Spis treści
Cięższy BWP do współpracy z czołgiem Abrams
Jak wynika z informacji, do których jako pierwsza dotarła Informacyjna Agencja Radiowa, a które uściśliła w mediach społecznościowych Agencja Uzbrojenia, pierwsza z umów to dokument ramowy dotyczący opracowania i produkcji ciężkiego bojowego wozu piechoty CBWP. Prace mają być realizowane przez konsorcjum kierowane przez HSW. Bazą będzie układ zawieszenia i napędu podwozia haubicoarmat K9/Krab które produkują zakłady z Siemianowic Śląskich. Oznacza to rozwiązanie bardzo zbliżone do koreańskiego pojazdu AS21 Redback który również korzysta z tych elementów pojazdu K9.
Polecany artykuł:
Uzbrojenie CBWP ma stanowić dobrze znana z Bwp Borsuk wieża bezzałogowa ZSSW-30 produkowana wspólnie przez HSW i Grupę WB, ale w wersji uzbrojonej w armatę kalibru 40 mm i przeciwpancerne pociski kierowane, roboczo nazywana ZSSW-40. Jest to o tle proste i szybkie rozwiązanie, że zastosowana w ZSSW-30 armata Bushmaster może dzięki wymianie lufy i kilku innych elementów zostać dostosowana do strzelania amunicją większego kalibru. Otwartą kwestią jest natomiast czy do wieży nie zostaną wprowadzone inne zmiany, dotyczące np. zwiększenia opancerzenia czy liczby gotowych do strzału pocisków kierowanych.
Dlaczego nie cięższy Borsuk?
Decyzja o uzupełnieniu BWP Borsuk pojazdem cięższym związana jest z wpisanym w konstrukcje polskiego bwp wymogiem pływalności, który znacznie ograniczył jego masę a co za tym idzie poziom ochrony. W związku z tym najciężej opancerzony dodatkowymi modułami BWP Borsuk zapewnia poziom ochrony zbliżony do oferowanego np. przez niemiecki pojazd Puma, ale po zdemontowaniu całego dodatkowego opancerzenie. Tymczasem do współpracy z czołgami takimi jak M1 Abrams potrzebny jest zdaniem wojskowych pojazd o wyższym poziomie ochrony niż oferowany przez BWP Borsuk.
Pojawiły się oczywiście sugestia zbudowania „ciężkiego BWP Borsuk” ale realnie oznacza to potrzebę zbudowania i zaprojektowania całkiem nowego pojazdu ze względu na odmienne wymagania. Ale też znacznie większa masę wynikającą z grubszego pancerza, który wymusza zmianę układu zawieszenia i napędu. Dlatego prostszym rozwiązaniem jest wykorzystanie gotowego układu napędowego K9/Krab i umieszczenia go w nowej „obudowie” zaprojektowanej pod konkretne zadania jakie spełnia bojowy wóz piechoty.
Nareszcie następca Honkera?
Druga umowa, która ma zostać zawarta 14 sierpnia dotyczy pozyskania lekkich wielozadaniowych pojazdów kołowych w układzie 4x4. Tutaj wdrożeniem i produkcją ma zając się spółka Rosomak S.A. w kooperacji z partnerem koreańskim. W obecnej chwili brak jest informacji jaki pojazd jest tu brany pod uwagę. Może to być znajdujący się na wyposażeniu koreańskiej armii niemal od dekady, a więc relatywnie nowoczesny pojazd KIA Light Tactical Vehicle (KLTV) produkowany przez dobrze znany w Polsce KIA Motors Corporation. Nazywany często „koreańskim HMMWV” jest on pojazdem o dużych możliwościach adaptacji do określonych zadań a przy tym dobrze już sprawdzony.
Druga opcją może być rozwijany obecnie przez koncern KIA pojazd modułowy Light Tactical Cargo Truck, który powstał we współpracy z koreańską armią, ale ma być dość szeroko oferowany na eksport. Nowoczesne nadwozie ma zapewniać wysoki komfort i możliwość dostosowania do różnorodnych zadań. Prawdopodobnie dopiero w poniedziałek dowiemy się, jaki pojazd terenowy zastąpi Honkery i szeroką grupę mniej popularnych platform terenowych w układzie 4x4.
Należy przyjąć, że sierpniowe umowy to jedynie przedsmak tego, co planowane jest na początek września, gdy w Kielcach rozpocznie się salon przemysłu zbrojeniowego MSPO. Oczekiwana jest nie tylko rekordowa liczba ale też wartość zawartych kontraktów. Należy mieć nadzieję, że zostaną tam zawarte umowy wykonawcze dla programów w których dotąd mamy jedynie umowy ramowe lub też zakupy niewielkiej liczy egzemplarzy sprzętu wojskowego.