Były pilot US Army o życiu i zwalczaniu dronów przez Apache

Polska armia stoi u progu znaczącej modernizacji swojego lotnictwa bojowego, a kluczową rolę w tym procesie odgrywają śmigłowce uderzeniowe AH-64 Apache. W kontekście rosnących wyzwań geopolitycznych, pozyskanie tych maszyn, wraz z zaawansowanymi systemami uzbrojenia, takimi jak pociski Spike, stanowi strategiczny krok w kierunku wzmocnienia potencjału obronnego kraju. TJ Jameson z firmy Boeing, podkreślał, że integracja nowoczesnych technologii na pokładzie Apache znacząco zwiększy ich skuteczność bojową, dając polskim pilotom przewagę na polu walki. Szczególną uwagę zwraca się na możliwości, jakie oferuje integracja pocisków Spike oraz perspektywy wykorzystania zaawansowanych odpalanych efektorów, które mogą zrewolucjonizować świadomość sytuacyjną i zdolności ofensywne śmigłowców. W czasie rozmowy poruszano także kwestię pozyskania śmigłowców transportowych Chinook w ramach planów modernizacji polskiego lotnictwa.

MSPO2025: Boeing Apache

Na targach MSPO w Kielcach, Juliusz Sabak redaktor prowadzący z Portalu Obronnego miał okazję rozmawiać z TJ Jamesonem, przedstawicielem firmy Boeing, który przez 20 lat służył jako pilot Apache w Armii Stanów Zjednoczonych. Jameson, którego syn kontynuuje tę tradycję.

"Latałem na Apache przez 20 lat w Armii Stanów Zjednoczonych, a mój syn lata na nim dzisiaj, więc jestem bardzo zaangażowany i podekscytowany, mówiąc o tym śmigłowcu"- powiedział Jameson, wspominając również swoje wsparcie dla polskich żołnierzy w prowincji Ghazni w ramach Task Force White Eagle.

Kluczowa rola pocisków Spike i integracja systemów

Jednym z najważniejszych tematów rozmowy była integracja pocisków Spike ze śmigłowcami Apache. Jak podkreślił TJ Jameson, Apache tradycyjnie przenosi pociski Hellfire o zasięgu 8 km, rakiety kalibru 70 mm oraz działko 30 mm. Jednak radar Apache, który ma zasięg do 16 km, stwarza potrzebę uzbrojenia o większym zasięgu.

"Pocisk Spike, który ma zasięg nawet do 35 km i więcej, został zintegrowany na Apache z 12. Brygadą Lotnictwa Bojowego" – wyjaśnił Jameson.

To wydarzenie, które miało miejsce na polskim poligonie, było historycznym, pierwszym w Europie, wystrzeleniem Spike’ów z Apache, co znacząco zwiększa zdolności bojowe śmigłowca.

"To był bardzo udany strzał, który zwiększa zasięg i skuteczność tego śmigłowca bojowego. I wkrótce, gdy zintegrujecie Spike’a z waszymi polskimi Apache’ami, będziecie mieli również możliwość integracji tak zwanych odpalanych efektorów. Odpalane efektory to małe drony, które będą używane na Apache, i które polecą nawet dalej niż pocisk Spike. Niektóre z tych odpalanych efektorów mogą sięgać nawet 200 czy 300 kilometrów. Zapewnią one świadomość sytuacyjną polskim pilotom w Apache’ach, będą mogli zobaczyć pole bitwy i będą w stanie atakować konkretne cele, cele o wysokiej wartości, za pomocą tych wystrzeliwanych efektorów, które znów będą zintegrowane z waszymi Apache’ami".

Jameson powiedział także, że polskie śmigłowce Apache w wersji 6.5 będą miały pociski Spike jako integralny element systemu, co zapewni pilotom znacznie lepszy interfejs i efektywność operacyjną.

Pilot śmigłowca Apache - mjr. Strzyżewski

Przyszłość polskiego lotnictwa czyli Chinooki?

Perspektywy rozwoju polskiego lotnictwa wojskowego nie kończą się na integracji pocisków Spike. TJ Jameson wspomniał o przyszłych możliwościach wykorzystania odpalanych efektorów, czyli małych dronów, które będą zintegrowane z Apache.

"Niektóre z tych odpalanych efektorów mogą sięgać nawet 200 czy 300 kilometrów. Zapewnią one świadomość sytuacyjną polskim pilotom w Apache’ach, będą mogli zobaczyć pole bitwy i będą w stanie atakować konkretne cele o wysokiej wartości" – wyjaśnił.

Te drony będą posiadały możliwości rozpoznawcze, bojowe, walki elektronicznej oraz przeciwdziałania UAS (systemom bezzałogowym).

W rozmowie poruszono także temat śmigłowców transportowych Chinook. Choć nie ma jeszcze oficjalnych wniosków od polskiego Ministerstwa Obrony Narodowej, Boeing prowadzi rozmowy i przedstawia możliwości tych maszyn

"Nie sądzę, aby miała miejsce wymiana Apache’ów na Chinooki. Myślę, że Polska bardzo koncentruje się na zawieraniu kontraktów i otrzymywaniu dostaw tych Apache’ów już latem 2028 roku. Powinni otrzymać pierwsze dostawy Apache’ów. A potem myślę, że przyglądają się temu, co Chinook wnosi na pole bitwy (...) Zostaliśmy poproszeni o przedstawienie prezentacji zdolności. Dostarczyliśmy prezentacje polskiemu Ministerstwu Obrony. Czekamy z niecierpliwością, jak opracujecie swoje wymagania, aby zobaczyć, jaki będzie ich wynik. Ale nie, nie mamy jeszcze żadnych oficjalnych wniosków od polskiego MON-u w sprawie Chinooków. Ale prowadzimy rozmowy i przekazujemy im informacje na temat możliwości tego śmigłowca".

Portal Obronny SE Google News