Spis treści
- Wielka Brytania idzie na wojnę
- Co zamierza zrobić Wielka Brytania, by się przygotować się na wojnę?
- Amunicja nowym kołem napędowym gospodarki
Wielka Brytania idzie na wojnę
Brytyjski premier Keir Starmer ogłosił 2 czerwca, że Wielka Brytania zbuduje 12 nowych okrętów podwodnych i 6 nowych fabryk amunicji w ramach ogłoszonego "Strategicznego Przeglądu Obronny". 130-stronicowy dokument przedstawia zagrożenia, z którymi mierzy się Wielka Brytania, w tym „bezpośrednie i pilne” niebezpieczeństwa ze strony Rosji, oraz możliwości potrzebne do stawienia im czoła. Strategiczny przegląd zawiera 62 zalecenia, które rząd w pełni poparł, w tym wprowadzenie Sił Zbrojnych w stan „gotowości bojowej”.
Raport zawiera też ocenę obecnego stanu brytyjskich sił zbrojnych. Z ujawnionych w tym tygodniu danych wynika, że liczba pełnoetatowych żołnierzy wynosiła na dzień 1 kwietnia 70 860 osób, co stanowi spadek o 2,3 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Według "Guardiana" to najniższy poziom od czasów napoleońskich. Inne brytyjskie media donoszą, że obecnie ministerstwo obrony i ministerstwo skarbu toczą spór dotyczący zwiększenia liczebności armii do 73 tys. żołnierzy.
„Kiedy jesteśmy bezpośrednio zagrożeni przez państwa z zaawansowanymi siłami militarnymi, najskuteczniejszym sposobem odstraszenia ich jest bycie gotowym, a szczerze mówiąc, pokazanie im, że jesteśmy gotowi zapewnić pokój siłą” – powiedział Starmer w Glasgow.
Według premiera Strategiczny Przegląd Obronny jest „planem, który ma uczynić Wielką Brytanię bezpieczniejszą i silniejszą, krajem gotowym do walki, uzbrojonym w bombowce, z najsilniejszymi sojuszami i najbardziej zaawansowanymi możliwościami, przygotowanym na nadchodzące dekady”.
Co zamierza zrobić Wielka Brytania, by się przygotować się na wojnę?
Według ogłoszonych planów Wielka Brytania zamierza wybudować 12 nowych okrętów podwodnych z napędem jądrowym i uzbrojonych w konwencjonalne uzbrojenie w ramach programu AUKUS, realizowanego przez Australię, Wielką Brytanię i Stany Zjednoczone. Powinny one zostać oddane do użytku pod koniec lat 30. XXI w., przy czym co 18 miesięcy będzie budowany jeden okręt. Obok tego mają także być inwestycja w głowice jądrowe o wartości 17,8 miliarda euro.
Wielka Brytania przeznaczy także 1,2 miliarda euro na utworzenie nowego Dowództwa CyberEM w celu wzmocnienia operacji cybernetycznych i potencjału cyfrowego, a także 1,5 miliarda funtów dodatkowego finansowania na naprawę i odnowę budynków sił zbrojnych.
Inwestycje te powinny przyczynić się do realizacji brytyjskiego celu, ogłoszonego wcześniej w tym roku, zakładającego zwiększenie wydatków na obronność do 2,5% PKB do 2027 r. i do 3% w następnej kadencji parlamentu, co potencjalnie przełoży się na ponad 10 mld funtów nowych wydatków rocznie.
Według doniesień „The Times” Wielka Brytania zamierza również zakupić myśliwce zdolne do użycia taktycznej broni jądrowej, chodzi o samoloty F-35 zdolne do ich przenoszenia. Gazeta nazywa to „największym osiągnięciem w odstraszaniu Wielkiej Brytanii od czasów zimnej wojny”. Prmier Keir Starmer powiedział gazecie Sun, że nadszedł moment, aby „przekształcić” sposób obrony Wielkiej Brytanii. Jak zauważa UK Defence Journal - obecnie brytyjskie odstraszanie nuklearne opiera się wyłącznie na systemie Trident opartym na okrętach podwodnych. Wprowadzenie możliwości wystrzeliwania z powietrza zdywersyfikowałoby opcje dostaw i bardziej zbliżyłoby Wielką Brytanię do sojuszników NATO, takich jak Stany Zjednoczone, które utrzymują lądowe, morskie i powietrzne platformy nuklearne.
Według serwisu rząd Wielkiej Brytanii rozważa korzyści wynikające z broni jądrowej o mniejszej mocy, wykorzystywanej drogą powietrzną, jako potencjalnej odpowiedzi odstraszającej na eskalacyjne zagrożenia ze strony Rosji. Rząd Wielkiej Brytanii rozważy również budowę nowej tarczy antyrakietowej, która mogłaby chronić przed potencjalnymi atakami balistycznymi.
