Biały Dom ogłosił wspólną konferencję prasową Trumpa i Putina w poście opublikowanym dziś wieczorem na X. Kreml również poinformował w poście opublikowanym na Telegramie, że Putin weźmie udział w konferencji prasowej z Trumpem, podczas której obaj przywódcy mają wygłosić przemówienia.
Rozmowy na Alasce między Putinem i Trumpem przebiegły „nadzwyczaj” pomyślnie, powiedział w rosyjskiej telewizji państwowej specjalny wysłannik Rosji Kirył Dmitrijew.
Putin zabiera głos jako pierwszy, mówiąc, że odbył konstruktywne rozmowy z Trumpem. Putin wygłosił pochwałę na cześć swojego „drogiego przyjaciela” Trumpa i oddał hołd historii przyjaźni amerykańsko-rosyjskiej, ale jak dotąd nie ujawnił żadnych konkretnych rezultatów spotkania.
„Nasze negocjacje przebiegały w konstruktywnej atmosferze wzajemnego szacunku. Przeprowadziliśmy bardzo szczegółowe negocjacje, bardzo przydatne. Chciałbym raz jeszcze podziękować mojemu amerykańskiemu odpowiednikowi za propozycję wyjazdu tutaj, na Alaskę” – powiedział.
Putin, po rosyjsku, mówi, że pozdrowił Trumpa „sąsiedzkim” pozdrowieniem na płycie lotniska, podkreślając, jak bliskie jest terytorium Rosji Stanom Zjednoczonym. Podkreśla, że Alaska, dawne terytorium Rosji, jest częścią wspólnej historii. Określa siebie jako sojusznika Stanów Zjednoczonych, a nie rywala. Nie mówi jednak jeszcze o porozumieniu pokojowym - cytuje New York Times słowa Putina.
Putin twierdzi, że z Trumpem osiągnęli porozumienie mające na celu „utorowanie drogi do pokoju na Ukrainie”, nie ujawniając jednak, o jaką umowę dokładnie chodzi. Putin powiedział, że Rosja jest „szczerze zainteresowana” zakończeniem walk na Ukrainie.
„Sytuacja na Ukrainie wiąże się z fundamentalnymi zagrożeniami dla naszego bezpieczeństwa. Co więcej, zawsze uważaliśmy naród ukraiński, i wielokrotnie to powtarzałem, za naród braterski” – powiedział.
„Jak dziwnie to może brzmieć w tych warunkach. Mamy te same korzenie i wszystko, co się dzieje, jest dla nas tragedią. I straszną raną. Dlatego jesteśmy szczerze zainteresowany położeniem temu kresu” – dodał.
Dodał, że zgadza się z Trumpem w kwestii zapewnienia bezpieczeństwa Ukrainie i stwierdził, że Moskwa jest „gotowa do pracy w tym zakresie”, nie podając jednak szczegółów.
„Chciałbym mieć nadzieję, że osiągnięte porozumienie pozwoli nam zbliżyć się do tego celu i otworzy drogę do pokoju na Ukrainie” – powiedział Putin, nie wdając się w szczegóły, na czym polegało to porozumienie.
„Mamy nadzieję, że Kijów i stolice europejskie podejdą do tego wszystkiego konstruktywnie i nie będą stwarzać żadnych przeszkód ani podejmować prób zakłócenia rodzącego się postępu poprzez prowokacje czy zakulisowe intrygi” – dodał przywódca Rosji.
Putin:
„Aby porozumienie było trwałe i długoterminowe, musimy wyeliminować wszystkie główne przyczyny tego konfliktu. Wielokrotnie to powtarzaliśmy, aby uwzględnić wszystkie uzasadnione obawy Rosji i przywrócić sprawiedliwą równowagę bezpieczeństwa w Europie i na świecie. Zgadzam się z prezydentem Trumpem, jak powiedział dzisiaj, że oczywiście należy zapewnić również bezpieczeństwo Ukrainy” – kontynuował.
„Oczywiście jesteśmy gotowi nad tym pracować i mam nadzieję, że porozumienie, które wspólnie osiągnęliśmy, pomoże nam zbliżyć się do tego celu i utoruje drogę do pokoju na Ukrainie” – dodał.
Putin podziękował Trumpowi za „przyjazny” ton rozmowy, jaką odbyli, i powiedział, że Rosja i Stany Zjednoczone powinny „zamknąć rozdział i powrócić do współpracy”.
Pochwalił Trumpa jako osobę, która „ma jasną wizję tego, co chce osiągnąć i szczerze troszczy się o dobrobyt swojego kraju, a jednocześnie wykazuje zrozumienie dla tego, że Rosja ma własne interesy narodowe”.
