Od K2PL do czołgu nowej generacji K3. To będzie pojazd niczym z filmu Sci-Fi

2024-04-17 5:23

Koncern Hyundai zaprosił redaktora Portalu Obronnego wraz z grupą polskich dziennikarzy do centrum badawczo-rozwojowego w Namyang, gdzie trwają prace nad czołgiem przyszłości K3. Będzie on wyposażony w napęd wodorowy, aktywne zawieszenie, potężniejsze uzbrojenie i wiele innych technologii, które dziś wyglądają jak Sci-Fi. Mogliśmy wiele z nich zobaczyć w zasadzie „na żywo”, dzięki zastosowaniu wirtualnej rzeczywistości i sztucznej inteligencji, którą zaprzęgnięto do pracy przy tym projekcie, ale która będzie też pomagać załodze czołgu.

Spis treści

  1. Wodorowy napęd, sztuczna inteligencja i armata 130 mm?
  2. Czołg, samolot czy gra VR?
  3. Gdzie w tym rola dla Polski?

Koncern Hyundai Rotem nie tylko modernizuje i rozwija czołg K2, o czym pisałem w poprzednim artykule, ale rozpoczął już prace nad jego następcą. Prace, które potrwają jeszcze długo, więc nie ma się co obawiać, że K2 szybko wyjdzie z użycia. Czołg Podstawowy Nowej Generacji K3, bo tak jest nazywany ten projekt, jest realizowany przez Hyundaia na zlecenie koreańskiej agencji rządowej DAPA i jego celem jest rozwój kluczowych technologii dla takiego pojazdu bojowego przyszłości, którego produkcja ma rozpocząć się do końca następnej dekady, czyli w późnych latach 2030.

Jednak już dziś inżynierowie starają się wyznaczyć pewne kierunku. Zaprezentowano nam model wirtualny z wykorzystaniem technologii rzeczywistości wirtualnej (VR), co może wyglądało nieco komicznie, gdy grupa ludzi w dziwnych goglach i plecakach błąkała się po pomieszczeniu. Jednak nam pozwoliło to dosłownie wejść do pojazdu, który powstanie za kilkanaście lat. Było to unikalne doświadczenie, ale też interesująca lekcja o tym jak jedne zaawansowane technologię pozwalają tworzyć kolejne.

Wodorowy napęd, sztuczna inteligencja i armata 130 mm?

Warto zaznaczyć, że K3 to nie abstrakcyjne studium nad przyszłością, czy fantastyczna fantasmagoria, jak pokazany wiele lat temu „polski czołg przyszłości” PL01 Concept. Zaprojektowana przez OBRUM makieta, umieszczona na podwoziu transportera CV90 od BAE Systems. Choć trzeba przyznać, ze sylwetki obu pojazdów są do siebie bardzo zbliżone, co pokazuje, że polscy inżynierowie działali we właściwym kierunku. Zabrakło jednak realnych możliwości obrócenia wirtualnego projektu w realny pojazd.

Raport Złotorowicza - Wojciech Lorenz / Portal Obronny

Hyundai Rotem nie ma tego problemu. Z jednej strony posiadają ogromne doświadczenie w produkcji własnych czołgów i ich rozwoju. Z drugiej dysponują znacznym kapitałem i wsparciem finansowym rządu. K3 jest kolejnym krokiem, po stworzonym we współpracy z USA K1 i samodzielnie opracowanym K2. Będzie on łączył całkowicie nowe rozwiązania z tymi, które rozwijane są już w ramach programu K2PIP i K2PL. Na przykład hydro-pneumatyczne zawieszenie stosowane w K2 ma zostać rozwinięte w system z aktywnym sterowaniem i kontrolą.

Napęd będzie początkowo hybrydowy-diesel, ale docelowo planowane jest zastosowanie w K3 napędu wodorowo-elektrycznego. Jak przekonują przedstawiciele koncernu Hyundai, dzięki zastosowaniu nowych technologii magazynowania wodoru w strukturze żelowej lub krystalicznej, uda ię uzyskać nie tylko wysoki zasięg i wydajność, ale też bezpieczeństwo w przypadku trafienia większe, niż w przypadku obecnie stosowanych paliw.

Podobnie jak K2PL, K3 otrzyma też nowej generacji aktywny system ochrony i zdalnie sterowany moduł uzbrojenia. Ale jak wynika z modeli i wizualizacji, uzbrojony zarówno w karabin maszynowy jak i broń energetyczną, przeznaczoną m.in. do eliminacji zagrożenia ze strony bezzałogowców.

