sankcje to ostateczność
Prezydent Donald Trump również wspomniał o możliwości nałożenia sankcji na Rosję.
"Tak, są rzeczy, które można zrobić, które nie byłyby przyjemne w sensie finansowym. (...) Byłoby to bardzo złe dla Rosji. Nie chcę tego robić, bo chcę pokoju. Chcę zobaczyć pokój i zobaczymy; ale w sensie finansowym, tak, moglibyśmy zrobić rzeczy bardzo złe dla Rosji. Byłoby to dla Rosji dewastujące" - powiedział Trump.
Jednocześnie podkreślił, że sankcje to ostateczność, a jego priorytetem jest pokój. Ocenił też, że przyjęcie propozycji USA o zawieszeniu broni ma sens dla Rosji, choć przyznał, że to rozwiązanie ma pewnie wady z punktu widzenia Moskwy. Ocenił, że gdyby udało się osiągnąć rozejm, byłoby to już 80 proc. sukcesu.
Amerykańskie starania o rozejm
Amerykańscy urzędnicy kontynuują rozmowy z Rosjanami na temat zawieszenia broni. „W środę (12 marca) ze swoimi rosyjskimi odpowiednikami rozmawiali dyrektor CIA John Ratcliffe oraz doradca prezydenta ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz.” Steve Witkoff, specjalny wysłannik prezydenta ds. Bliskiego Wschodu, ma odwiedzić Moskwę jeszcze w tym tygodniu. „Biały Dom nie zdradził dotąd, jaka była reakcja na amerykańskie propozycje, lecz rzeczniczka prezydenta Karoline Leavitt stwierdziła, że "zespół prezydenta pozostaje zaangażowany" w rozmowach z Rosjanami"
Optymizm Białego Domu
Rzeczniczka prezydenta, Karoline Leavitt, wyraziła optymizm co do osiągnięcia rozejmu.
"Wzywamy Rosjan do podpisania tego planu (przyp. red. zawieszenia broni). Tak blisko pokoju nie byliśmy dotąd w tej wojnie. Jesteśmy na ostatnich 10 metrach, a prezydent oczekuje, że Rosjanie pomogą nam wbiec z tym do strefy końcowej" - powiedziała.
PM/PAP