Amunicja nowym kołem napędowym gospodarki
Kolejnym kluczowym punktem jest zakup do 7000 sztuk broni dalekiego zasięgu wyprodukowanej w Wielkiej Brytanii, a także inwestycja w wysokości 1,8 miliarda euro w budowę co najmniej 6 fabryk amunicji i prochu. Zakłady będą realizować pełny cykl produkcyjny, obejmujący zarówno pociski do pocisków artyleryjskich 155 mm i 105 mm, jak i same materiały wybuchowe. Plany zwiększenia produkcji amunicji są odpowiedzią na apel zawarty w przeglądzie o zapewnienie „stałej” zdolności produkcyjnej, którą w razie potrzeby można szybko zwiększyć.
John Healey, minister obrony, powiedział: „Ciężko wywalczone lekcje z nielegalnej inwazji Putina na Ukrainę pokazują, że siła armii zależy od przemysłu, który za nią stoi. Wzmacniamy bazę przemysłową Wielkiej Brytanii, aby lepiej odstraszać naszych przeciwników i zapewnić bezpieczeństwo Wielkiej Brytanii w kraju i siłę za granicą”.
Dodał, że brytyjski przemysł zbrojeniowy stanie się „silnikiem wzrostu gospodarczego” i zwiększy liczbę miejsc pracy dla wykwalifikowanych pracowników. Nowe finansowanie w wysokości 1,5 mld funtów spowoduje, że wydatki na brytyjską amunicję osiągną 6 mld funtów w trakcie tego parlamentu i wesprą 1800 miejsc pracy w Wielkiej Brytanii.
Kanclerz skarbu Rachel Reeves powiedziała, że „silna gospodarka potrzebuje silnej obrony narodowej, a inwestowanie w broń i amunicję oraz wspieranie w ten sposób prawie 2000 miejsc pracy w Wielkiej Brytanii jest dowodem na to, że te dwie kwestie idą ze sobą w parze”.
W ramach przeglądu Ministerstwo Obrony Narodowej zostanie poproszone o stworzenie przemysłowych podstaw do zwiększenia zapasów amunicji w celu zaspokojenia potrzeb związanych z „szybko toczącą się” wojną.
Jak zauważa jednak stacja Sky News, brakuje kluczowych szczegółów, np. tego, kiedy powstanie pierwsza fabryka broni, kiedy powstanie pierwszy pocisk, a nawet tego, jakie pociski, drony i rakiety zostaną zakupione w najbliższych latach. Poza tym rząd nie wyznaczył jeszcze na stanowisko „krajowego dyrektora ds. uzbrojenia”, który będzie nadzorował cały wysiłek jeśli chodzi o zakup uzbrojenia.
Jak zauważa stacja, Wielka Brytania w czasach zimnej wojny posiadała prężny przemysł obronny, zdolny do produkcji pocisków rakietowych oraz innej broni i amunicji na dużą skalę. Jednak po upadku Związku Radzieckiego w 1991 r., kolejne rządy zmieniły priorytety finansowania z obrony na obszary takie jak zdrowie, opieka społeczna i wzrost gospodarczy. "Nawet po pełnej inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 r. i ogromnym wzroście zapotrzebowania Kijowa na amunicję od sojuszników, linie produkcyjne w brytyjskich fabrykach rozwijały się powoli" - napisała stacja.
Jak pisał w lutym serwis UK Defence Journal Wielka Brytania dostarczyła Ukrainie ponad 500 000 sztuk amunicji artyleryjskiej o wartości ponad 1 miliarda funtów. W kwietniu The Telegraph informował, że Wielka Brytania zamierza zwiększyć produkcję pocisków artyleryjskich, aby uniezależnić się od amerykańskiego uzbrojenia. A BAE Systems ogłosiło plany zwiększenia produkcji materiałów wybuchowych RDX wykorzystywanych w pociskach artyleryjskich kalibru 155 mm, w kontenerach transportowych na terenie całego kraju. Każda jednostka będzie produkować do 100 ton rocznie, pracując na mniejszą, ale bardziej wydajną skalę dzięki nowej, zautomatyzowanej technologii. Produkcja pocisków wzrośnie szesnastokrotnie w ciągu dwóch lat, a zakład BAE w Glascoed w południowej Walii rozpocznie działalność latem tego roku. Obecna miesięczna produkcja wynosi około 50 000 sztuk, a do końca roku planowane jest osiągnięcie poziomu 55 000 sztuk.
Jak napisała gazeta:
"BAE Systems wcześniej w dużym stopniu polegało na materiałach wybuchowych RDX importowanych z USA, a także z Francji. Decyzja o zwiększeniu produkcji zapadła po tym, jak rząd przejął kontrolę nad British Steel od Jingye, jej chińskich właścicieli, którzy zostali oskarżeni o próbę zamknięcia brytyjskiego przemysłu stalowego poprzez wyłączenie wielkich pieców w Scunthorpe.
