Spis treści
- GCAP i F-47 – dwa elementy jednego systemu?
- Amerykański F-47 – przewaga czasowa nad GCAP?
- Japonia niezadowolona z opóźnień GCAP?
- Pilna potrzeba przyspieszenia programu GCAP
- Program GCAP: UE zatwierdza wspólne przedsięwzięcie
- Czym jest GCAP - Global Combat Air Program?
- F-47 - nowa przyszłość amerykańskiego lotnictwa
W ostatnim czasie jeśli chodzi o samoloty bojowe kolejnej generacji zarówno w USA, jak i w europejsko-azjatyckiej części, jest dość głośno. Donald Trump kilka miesięcy temu ogłosił F-47 z kolei samolot GCAP (Global Combat Air Programme) od Wielkiej Brytanii, Włoch i Japonii budzi coraz większe zainteresowanie wśród innych krajów np. Kanady, Australia, Arabii Saudyjskiej czy Indii.
Serwis Defence News postanowił nieco bliżej przyjrzeć się obydwu samolotom, bo pojawia się pytanie, czy będą one dla siebie konkurencją, czy może wręcz przeciwnie będą wspólnie współdziałać w przyszłości?
GCAP i F-47 – dwa elementy jednego systemu?
"F-47 będzie przede wszystkim amerykańskim myśliwcem, a nie konkurentem dla GCAP" - powiedział generał włoskich sił powietrznych Giandomenico Taricco, który pracuje nad angielsko-japońsko-włoskim programem GCAP w rozmowie z Defence News.
Taricco, dyrektor handlowy i korporacyjny w GIGO, międzyrządowej agencji prowadzącej program GCAP szóstej generacji, dodał:
"Chcemy, aby GCAP był interoperacyjny z F-47, aby były to dwa elementy zintegrowanego systemu"
Amerykański F-47 – przewaga czasowa nad GCAP?
Stany Zjednoczone zasygnalizowały pojawienie się na rynku F-47 szóstej generacji w marcu, kiedy prezydent Donald Trump powiedział, że Boeing opracuje F-47, który mógłby zostać wprowadzony do służby przed końcem dekady. Dałoby mu to przewagę nad samolotem GCAP, który ma zostać dostarczony dopiero w 2035 roku. Według doniesień, prace rozwojowe są opóźnione, a pierwszy lot demonstracyjny został opóźniony do 2027 r., co zaniepokoiło japońskich urzędników.
W przeciwieństwie do Wielkiej Brytanii i Włoch, które mogą nadal polegać na Eurofighter Typhoon do lat 40-tych XX wieku, Japonia stoi w obliczu znacznie pilniejszej potrzeby modernizacji swojej floty. Trump rozmawiał w zeszłym miesiącu na temat F-47 z premierem Japonii Shigeru Ishibą.
„Trump powiedział, że Stany Zjednoczone mają wspaniałe myśliwce i zapytał Ishibę, czy chciałby się im przyjrzeć” – napisała japońska gazeta Asahi Shimbun, cytując anonimowe źródła.
Japonia niezadowolona z opóźnień GCAP?
W zeszłym miesiącu Reuters poinformował, że Japonia ma wątpliwości, czy GCAP osiągnie planowaną datę wejścia do służby w 2035 roku i rozważa zamówienie większej liczby F-35 jako wypełnienia luki. Według informacji z tamtego okresu Japonia jest niezadowolona z czasu potrzebnego na opracowanie GCAP, ponieważ sąsiednie Chiny zagrażają jej przestrzeni powietrznej zaawansowanymi myśliwcami, takimi jak planowany J-50 szóstej generacji.
Pilna potrzeba przyspieszenia programu GCAP
Taricco powiedział Defense News, że Włochy i Wielka Brytania podzielają japońskie poczucie pilnej potrzeby utrzymania GCAP zgodnie z harmonogramem, a nawet skrócenia harmonogramu.
"Japończycy są niezwykle zmotywowani do przyspieszenia programu i słusznie, podobnie jak my" - powiedział.
