Spis treści
Norweski system szkolenia
Wartość kontraktu to 190 mln SEK (16,97 mln euro) za okres 2024-2027. Oprócz Centrum Szkolenia Bojowego w Rena, umowa obejmuje również usługi wsparcia w trzech innych ośrodkach szkolenia i symulacji w Norwegii. - „Z przyjemnością będziemy kontynuować nasze długoterminowe wsparcie systemów szkoleniowych używanych przez Siły Zbrojne Norwegii. Kontrakt ten gwarantuje, że obecnie i w przyszłości będą one dysponować niezbędnymi zdolnościami szkoleniowymi, spełniającymi wymagania w zakresie interoperacyjności” – mówi Joakim Alhbin, szef działu Szkolenia i Symulacji Saab Dynamics AB.
Norwegia od 2004 r. eksploatują systemy szkolenia i symulacji, dostarczone przez Saab. Dzięki nowej umowie na usługi wsparcia zachowają one zdolności do szkolenia jednostek (zarówno w kraju, jak i za granicą) do poziomu brygady. Koncern Saab dostarcza wielu siłom zbrojnym na świecie system Gamer, który łączy symulację laserową i wirtualną, ale też symulator doszkoleń ogniowych i treningów.
Pozwala to symulować różnego typu systemy uzbrojenia, od poziomu indywidualnego żołnierza po pojazdy opancerzone a nawet czołgi. System jest również w stanie symulować, poprzez dodanie elementów wirtualnych i zdalnych, symulować ostrzał artylerii, ataki lotnictwa czy pola minowe i zagrożenia chemiczne.
System symulacji Saab Gamer
Jak działa takie rozwiązanie? W skrócie każda broń jest wyposażona w laser a żołnierze i pojazdy mają na sobie odbiorniki, które rejestrują nie tylko samo trafienie, ale też typ boni, jaka została użyta. Dzięki temu można realistycznie odwzorować skutki trafienia. W przypadku pojazdu opancerzonego, na przykład czołgu, trafienie z karabinu zasygnalizuje jedynie „rykoszet”, natomiast armata czołgowa czy pocisk przeciwpancerny mogą „uszkodzić” lub „zniszczyć” pojazd, eliminując go z dalszej symulacji.
W przypadku broni palnej „strzał” z lasera wywoływany jest wystrzałem naboju ślepego. W przypadku innych broni wymagane jest załadowanie broni i oddanie symulowanego strzału. Istnieją też odpowiednie granaty ćwiczebne i inne środki bojowe.
Ataki powietrzne i artyleryjskie są symulowane wirtualnie, poprzez określenie kto znalazł się w obszarze rażenia. Jeśli chodzi o atak chemiczny, to zamiast filtra w masce gazowej mocowany jest specjalny czujnik symulatora, który mierzy, czy żołnierz oddycha przez maskę, w ten sposób sprawdzając, czy zdążył ja założyć i czy jej używa.
Polecany artykuł:
Gamer nie tylko symuluje, ale też rejestruje położenie każdego żołnierza i pojazdu, oraz jego ruchy, strzały i inne działania. Dzięki temu po zakończeniu ćwiczenia można sprawdzić każde działanie i zarejestrować oraz omówić popełnione błędy
Systemy te są w pełni interoperacyjne z rozwiązaniami używanymi przez innych członków NATO. Jest to bardzo istotne w przypadku międzynarodowych szkoleń z wykorzystaniem systemów symulacyjnych. Partnerami Norwegii w szkoleniach sił zbrojnych są m.in. Stany Zjednoczone, Szwecja, Finlandia i Holandia czy Polska. Co równie istotne, system jest mobilny i może zostać wykorzystany w międzynarodowych ćwiczeniach również na obiektach bz stałej infrastruktury, dzięki mobilnym stacjom zbierającym i przekazującym dane.
Rozwiązania Saab w całości lub jako komponenty wybranych systemów symulacji, oferują interoperacyjność oraz realizm szkolenia sił lądowych. W ofercie firmy znajdują się rozwiązania dedykowane szkoleniom z wykorzystaniem laserowych symulatorów strzelań i technologii wirtualnych, a także szkoleniom ogniowym. Saab świadczy również usługi związane ze szkoleniem sił zbrojnych.
Listen on Spreaker.