MSPO 2024: Roboty PIAP atakują, ratują i transportują. To sprzęt testowany przez polskie wojsko

2024-09-08 10:10 Tekst sponsorowany

Łukasiewicz PIAP specjalizuje się w robotach i pojazdach bezzałogowych. Podczas tegorocznego MSPO trzon ekspozycji instytutu stanowiły platformy bezzałogowe testowane w warunkach poligonowych podczas wojskowych ćwiczeń Field Experimentation Exercises 2024, na poligonie w Nowej Dębie.

Najbardziej spektakularnym elementem ekspozycji stanowiła bezzałogowa platforma bojowa PIAP HUNTeR ze zdalnie sterowanym modułem ZMU-03 uzbrojonym w karabin maszynowy 12,7 mm. Jest on wyposażony w autotracker i stabilizację głowicy optoelektronicznej oraz uzbrojenia. Pojazd został dodatkowo wyposażony w lidary i kamery stereowizyjne, wspomagające świadomość sytuacyjną operatora.

PIAP HUNTeR to pojazd bezzałogowy o masie 4 ton, długości 470 cm i szerokości 220 cm. Pojazd napędzany jest przez dwa trakcyjne silniki elektryczne, dzięki którym osiąga prędkość ok. 50 km/h i czas działania do 8 godzin.

Swoją premierę na targach miał robot PIAP IBIS w wersji transportowej i ewakuacji medycznej. Jest to sześciokołowa platforma mobilna z napędzanymi wszystkimi kołami i adaptacyjnym zawieszeniem zapewniającym optymalny kontakt kół z podłożem, co zapewnia wysoką mobilność i dobrą stabilność. Prędkość maksymalna robota to 10 km/h, masa własna to 250 kg a udźwig maksymalny to ok. 200 kg (zależny od rodzaju terenu i misji).

Zamiast standardowego manipulatora zamontowano na nim kosz, na którego burtach znajdują się panele systemu MOLLE umożliwiające montaż różnorodnego wyposażenia (np. plecaka medycznego). Po obu bokach robota umieszczone są też składane półki powiększające powierzchnię ładunkową. Na prezentowanym pojeździe umieszczone są odpowiednie mocowania i nosze typu TALON II 90C. Jednak ładunek może też obejmować plecaki, amunicję, zapasy czy wyrzutnie rakiet.

Co istotne, zarówno sterowanie robotem PIAP HUNTeR jak i PIAP IBIS odbywa się za pomocą tej samej konsoli przenośnej z możliwością podłączenia dodatkowego ekranu.

Ostatnim eksponatem prezentowanym przez Instytut na stoisku jest niewieki robot kamikaze PIAP ARES. Urządzenie opracowano w szybkim tempie na bazie platformy lekkiego robota plecakowego LRR, którego wyposażono w przeciwpancerną minę kierunkową SPPŁW (Sterowany Przeciwpancerno-Przeciwtransportowy Ładunek Wybuchowy) „Tulipan” z bydgoskiej firmy Belma należącej do PGZ.

Pojazd może działać w odległości kilkuset metrów od operatora, który jest w stanie skierować minę w stronę celu. Kamery i wskaźnik laserowy, taki sam jak stosowany wraz ze strzelbą gładkolufową na robocie IBIS, pozwalają na precyzyjne wycelowanie uzbrojenia umieszczonego na ramieniu robota. SPPŁW „Tulipan” uzbrojona jest w penetrator formowany wybuchowo (EFP - Explosively Formed Projectile) zdolny przebić pancerz o grubości 60 mm RHA, ale możliwe jest zastosowanie silniejszego ładunku.

Ale to nie jedyne roboty PIAP prezentowane podczas MSPO. Na stoisku firmy JAKUSZ Sp. z o.o. z Kościerzyny, zaprezentowano ciężkiego robot pirotechniczny PIAP IBIS z manipulatorem, który obsługuje pojazd Tumak na podwoziu 6x6. Jest to wysokiej mobilności pojazd szybkiego reagowania EOD & CBRN z gazoszczelnym pojemnikiem przeciwwybuchowym, odpornym na detonację ekwiwalentu do 1,5 kg TNT.

Polski robot debiutuje w Paryżu! Juliusz Sabak | CNC#16