Jak opisuje "Wall Street Journal" negocjacje pomiędzy Ukrainą i Rosją na ten moment nie są zbyt realne. Planowana od miesięcy kontrofensywa nie ma tak szybkiego tempa jak pierwotnie zakładano, co jest na rękę Putinowi. Dyktator Rosji musi się jednak mierzyć niezadowoleniem rosyjskich elit, a ostatni bunt Prigożyna źle wpłynął na wizerunek dyktatora.
Z kolei w Stanach Zjednoczonych prezydent Joe Biden, który cały czas powtarza, że jego kraj będzie wspierał Ukrainę, coraz częściej jest krytykowany przez Partię Republikańską. Niektórzy spośród członków ugrupowania uważają, że Stany Zjednoczone przeznaczają zbyt wiele pieniędzy dla broniącego się kraju.
"Trzeba jednak pamiętać o tym, że już w przyszłym roku Joe Biden będzie starał się o reelekcję i zdecydowane zaangażowanie po stronie Ukrainy z pewnością dobrze wpłynęłoby na jego notowania. Warto również pamiętać, że urzędujący nie może sobie pozwolić na "drugi Afganistan" - podkreśla gazeta. - Oczywiście, łatwiej jest zapewnić więcej pomocy, kiedy rzeczy idą w dobrym kierunku - uważa John Herbst, były ambasador USA na Ukrainie. W jego opinii, administracja Bidena nie ma innego wyjścia, niż dalsze wsparcie dla tego kraju. Wycofanie się z niego i przyzwolenie na nawet częściowe zwycięstwo Rosji "byłoby popisowym błędem polityki zagranicznej Bidena, który przyćmiłby wycofanie się z Afganistanu - dodał Herbst.
ZOBACZ TEŻ: Zełenski o wstąpieniu Ukrainy do Unii Europejskiej. Podał termin rozmów
Co dalej z ukraińską kontrofensywą?
Ukraina i tamtejszy rząd liczył, że letnie kontrofensywa będzie przebiegać w nieco szybszym tempie. Jednak zaciekły opór Rosjan oraz mnóstwo zaminowanego terenu powodują, że odbijanie zajętego terytorium nie idzie tak sprawnie, jak oczekiwałby Kijów. Amerykańscy przedstawiciele władz przyznają, że kontrofensywa postępuje powoli, twierdząc jednocześnie, że jest zbyt wcześnie, aby ocenić jej skuteczność.
- Misja Kijowa jest trudna - powiedział dziennikowi przedstawiciel jednego z europejskich krajów, mocno wspomagających Ukrainę, pragnący zachować anonimowość. Jego rząd nie spodziewał się, że siły ukraińskie będą w stanie usunąć wojska rosyjskie z całej wschodniej Ukrainy lub odzyskać Krym.