Fala nowych europejskich czołgów na Eurosatory 2024. Wieże bezzałogowe to aktualna moda?

2024-06-19 10:10

Leopard 2A-RC 3.0, Leclerc Evolution, KF-51U Panther czy EMBT, to nowe projekty czołgów wyposażonych w wieże bezzałogowe. Najbardziej „delikatny element” konstrukcji, umieszczono w silnie opancerzonym kadłubie. Ale są też pojazdy bardziej tradycyjne jak mający swoją premierę Leopard 2A8, który ma być nowym wozem Bundeswehry.

Spis treści

  1. Klęska urodzaju, czyli czołgowa wojna o Europę
  2. Leopard 2 w dwóch odsłonach
  3. Kto wybierze Panterę?

Klęska urodzaju, czyli czołgowa wojna o Europę

Jeśli czegoś nie brakuje na tegorocznym Eurosatory, to nowych projektów czołgów, które mogą, ale nie muszą, stać się nowym, wspólnym standardem Europejskim. Przoduje tu koncern KNDS, spółka joint venture niemieckiej firmy Krauss-Maffei Wegmann i francuskiego Nextera. Cały front potężnej ekspozycji tego producenta to nowe lub zmodernizowane czołgi.

Najwięcej uwagi przyciągają pojazdy EMBT i Leclerc Evolution, które łączą bardzo nowoczesny design rodem z rynku samochodowego, z unikalnymi rozwiązaniami, takimi jak wieża bezzałogowa i armata Ascalon, która może występować w wersji 120, 130 lub 140 mm. Ten ostatni wariant jest prezentowany na pojeździe EMBT ADT-140, który stanowi demonstrator technologii dla projektu wspólnego francusko-niemieckiego czołgu przyszłości (EMBT to skrót od Enhanced Main Battle Tank).

Załogę, zgodnie z aktualną „modą” przeniesiono do wspólnego przedziału w kadłubie, co pozwala zrezygnować z części pancerza na wieży. Jednocześnie to zmniejszenie masy nawet o 10% i zwiększenie bezpieczeństwa czołgistów, skrytych w najlepiej chronionej części pojazdu. Świadomość sytuacyjną ma zapewniać im system kamer, głowic optoelektronicznych i innych sensorów, które wraz z technologią VR daje pozory widzenia przez pancerze.

Unikalną, rozwijaną od lat konstrukcją jest też armata Ascalon, która może strzelać jednym z trzech wymienionych wcześniej kalibrów. Zdaniem ekspertów KNDS wymiana lufy zajmuje około 25 minut i pozwala na dostosowanie pojazdu do aktualnych potrzeb.

Do tego należy dodać nowy system ładowania automatycznego, który ma zapewniać 3 strzały w ciągu pierwszych 10 sekund. Armata otrzymała też dwuosiowy system elewacji, co ma znacznie zmniejszać martwe strefy ostrzału dla głównego uzbrojenia, szczególnie w tylnej półsferze.

Obok EMBT pokazano też pojazd Leclerc Evolution, z podobną wieżą wyposażona w armatę Ascalon. Jak przekonuje KNDS pojazd nie stanowi konkurencji dla EMBT czy Leoparda 2, ale ma być przeznaczony na rynki, na których to pojazdy nie będą mogły być oferowane. Przeszedł on już testy i był prezentowany francuskiej armii. Ze względów ekonomicznych Leclerk Evolution ma być oferowany jako nowy pojazd, a nie opcja modernizacji istniejących pojazdów. W tej roli widziany jest raczej prezentowany również w Paryżu Leclerc XLR, w którym znacznie zwiększono poziom ochrony, dzięki dodaniu modułowego pancerza i osłon prętowych. Zachował on jednak wieżę załogową i jest to pakiet gębokiej modernizacji dla istniejących pojazdów.

Leopard 2 w dwóch odsłonach

W przypadku czołgu Leopard jest w pewnym sensie odwrotnie. Zaprezentowany po raz pierwszy Leopard 2A8, z klasyczną wieżą załogową, to pojazd, który ma być produkowany od podstaw i trafić na uzbrojenie Bundeswehry. Zastosowano w nim znacznie wyższy poziom ochrony, nowe systemy kierowania ogniem oraz rozbudowaną aktywną i pasywną ochronę przed pociskami i dronami. Otrzymał też zdalnie sterowany moduł uzbrojenia z karabinem maszynowym na wieży.

Pozornie znacznie bardziej ambitny Leopard 2 A-RC 3.0 to wieża bezzałogowa uzbrojona w armatę 120 mm i zdalnie sterowany moduł uzbrojenia z działkiem 30 mm. Dodano też wyrzutnię przeciwpancernych pocisków kierowanych, co wzbogaca możliwości czołgu o atakowanie celów poza polem widzenia, czyli również, poza polem ostrzału armaty.

Całość umieszczona jest na zmodyfikowanym podwoziu klasycznej wersji Leoparda 2, co otwiera cały ogromny rynek obecnych użytkowników. Ma to być relatywnie łatwe i prace nad takim pakietem trwają. Pojazd przeszedł już próby terenowe i strzelania. KNDS próbuje zainteresować tym rozwiązaniem Bundeswehrę.

Kto wybierze Panterę?

Niemiecki konkurent, koncern Rheinmetall, zaprezentował podczas Eurosaotry po raz pierwszy czołg KF51U Panther. Jest to nadal podwozie czołgu Leopard 2A4, a więc opcja potencjalnej modernizacji popularnej platformy, ale z nową wieżą bezzałogową CUTT (Concept Unmanned Turret). Jej dodatkowe uzbrojenie to zdalnie sterowany karabin maszynowy 7,62 mm i sprzężony z armatą karabin 12,7 mm. Główną broń stanowić może obecnie używana armata kalibru 120 mm lub nowa Rh130/L52 kalibru 130 mm, z którą pokazano ten pojazd.

Skoro wieża jest bezzałogowa, to co stało się z dwiema osobami które zajmowąły miejsce w tradycyjnej? Została zredukowana do 2 osób. Obok kierowany, po lewej, w miejscu zlikwidowanego przedniego magazynu amunicji, znalazło się miejsce dla dowódcy pojazdu z osobnym włazem. Jest to rozwiązanie raczej przejściowa, gdyż docelowo można spodziewać się bardziej zaawansowanego podwozia, zapewniającego załodze wyższy poziom ochrony.

Jak się jednak wydaje, takie rozwiązanie, z załogą w kadłubie i bezzałogową wieżą o wysokiej automatyzacji, to dziś trend nie tylko europejski, ale wręcz światowy. Czas pokaże, czy ta koncepcja utrzyma się, czy zostanie zastąpiona przez inną modną nowinkę konstrukcyjną.

Sonda
Który czołg według Ciebie jest lepszy?