Niemcy chcą kupić Patrioty dla Ukrainy
Rząd Niemiec prowadzi intensywne rozmowy z administracją USA w sprawie potencjalnego zakupu systemów obrony powietrznej Patriot dla Ukrainy. Informację tę potwierdził rzecznik rządu RFN, a dziennik "Bild" donosi, że Niemcy oficjalnie zwróciły się do Pentagonu w tej sprawie już kilka tygodni temu.
Według Bild’a to ostatnia decyzja Waszyngtonu o wstrzymaniu przekazywania Ukrainie niektórych pocisków do systemów obrony powietrznej miała zmotywować kanclerza Niemiec Friedricha Merza do podjęcia działań na rzecz wsparcia Kijowa. Dotyczy ona rakiet PAC-3 do systemów obrony powietrznej Patriot, pocisków artyleryjskich kalibru 155 mm, pocisków GMRLS do systemów HIMARS oraz rakiet AIM-7 używanych w systemach obrony powietrznej NASAMS i myśliwcach F-16, czyli uzbrojenia o kluczowym znaczeniu dla obrony powietrznej Ukrainy.
Jak zwraca uwagę ukraiński serwis Militarny, wcześniej Kijów próbował samodzielnie nabyć systemy Patriot bezpośrednio od USA, jednak bez powodzenia. Dopiero po nieudanych próbach Ukraina zwróciła się o pomoc do niemieckiego rządu. Obecnie jednak realizacja planu stoi pod znakiem zapytania, ponieważ Biały Dom wstrzymał część zatwierdzonych wcześniej dostaw broni. Niemieccy urzędnicy obawiają się, że amerykańska administracja może odmówić zgody na przekazanie Patriotów również za pośrednictwem Niemiec.
Bild donosi natomiast uwagę, że temat ten poruszono podczas posiedzenia niemieckiego rządu 2 lipca. „Stało się jasne, że utraty amerykańskiego uzbrojenia nie da się w pełni zrekompensować. Niemcy i inni sojusznicy chcą jednak przynajmniej spróbować dostarczyć Ukrainie systemy Patriot z własnych zapasów” – jak można przeczytać w artykule. Tego samego dnia rzecznik Pentagonu, Sean Parnell, poinformował, że Departament Obrony analizuje możliwości wsparcia militarnego Ukrainy. Jak zaznaczył, nowe propozycje dla prezydenta Donalda Trumpa mają uwzględniać gotowość bojową amerykańskiej armii oraz priorytety polityki „America First”.
Patrioty już działają w Ukrainie
Obecnie Ukraina dysponuje co najmniej trzema potwierdzonymi bateriami systemu Patriot. Pierwsza z nich została dostarczona przez Stany Zjednoczone wiosną 2023 roku, w ramach jednego z pakietów pomocowych zatwierdzonych jeszcze za prezydentury Joego Bidena. Niemal równolegle drugą baterię przekazały wspólnie Niemcy i Holandia, które od początku inwazji konsekwentnie wspierają Ukrainę dostawami sprzętu wojskowego wysokiej klasy.
Trzecia bateria została zadeklarowana przez Niemcy w kwietniu 2024 roku i według doniesień niemieckich mediów została rozmieszczona na południu Ukrainy. Mówi się również o czwartej jednostce przekazanej przez Rumunię, choć Kijów i Bukareszt nie ujawniają szczegółów ze względów operacyjnych. Łącznie Ukraina mogła więc otrzymać od trzech do czterech kompletnych baterii Patriot, co – choć nie rozwiązuje problemu obrony całego kraju – znacząco zwiększa skuteczność osłony wybranych obiektów strategicznych.
Zdolności systemu Patriot, w tym przede wszystkim radarów AN/MPQ-65 i pocisków PAC-2 GEM-T oraz PAC-3 CRI, pozwalają Ukrainie skutecznie niszczyć pociski balistyczne, rakiety manewrujące i samoloty przeciwnika. W praktyce Patriot stał się jednym z kluczowych narzędzi w walce z rosyjskim terrorem powietrznym, wymierzonym w centra miast, elektrownie i infrastrukturę krytyczną. Najbardziej spektakularnym przypadkiem było zestrzelenie przez ukraińską baterię Patriot pocisku hipersonicznego Ch-47M2 Kindżał – broni, którą Moskwa przedstawiała jako "nie do przechwycenia". Skuteczne zneutralizowanie tej rakiety nad Kijowem w maju 2023 roku nie tylko wzmocniło morale Ukraińców, ale również uderzyło w mit technologicznej przewagi Rosji.
Systemy Patriot są obecnie używane głównie do obrony Kijowa oraz innych kluczowych ośrodków, takich jak Dniepr, Odessa czy Charków. Ukraińskie dowództwo stosuje je selektywnie, w oparciu o analizę priorytetowych zagrożeń, pozostawiając inne obszary kraju w rękach mniej zaawansowanych systemów, takich jak NASAMS, IRIS-T SLM, czy Buk-M1.
