Laserowy Wampir strąca drony Shahed. Ukraina właśnie pokazała, jak ten system działa w akcji

2024-02-26 8:08

Siły Zbrojne Ukrainy zaprezentowały nagrania z zestrzelenia latających bomb Shahed-136. Wykorzystano w tym celu nietypowy system rakietowy naprowadzany laserowo. Jak się okazuje, jest to bardzo lekkie i mobilne rozwiązanie znane jako VAMPIRE, które w zeszłym roku zostało dostarczone przez Stany Zjednoczone.

Nagranie opublikowały służby prasowe ukraińskiej marynarki wojennej i przedstawia ono naprowadzanie pocisku i zestrzelenie bezzałogowca uderzeniowego Shahed-136 przy użyciu „najnowszego przeciwlotniczego systemu rakietowego”. Jest to obraz głowicy optoelektronicznej systemu naprowadzania uzbrojenia, widziany na stanowisku operatora.

Dron jest widziany w wysokim kontraście obrazu w podczerwieni, ale też widać moment odpalenia pocisku aż do jego detonacji w pobliżu celu, który zostaje uszkodzony i spada. Pozwala to zobaczyć nietypowe naprowadzanie pocisku użytego do strącenia rosyjskiej maszyny, gdyż wykorzystano odbity promień lasera. Jest on widoczny jako czerwona plamka w centrum. Krótko mówiąc, rakieta kierowała się na cel podświetlony przez laser.

Ten sposób kierowania pociskami stosuje się zwykle w wyrzutniach przeciwpancernych lub uzbrojeniu lotniczym, gdyż pozwala wskazać cel z wykorzystaniem nie tylko maszyny atakującej, ale też innemu operatorowi. Na przykład oficerowi JTAC na ziemi. Dzięki temu np. śmigłowiec  może odpalić go ujawniając się jedynie na krótki moment, ograniczając w ten sposób ryzyko zestrzelenia.

Jak się okazuje, ma to uzasadnienie, gdyż do zestrzelenia rosyjskiego bezzałogowca użyto systemu VAMPIRE (ang. Vehicle-Agnostic Modular Palletized ISR Rocket Equipment - niezależne od pojazdu, modułowe, paletyzowane uzbrojenie rakietowy ISR) firmy L3Harris. Jest to lekki system rakietowy, oparty na połączeniu głowicy optoelektronicznej Wescam MX-10 działającej w świetle widzialnym i podczerwieni, wyposażonej w laserowy wskaźnik celów i stabilizację, oraz czteroprowadnicowej wyrzutni rakiet kalibru 70 mm.

Całość umieszczona jest, jak wskazuje nazwa, na specjalnej palecie, która mieści też dodatkowe systemy, w tym zasilające i sterujące. Całość można zainstalować jak widać ze zdjęć, na zwykłej półciężarówce czy pickupie. Jak nazwa wskazuje, system jest całkowicie niezależny od pojazdu i może zostać umieszczony również jako platforma wolnostojąca. Sterowanie realizowane jest ze specjalnego pulpitu, który można zainstalować w pojeździe lub używać zdalnie, z zewnątrz.

Uzbrojenia systemu VAMPIRE stanowić mogą dowolne naprowadzane na odbity promień lasera rakiety 70 mm, takie same, jakie stanowią standard uzbrojenia samolotów i śmigłowców. Mogą one być wyposażone w różnego typu głowice, dzięki czemu system VAMPIRE jest bardzo uniwersalny, natomiast nie był wcześniej prezentowany jako system przeciwlotniczy.

W tym przypadku uzbrojenie stanowią rakiety odłamkowe, wyposażone w moduł sterowania APKWS II firmy BAE Systems. Jest to „przystawka” zmieniająca niekierowane rakiety 70 mm dowolnego typu w pociski naprowadzane laserowo i wyposażone w zapalnik mogący działać w trybie zbliżeniowym, detonacji w chwili uderzenia lub z opóźnieniem. Rakiety APKWS II stosowane są m.in. na śmigłowcach AH-64D/E Apache czy AH-1Z Viper i UH-1Y Venom oraz bezzałogowcach.

Zasięg pocisków i prędkość APKWS II są relatywnie małe, ale w zupełności wystarczą do eliminacji bezzałogowców takich jak Shahed-136. Amerykanie zakwalifikowali system VAMPIER, jako zdolny do eliminacji bezzałogowych systemów o masie do 600 kg.

Systemy VAMPIRE zostały dostarczone Ukrainie w ubiegłym roku w ramach pakietu pomocy wojskowej USA. Co ważne, producent podkreślał, że zastosowanie do niszczenia celów powietrznych ma charakter eksperymentalny i Ukraina będzie stanowić test możliwości systemu w tym zakresie i to w warunkach bojowych. Dotąd rozwiązanie to było prezentowane jako skuteczne przeciw celom naziemnym, w tym pojazdom opancerzonym. Jak widać z nagrania, skuteczność została potwierdzona również przeciw bezzałogowcom stanowiącym realne zagrożenie.

Sonda
Czy drony bojowe to przyszłość lotnictwa wojskowego?