Rok 2023 nie przyniósł znaczących zmian na froncie. Ukraina przeprowadziła ofensywę, która nie okazała się udana, natomiast Rosjanie umocnili się na terytorium, które zaczęli okupować na wschodniej części kraju. Eksperci nie mają jednak optymistycznych wieści dla Ukrainy: wszystko wskazuje na to, że przełomu w nowym roku nie będzie, mało tego, niepokojące wieści o ograniczeniu pomocy ze Stanów Zjednoczonych oraz z Zachodu mogą pogorszyć i tak trudną sytuację Kijowa. Co zatem może nas czekać w nadchodzących miesiącach? Według amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną, Władimir Putin wysyła sygnały, które świadczą o tym, że możne on chcieć negocjować pokój, ale nie z władzami Ukrainy, tylko z przedstawicielami państw Zachodu.
- Określenie przez Putina wojny na Ukrainie jako walki Rosji z Zachodem, a nie z Ukrainą wskazuje, że nie zamierza on negocjować w dobrej wierze z Ukrainą, a tylko stwarza warunki informacyjne zmierzające do przekonania Zachodu, by zdradził Ukrainę w trakcie negocjacji – twierdzą analitycy waszyngtońskiego think tanku.
Warto podkreślić, że w marcu 2024 roku w Rosji odbędą się wybory prezydenckie, Putin w razie zwycięstwa, będzie prawdopodobnie chciał ogłosić mobilizację na wiosnę.