Kim jest Malcolm Nance?
Malcolm Wrightson Nance to wybitny amerykański specjalista ds. wywiadu, były oficer Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych, ekspert w dziedzinie kryptologii, walki z terroryzmem i operacji specjalnych. Przez ponad 20 lat służył w US Navy, uczestnicząc w operacjach wywiadowczych na Bliskim Wschodzie, w Afryce i Europie. Po zakończeniu służby stał się cenionym komentatorem medialnym, autorem książek oraz założycielem think tanku TAPSTRI. W 2022 roku dołączył do Międzynarodowego Legionu Obrony Ukrainy, walcząc po stronie Ukraińców przeciwko rosyjskiej agresji.
Atak na Most Krymski – symbol i przełom
Według Nance’a, atak na Most Krymski to nie tylko uderzenie w kluczową infrastrukturę łączącą Rosję z okupowanym Krymem, ale także dowód na ogromną zmianę w sposobie prowadzenia wojny przez Ukrainę.
- Atak na most krymski nie był najważniejszym wydarzeniem. Najważniejsze było to, co wydarzyło się noc wcześniej – około 150 dronów uderzyło we wszystko na Krymie, w tym w stanowiska dowodzenia obroną powietrzną. Wszystko zostało zaatakowane jednocześnie. Czy była to ogromna operacja dezinformacyjna, czy też przygotowywanie pola walki tak, by podwodny dron lub ładunek wybuchowy mógł zostać zdetonowany? – analizuje Nance.
Ekspert podkreśla, że Rosjanie nie byli przygotowani na tak złożoną operację. - Powiem wam jedno – Rosjanie nie są na to przygotowani. Mamy tendencję do braku wyobraźni, a Ukraińcy muszą ją mieć, by przetrwać - przekonuje.
Wojna asymetryczna – przewaga Ukrainy
Wojna asymetryczna polega na wykorzystywaniu słabości przeciwnika i prowadzeniu działań niestandardowych. Dla Ukrainy, która musi bronić ponad 1000 kilometrów frontu i codziennie ponosi ogromne straty, to jedyna skuteczna droga.
- Rosja nie może tego wygrać. Ukraina ma szansę wygrać, ale to wojna na wyniszczenie na długim froncie, gdzie codziennie giną setki ludzi. Ukraina musi walczyć asymetrycznie – podkreśla Nance.
Ekspert porównuje tę strategię do judo. - Muszą używać siły lub słabości przeciwnika i, jak w judo, wykorzystać ją przeciwko niemu - mówi.
Jego zdaniem, ukraińskie służby wywiadowcze od lat budowały sieć agenturalną i logistyczną, przygotowując się na długotrwały konflikt z Rosją. Dzięki temu są w stanie prowadzić operacje głęboko na terytorium przeciwnika, niszcząc strategiczne cele – jak bazy lotnicze, składy amunicji czy kluczowe mosty.
Słabości Rosji i adaptacja Ukrainy
Nance podkreśla, że Rosja nie jest już tym samym państwem, co ZSRR w 1944 roku. Społeczeństwo rosyjskie nie chce masowo wysyłać swoich synów na front, dlatego Kreml coraz częściej korzysta z najemników i poborowych z odległych, biedniejszych regionów. To prowadzi do spadku morale i jakości armii. Z kolei Ukraina, korzystając z zachodniego wsparcia i nowoczesnych technologii, szybko się uczy i adaptuje – początkowe błędy zostały zastąpione przez elastyczność i innowacyjność na polu walki.
Polityka i wojna informacyjna
W rozmowie nie zabrakło także odniesień do polityki międzynarodowej. Nance krytykuje zachodnie narracje, które często przeceniają rosyjskie postępy i nie doceniają ukraińskiej determinacji.
- Donald Trump mówi, że Ukraina przegrywa wojnę, wszystkie miasta są zniszczone, rosyjska armia jest w natarciu i to tylko kwestia czasu, kiedy Ukraina przegra. Nic bardziej mylnego – przekonuje w rozmowie z Times Radio.
Podkreśla też, jak ogromne jest terytorium Ukrainy i jak ograniczony jest faktyczny zasięg działań wojennych. - Próbuję wyjaśnić moim amerykańskim odbiorcom, że przejechanie przez Ukrainę to 18 godzin jazdy bez przerwy z prędkością 120 km/h. Wojna toczy się na ostatnich 30 minutach tej drogi, tylko na południowym wschodzie kraju - podkreśla.
Podsumowanie
Zdaniem Nanca atak na Most Krymski i zmasowane uderzenia dronów pokazują, że Ukraina potrafi skutecznie prowadzić nowoczesną wojnę asymetryczną. Dzięki doświadczeniu, elastyczności i wsparciu Zachodu, Ukraińcy są jego zdaniem w stanie zadawać Rosji dotkliwe straty i podważać jej przewagę. W jego ocenie, Rosja nie może wygrać tej wojny, jeśli Ukraina będzie konsekwentnie stosować strategię asymetrii i innowacji.
Jego opinia jest warta analizowania. To były, doświadczony wojskowy oraz ceniony ekspert i komentator licznych amerykańskich i brytyjskich mediów. Trzeba też jednak wziąć pod uwagę, że ma bezpośrednie doświadczenia z ukraińskiego frontu. W kwietniu 2022 roku, w wywiadzie dla amerykańskiej stacji MSNBC, udzielonego z karabinem w ręku i z "nieujawnionej lokalizacji", publicznie ogłosił, że wstąpił w szeregi Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy, zwanego potocznie ukraińską legią cudzoziemską.
- Mam dość gadania. Czas działać - mówił wtedy. Nie krył więc swoich silnych, proukraińskich sympatii.