Ale na ogromnym placu przeznaczonym dla pojazdów Sił Zbrojnych RP znalazło się też miejsce dla pojazdów inżynieryjnych, stanowisk dowodzenia czy mobilnych warsztatów. Ustawione w bezlitosnym słońcu, z obsługami wyprężonymi na baczność, czekały pierwszego dnia kieleckich targów na pojawienie się ministra obrony.
Właśnie w tym momencie udało nam się sfotografować ten kawałek ekspozycji, który pokazuje, jak wiele zmieniło się w polskim wojsku w ostatniej dekadzie. Jeszcze kilka lat temu stały tutaj czołgi PT-91 Twardy, haubice Dana, a szczyt artyleryjskiej technologii stanowiły wyrzutnie WR-40 Langusta. W tym roku Langusty skryły się w drugim rzędzie, za 120 mm moździerzem samobieżnym RAK na podwoziu KTO Rosomak i innymi, nowocześniejszymi systemami uzbrojenia.
Wystawę otwierały trzy typy nowych czołgów: K2GF, M1A1 Abrams i Leopard 2PL. Nie zabrakło też pojazdów odpornych na miny MRAP Cougar, może nie najnowszych, ale solidnych i sprawdzonych. Kilku wersji KTO Rosomak, od uzbrojonej w armatę automatyczną 30 mm czy wspomnianego wcześniej moździeża RAK, po wariant ewakuacji medycznej. Cieniem dawnych czasów jest bazujący na BWP-1 zmodernizowany wóz rozpoznawczy BWR-1M. Jest też armata przeciwlotnicza ZU-23-2, ale w nowoczesnym wcieleniu, czyli systemu Pilica.
Nie zabrakło też najnowszych zakupów, takich jak system minowania narzutowego Baobab-K czy opancerzony wóz rozpoznawczy Kleszcz/Bóbr. Na samym końcu szeregu, tak jak powinny, niezbyt rzucając się w oczy, skryły się stanowiska dowodzenia. Zarówno w mobilnym kontenerze, jak też w postaci wozu dowodzenia Kroton na podwoziu KTO Rosomak.
Znalazło się też miejsce dla rzadkich gości na wystawach i defiladach, takich jak kontenerowa narzędziownia o wdzięcznej nazwie Kosodrzewina, most składany MS-40 Daglezja czy samochody sanitarne.Wspomniany już tylny rząd oprócz wyrzutni WR-40 Langusta krył wozy amunicyjne, stanowiska dowodzenia i mobilny warsztat. Ale znalał się tam również radar Liwiec czy wyrzutnia NSM. Coś dla specjalistów i dla „niedzielnych gości”, którzy w weekend tłumnie nawiedzili ekspozycję MSPO.