20 samolotów F-35 miesięcznie opuszcza zakłady. Lockheed Martin chce nadrobić opóźnienie

2024-11-14 5:09

Koncern Lockheed Martin ma opóźnienie w dostawie około 100 samolotów F-35, dlatego znacznie przyspiesza całą procedurę. Przynajmniej rok ma zająć nadrobienie zaległości spowodowanych przedłużeniem się prac nad aktualizacją Tech Refresh 3. Amerykańskie siły zbrojne dopiero w lipcu zgodziły się na warunkowe przyjmowanie maszyn w tej wersji, co odblokowało dostawy.

W tym czasie w Fort Worth w Tekasie samoloty F-35 wszystkich wersji były produkowane zgodnie z planem, po czym trafiały „do magazynu”. Wszystko w związku z przedłużającą się certyfikacją i niezadowalającymi efektami prób tej wersji samolotu. Wpłynęło to również na prace nad wersją TR-4, która otrzymała m.in. nowy radar, system walki elektronicznej i zwiększony arsenał uzbrojenia.

Jak podaje Air and Space Forces Magazine, koncern stara się nadrobić zaległości. O ile dotąd zakład opuszczało nie więcej niż 13 samolotów F-35 miesięcznie, to obecnie jest to od 17 do 20 maszyn. W ciągu ostatnich trzech i pół miesiąca Lockheed Martin dostarczył ponad 60 maszyn. Przekłada się to również na prognozy dostaw w bieżącym roku. O ile pierwotnie zakładano, że będzie to minimum 75 samolotów i maksymalnie 110, o tyle dziś minimum wynosi już co najmniej 90.

Garda - Gen. Nowak o F-35

Jest to możliwe, ponieważ samoloty wymagają tylko drobnych prac i przeglądów. Linia produkcyjna stale pracuje z pełną prędkością. Samoloty które nie mogły być przekazane do służby, były składowane na miejscu, Ciepły i suchy klimat Teksasu powoduje niewielkie ryzyko awarii czy uszkodzenia w czasie gdy F-35 „stoi w magazynie”. To pozwala na ich szybkie przekazywanie równolegle z maszynami które planowo opuszczają linię produkcyjną.

Każdy przechowywany samolot przed dostawą przechodzi cztery próby — dwie zakładowe i dwa rządowe. Każdy z nich przeszedł też dwa testy przed umieszczeniem w magazynie. Te F-35 nie zostały po prostu zakonserwowane. Otrzymywały zasilanie i miały zapewnioną opiekę podczas przechowywania. Zrobiono to, aby przyspieszyć proces dostawy, gdy będzie już na nie zgoda.

Dzięki temu możliwe będzie nadrobienie zaległości w ciągu najbliższego roku, maksymalnie 18 miesięcy, jak przekonuje prezes Lockheed Martin Aeronautics Greg Ulmer. Jest to dobrą wiadomością również dla Polski. Oczekujemy na dostarczenie pierwszych dwóch samolotów F-35A Husarz, przeznaczonych do szkolenia w USA na początku 2025 roku. Pierwsze cztery maszyny 5. generacji mają przylecieć do macierzystej bazy w Polsce w 2026 roku.

Sonda
Czy Polska powinna dokupić F-35?
Co nas czeka?
ŁAPAŁ SZPIEGÓW. JAK WYGLĄDA ŻYCIE W „CYWILU”. CO GO SPOTKAŁO? | CO NAS CZEKA? #28 - Mjr Adam Zieliński