Źródła wojskowe i rządowe gazety poinformowały, że dokument z taką deklaracją chińskiej firmy dotarł w czwartek do ministerstwa obrony Brazylii. Kierownictwo Avibras odmówiło komentarza w tej sprawie.
Wcześniej negocjacje z borykającym się z trudnościami finansowymi brazylijskim koncernem prowadziła australijska grupa DefendTex, ale – jak poinformowała gazeta "Folha de Sao Paulo" – wycofała się ona z planów zakupu z powodu kłopotów z uzyskaniem pożyczki od rządu Australii.
Źródło dysponujące wiedzą w sprawie tych negocjacji powiedziało gazecie, że drugim powodem wycofania się Australijczyków było stanowisko brazylijskiego rządu, który nie chce zezwolić na wysyłanie broni do atakowanej przez Rosję Ukrainy.
Według rozmówców dziennika głównym krótkoterminowym celem australijskich inwestorów miała być produkcja i sprzedaż pocisków kalibru 122 mm, powszechnie używanych na obszarze poradzieckim, w tym na Ukrainie.
Avibras jest głównym krajowym dostawcą pocisków i rakiet dla brazylijskiej armii. Państwowa chińska korporacja Norinco jest natomiast jednym z głównych producentów broni dla chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej, a jej wyroby eksportowane są też za granicę, między innymi do krajów afrykańskich.
W marcu 2023 roku portal Politico twierdził, że Norinco wysłało do Rosji karabiny szturmowe, ale Biały Dom ocenił, że nie były one przeznaczone do wykorzystania na polu walki, zaś transakcje były wynikiem porozumień zawartych jeszcze przed wojną.
Brazylijski minister obrony Jose Mucio Monteiro poinformował w czwartek, że zagraniczna firma wyraziła zainteresowanie rozpoczęciem negocjacji z Avibrasem, ale nie podał jej nazwy – napisała „Folha de Sao Paulo”.
Polecany artykuł:
Zdaniem gazety, brazylijska dyplomacja, choć nie miałaby możliwości weta, powinna przeanalizować negocjacje pomiędzy Avibrasem a Norinco pod kątem "geopolitycznego wpływu" ewentualnej transakcji.
Wstępna opinia brazylijskiego ministerstwa obrony jest taka, że sprzedaż 49 proc. udziałów pozostawiłaby pakiet kontrolny w rękach brazylijskich i byłaby "mniej tragiczna", niż sprzedaż całej firmy. Rozwiązałaby też bezpośrednie problemy finansowe i zapewniła możliwość pracy fabryki Avibrasu na pełną skalę – napisała gazeta "Folha de Sao Paulo"
PAP