„Oczekuję, że dzisiejsze porozumienia staną się punktem odniesienia nie tylko w kwestii rozwiązania problemu ukraińskiego, ale także będą oznaczać początek odbudowy pragmatycznych, biznesowych relacji między Rosją a USA” – powiedział Putin.
Donald Trump rozpoczął swoje wystąpienie stwierdzeniem, że rozmowy z Putinem były „niezwykle produktywne”, ale trzeba zrobić więcej, aby rozwiązać konflikt na Ukrainie.
Trump: „Było wiele, wiele punktów, co do których się zgadzaliśmy – powiedziałbym, że większość z nich. Kilka ważnych nie zostało jeszcze do końca zrealizowanych, ale poczyniliśmy pewne postępy” – powiedział Trump.
Prezydent Donald Trump poinformował, że po dzisiejszym szczycie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem na Alasce będzie musiał wykonać szereg telefonów — wśród nich znajdą się m.in. rozmowy z szefem NATO, prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i innymi politykami.
„Zamierzam wykonać kilka telefonów i opowiedzieć im, co się stało” – powiedział Trump reporterom po rozmowie z Putinem.
Trump dodał, że Ukraina będzie musiała „zgodzić się” na to, co sekretarz stanu Marco Rubio, specjalny wysłannik Steve Witkoff i inni członkowie jego administracji omówili dziś z Putinem, choć nie podał szczegółów dotyczących ram porozumienia.
Po tym, jak Trump zakończył swoje wystąpienie, dziękując Putinowi, prezydent Rosji powiedział po angielsku: „Następnym razem w Moskwie”, na co Trump odpowiedział, że ta uwaga ściągnie na niego „trochę krytyki”, ale „rozważa możliwość, że tak się stanie”.
Konferencja się zakończyła. Putin i Trump nie odpowiadają na żadne pytania dziennikarzy.
New York Times napisało, że ukraińscy urzędnicy w Kijowie z niepokojem śledzili konferencję prasową, szukając jakichkolwiek wskazówek dotyczących losu ich kraju. Jednak po zakończeniu nierozstrzygającego spotkania, uważają, że wojna będzie trwała bez końca, przynajmniej na razie. „Uważam, że to porażka, ponieważ Putin znowu mówił o kwestiach bezpieczeństwa i użył swojej retoryki” – powiedział Ołeksandr Mereżko. „Nie widzę żadnych zmian”.
Ołeksandr Mereżko, przewodniczący komisji spraw zagranicznych ukraińskiego parlamentu, powiedział, że chociaż spotkanie nie przyniosło rozstrzygnięcia, prezydent Rosji Władimir W. Putin został wyrwany z izolacji dyplomatycznej. „Wygrał wojnę informacyjną” – powiedział, zauważając, że Putin wydawał się równy prezydentowi Trumpowi. „Wykorzystał Trumpa, aby pokazać, że nie jest izolowany”.
Jak zauważa NBC News, Putin po spotkaniu uzyskał prawie wszystko, czego chciał podczas swojej wizyty na Alasce.
"Zrobił sobie zdjęcie z prezydentem Stanów Zjednoczonych, gdzie rozłożono czerwony dywan. Dzielili scenę, uściski dłoni i uśmiechy. Razem też przejechali się „Bestią”. Wygląda na to, że na chwilę obecną nie ma żadnego uzgodnionego zawieszenia broni — co oznacza, że Putin może kontynuować ofensywę na Ukrainie. Wreszcie, i być może najważniejsze, Putin uniknął dodatkowych sankcji, które USA miały nałożyć na Rosję w zeszłym tygodniu o tej samej porze".
John Bolton, były doradca prezydenta Donalda Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego, powiedział w rozmowie z CNN, że jasne jest, kto odniósł zwycięstwo w dzisiejszym spotkaniu Trumpa z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. "Trump nie przegrał, ale Putin wyraźnie wygrał” – powiedział Bolton, dodając, że „Trump nie wyniósł z tego niczego, poza większą liczbą spotkań”.
Tymczasem Putin „w dużym stopniu przyczynił się do odbudowy relacji, co zawsze uważałem za jego główny cel” – powiedział Bolton.
„Uciekł przed sankcjami. Nie grozi mu zawieszenie broni. Kolejne spotkanie nie jest jeszcze ustalone. (Prezydent Ukrainy Wołodymyr) Zełenski nie został o tym poinformowany przed tą konferencją prasową. To jeszcze nie koniec, ale powiedziałbym, że Putin osiągnął większość tego, czego chciał. Trump osiągnął bardzo niewiele” – powiedział Bolton.
Podczas konferencji prasowej Putin i Trump przemawiali łącznie przez 12 minut. Prezydent Rosji przemawiał przez 8 minut i 30 sekund, natomiast Trump przemawiał przez 3 minuty i 24 sekundy.