Modele K2PL i czołgu przyszłości K3 prezentowane podczas MSPO 2022

i

Autor: Juliusz Sabak

Główne uzbrojenie ma stanowić docelowo armata gładkolufowa kalibru 130 mm umieszczona w bezzałogowej wieży. Całość uzbrojenia będzie stabilizowana i sterowana przez system kierowania ogniem oparty na Sztucznej Inteligencji. SI ma zmniejszyć obciążenie załogi i zwiększyć szansę eliminacji celu pierwszym pociskiem w sposób optymalny. Pojazd K3 ma też być wyposażony w pociski kierowane lub amunicję krążącą i bezzałogowce, aby zwiększyć zarówno świadomość sytuacyjną jak i zasięg rażenia.

Czołg, samolot czy gra VR?

Załoga będzie zajmować miejsca w silnie chronionej i opancerzonej kapsule, której model układu zaprezentowano nam w Namyang. Trzej członkowie załogi siedzący obok siebie, będą mieli dostęp do rozwiązań takich jak rozszerzona rzeczywistość, pozwalająca „widzieć przez pancerz”, ale też w pełni cyfrowych stanowisk bojowych, których funkcje mogą być w pełni wymienne, jak w samolocie czy śmigłowcu bojowym. W wieku zadaniach będzie ich wspierała lub wyręczała SI sterująca wieloma funkcjami pojazdu. Zadanie czołgisty w wielu kwestiach będzie mogło ograniczyć się do wskazania celu i decyzji o jego eliminacji danym środkiem bojowym. Praca załogi przypomina nieco grę czy symulator VR. Dla nas t może nieco szokujące, ale myślę, że czołgiści kolejnej dekady będą się czuli jak ryba w wodzie.

Pojazd otrzymał futurystyczne kształty, które nie tylko dobrze wyglądają, ale mają też obniżać jego sygnaturę radarową czy termiczną. Oczywiście w toku rozwoju może się on jeszcze zmienić, ale założenia są jasne. Wiele systemów, w tym część uzbrojenia, będzie poza momentem użycia ukrytych pod pancerzem. Inne, takie jak zdalnie sterowany moduł uzbrojenia, otrzymają specjalne osłony. W bryłę pojazdu K3 wkomponowano też systemy aktywnej i pasywnej ochrony oraz dodatkowe panele opancerzenia reaktywnego w kluczowych obszarach.

Systemy aktywnej ochrony, wraz ze sterowanym przez AI modułem uzbrojenia wyposażonym w broń kinetyczną i energetyczną mają eliminować nadlatujące pociski i amunicję krążącą przeciwnika. Pancerz wielowarstwowy z elementami reaktywnymi i pancerna kapsuła załogi zwiększy bezpieczeństwo. Natomiast kształt i systemy maskujące mają utrudnić wykrycie pojazdy przez radary i sensory podczerwieni.

Wszystkie te rozwiązania mają zwiększyć przeżywalność, poprawić świadomość sytuacyjną i umożliwić eliminację przeciwnika pierwszym strzałem, zanim zda sobie sprawę z zagrożenia.

Gdzie w tym rola dla Polski?

To jest pytanie, które oczywiście nasuwa się samo. Wbrew pozorom, Polska ma spore możliwości rozwojowe i produkcyjne, ale zwykle na ich realizację brakowało pieniędzy. Jak wiemy, na badania i rozwój MON wydawał dotąd homeopatyczne kwoty, a programy realizowane np. ze środków NCBiR nie obejmują przygotowana do produkcji i nie były nigdy spójne.

Anegdotycznym wręcz przykładem jest zgłoszony w ramach dwóch projektów, z przyczyn formalnych, projekt polskiego systemu aktywnej obrony pojazdów przed pociskami. NCBiR zatwierdził finansowanie antypocisku i wyrzutni systemu zwalczania, ale odrzucił projekt dotyczący systemu wykrywania i kierowania, czyli serca systemu.

Współpraca z silnym partnerem przemysłowym z doświadczeniem w produkcji i wdrażaniu nowych technologii oraz odpowiednimi środkami może być impulsem dla ośrodków badawczo-rozwojowych i przemysłowych. Oczywiście diabeł tkwi w szczegółach, czyli odpowiednim zawarciu umów, zabezpieczeniu praw i patentów oraz wdrożeniu do produkcji, ale jest to z pewnością propozycja warta rozważenia.

Sonda
Który czołg Wojska Polskiego uważasz za lepszy?
Listen on Spreaker.