"Wszyscy podzielamy pilną potrzebę i wszyscy wywieramy presję" - dodał.
Program GCAP: UE zatwierdza wspólne przedsięwzięcie
Na początku czerwca Unia Europejska formalnie zatwierdziła spółkę joint venture, w skład której wchodzą BAE Systems (Holdings) Limited, Japan Aircraft Industrial Enhancement Co. Ltd i Leonardo SpA. Nowo utworzona spółka będzie pełnić funkcję głównego wykonawcy i wiodącego integratora w ramach programu GCAP.
Własność joint venture będzie podzielona po równo, przy czym każdy partner będzie miał 33,3% udziałów. Siedziba firmy będzie w Wielkiej Brytanii, a jej pierwszy dyrektor generalny będzie pochodził z Włoch.
Czym jest GCAP - Global Combat Air Program?
Wielka Brytania, Włochy i Japonia w grudniu 2022 roku ogłosiły, że będą współpracować w celu stworzenia myśliwca bojowego bardziej zaawansowanego niż amerykański F-35 i Eurofighter, z najnowocześniejszą technologią w ramach wspólnego projektu Global Combat Air Program (GCAP).
Kraje te chcą zastąpić starzejącą się flotę amerykańskich samolotów F-2 (pochodna F-16 w Japonii) oraz Eurofighter Typhoony używane przez siły zbrojne Wielkiej Brytanii i Włoch. Kraje te chcą wyprodukować samolot do 2035 roku. Obecnie trwają prace rozwojowe nad myśliwcem, a trzy kraje zamierzają opracować specyfikacje i osiągi w ciągu najbliższych pięciu lat – jak mówił niedawno minister obrony Japonii. W grudniu kraje wydały komunikat, że projekt budowy samolotu ma ruszyć w 2025 r., zaś 10 lat później pierwsze maszyny, wstępnie nazwane Tempest, powinny wzbić się w powietrze. W zaangażowane w budowę są takie firmy jak: BAE Systems PLC., japońska firma Mitsubishi Heavy Industries i włoski Leonardo. Wcześniej Japonia pracowała nad rodzimym projektem o nazwie FX, jednak w grudniu 2022 roku, zgodziła się połączyć swoje wysiłki z Brytyjczykami i Włochami w programie o nazwie Tempest.
Samolot będzie miał takie cechy, jak technologie kontroli gestów i śledzenia wzroku pozwalające zmierzyć obciążenie pilota i identyfikować jego zmęczenie oraz stres psychiczny. Wbudowana sztuczna inteligencja pozwoli samolotowi pozostać w walce, nawet gdy pilot utraci przytomność. W kokpicie nie będzie żadnych pokręteł, a zaawansowana technologia stealth sprawi, że odrzutowiec będzie niemal niewidoczny dla radarów.
F-47 - nowa przyszłość amerykańskiego lotnictwa
Myśliwiec F-47 to planowany samolot szóstej generacji, opracowywany przez Boeinga dla Sił Powietrznych USA w ramach programu Next Generation Air Dominance (NGAD), mający zastąpić F-22 Raptor. Zaprojektowany jako myśliwiec przewagi powietrznej, zdolny do penetracji wrogiej przestrzeni, działa w systemie z bezzałogowymi dronami bojowymi, koordynując ich działania. Charakteryzować się ma zasięgiem bojowym ponad 1850 km, prędkością powyżej Mach 2, zaawansowaną technologią stealth przewyższającą F-22 i F-35 oraz potężnymi silnikami, prawdopodobnie General Electric XA102 lub Pratt & Whitney XA103, zapewniającymi wysoką wydajność. Konstrukcja, prawdopodobnie bezogonowa z kanardami i skrzydłami o dodatnim kącie wznosu, wspiera niewykrywalność, choć może ograniczać zwrotność, wymagając zaawansowanych systemów stabilizacji. Szacowana masa przy pełnym obciążeniu to około 45 ton, co plasuje go w kategorii cięższych maszyn, jak bombowiec F-111.
