Trzy pierwsze Gepardy zostały już wyremontowane. Ukraiński przemysł opanował ich remont

2025-08-23 16:00

Ukraina, dzięki współpracy z europejskimi partnerami, w tym niemieckim koncernem KNDS Deutschland, osiągnęła zdolność do samodzielnego remontu artyleryjskich zestawów przeciwlotniczych Gepard. To przełomowy krok w rozwoju ukraińskiego przemysłu obronnego, który wzmacnia obronność kraju w obliczu trwającego konfliktu

Ukraiński sektor obronny dokonał znaczącego postępu, opanowując technologię remontu samobieżnych zestawów przeciwlotniczych Gepard. Jak poinformował minister obrony Denys Szmyhal, kluczową rolę w tym procesie odegrała współpraca z europejskimi partnerami, w szczególności z niemiecką firmą KNDS Deutschland. Dzięki wymianie doświadczeń i transferowi technologii, ukraińskie przedsiębiorstwa zyskały nowe kompetencje, które pozwalają na naprawę i modernizację tych zaawansowanych systemów przeciwlotniczych. W ramach tej współpracy planowane jest również dalsze rozszerzenie możliwości remontowych, co pozwoli na szybsze przywracanie sprawności uszkodzonym systemom.

Ministerstwo Obrony Ukrainy pracuje nad uruchomieniem centrów naprawczo-serwisowych, które umożliwią szybką renowację i konserwację uzbrojenia. Firma planuje również rozwój sieci centrów napraw ciężkiego sprzętu na Ukrainie. W ramach tej współpracy wyremontowano już pierwsze trzy Gepardy - jak przekazano w oświadczeniu.

To szczególnie istotne w kontekście intensywnych działań wojennych, gdzie czas reakcji i dostępność sprzętu odgrywają kluczową rolę. Pisaliśmy w zeszłym roku, że logistyka i biurokracja - zwłaszcza niemiecka - utrudnia naprawę zachodniej broni przekazanej Ukrainie, przez co naprawa trwa czasami miesiącami. Problem jest zwłaszcza widoczny w uszkodzonych lufach armatohaubic m.in z Niemiec.

Ukraina w dużej części jest zależna od zagranicznych partnerów w kwestii napraw, ale dzięki współpracy z KNDS Deutschland ukraiński przemysł zbrojeniowy mógł opanować zdolność do serwisowania tych systemów. Jednym z wyzwań była dostępność amunicji kalibru 35 mm, której produkcja w Europie była ograniczona po wycofaniu Gepardów z wielu armii. Jednak dzięki współpracy międzynarodowej, w tym z Norwegią i Szwajcarią, udało się wznowić produkcję odpowiednich pocisków, co zapewniło ciągłość dostaw dla Ukrainy.

Ukraina ma łącznie otrzymać około 112-115 samobieżnych zestawów przeciwlotniczych Gepard/Cheetah PRLT. Niemcy mają odpowiadać za dostawę 75 pojazdów, z czego 15 odkupiono od Kataru oraz 15-18 eks-jordańskich Cheetah PRLT (pozostałe wozy pochodzą z zapasów przemysłu). Kolejne 40 sztuk na Ukrainę ma dotrzeć także z Jordanii, ale ich zakup został opłacony przez Waszyngton.

Broń na rosyjskie drony - czyli staruszek nadal skuteczny 

Zestaw przeciwlotniczy Flakpanzer Gepard (z niem. „Flugabwehrkanonenpanzer Gepard”) został zaprojektowany w latach 60. XX wieku przez niemiecki koncern Krauss-Maffei Wegmann (obecnie część KNDS Deutschland). System powstał jako odpowiedź na rosnące zagrożenie ze strony nisko latających samolotów i śmigłowców, które stanowiły wyzwanie dla tradycyjnych systemów obrony powietrznej. Gepard wszedł do służby w Bundeswehrze w 1976 roku i przez dekady był podstawowym elementem niemieckiej obrony przeciwlotniczej.

Choć w Niemczech Gepardy zostały wycofane z aktywnej służby w 2010 roku na rzecz nowszych systemów, takich jak Ozelot, ich niezawodność i skuteczność sprawiły, że znalazły nowe zastosowanie w innych krajach, w tym na Ukrainie. Po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji w 2022 roku Niemcy zdecydowały się przekazać Ukrainie kilkadziesiąt egzemplarzy Gepardów, które szybko stały się kluczowym elementem obrony przed atakami powietrznymi.

Gepard bazuje na podwoziu czołgu Leopard 1, co zapewnia mu wysoką mobilność i zdolność do operowania w trudnym terenie. Główne cechy techniczne systemu, to dwie armaty automatyczne Oerlikon KDA kalibru 35 mm, zdolne do prowadzenia ognia z prędkością 550 strzałów na minutę na lufę. Amunicja obejmuje pociski odłamkowo-burzące oraz przeciwpancerne, skuteczne przeciwko celom powietrznym i lekko opancerzonym celom naziemnym.

Gepard jest wyposażony w dwa radary – radar śledzący (na wieży) i radar poszukiwania celów (z tyłu pojazdu). Umożliwiają one wykrywanie celów na odległość do 15 km i skuteczne śledzenie nawet szybkich obiektów, takich jak drony czy rakiety manewrujące. Napęd zapewnia silnik diesla MTU MB 838 o mocy 830 KM, co pozwala na osiągnięcie prędkości do 65 km/h na drodze i zasięgu operacyjnego około 550 km. System obsługiwany jest przez trzyosobową załogę: dowódcę, strzelca i kierowcę. Pancerz chroni przed ostrzałem z broni lekkiej i odłamkami, ale nie jest przeznaczony do bezpośredniego starcia z ciężkim uzbrojeniem.

Po dostarczeniu Gepardów na Ukrainę w 2022 roku systemy te szybko okazały się niezwykle skuteczne w zwalczaniu rosyjskich dronów, w szczególności modeli Shahed-136 (znanych jako Gerań w rosyjskiej nomenklaturze), a także rakiet manewrujących. Ich zdolność do precyzyjnego namierzania i niszczenia celów na krótkim dystansie (do 4-5 km) sprawia, że są idealnym narzędziem do ochrony kluczowej infrastruktury, miast i pozycji wojskowych.

Ukraińskie siły zbrojne doceniają Gepardy za ich mobilność, która pozwala na szybkie przemieszczanie się w odpowiedzi na zmieniające się zagrożenia, oraz za efektywność kosztową – amunicja kalibru 35 mm jest tańsza niż rakiety używane w bardziej zaawansowanych systemach, takich jak Patriot czy IRIS-T. Według doniesień z portalu Militarnyi Gepardy zestrzeliły setki dronów i rakiet, znacząco przyczyniając się do osłabienia rosyjskich ataków powietrznych.

Portal Obronny SE Google News