Rosjanie zaniepokojeni ukraińskim atakiem. Przybyło zwolenników wojowania z Ukrainą, ubyło chcących negocjacji pokojowych

2024-09-02 18:27

To było do przewidzenia. Jeśli ktoś myślał, że może być inaczej, znaczy, że nie zna Rosjan. Ukraiński atak na obwód kurski nie sprawił, że w Rosji ubyło zwolenników prowadzenia SWO (specjalnej operacji wojskowej – w rosyjskiej terminologii), a poparcie dla Władimira Putina spadło. „Wysokie pozostaje także poparcie dla działań Sił Zbrojnych Rosji. W ciągu ostatniego miesiąca spadła liczba zwolenników negocjacji pokojowych, wzrosła natomiast liczba zwolenników kontynuowania działań wojskowych” – komunikuje niezależny (rosyjski) ośrodek badań społecznych – Centrum Lewady.

Ukraina-Rosja, pokój, pokojowe, negocjacje

i

Autor: pixabay.com

Prawie wszyscy (91 proc.) respondenci ostatniego badania są zaniepokojeni atakiem ukraińskich sił zbrojnych na obwód kurski. Przy czym 63 proc. to „bardzo zaniepokojeni”, a 28 proc. to „raczej zaniepokojeni”. Tylko dla 9 proc. respondentów ukraińska inicjatywa militarna na terytorium Federacji Rosyjskiej nie jest powodem do zaniepokojonych. Niepokój budzą: „ofiary cywilne” (41 proc.). „atak na terytorium Rosji” (25 proc.) oraz „słabość i nieprzygotowanie władz” (11 proc.).

W związku z tym co dzieje się w obwodzie kurskim ankieterzy Centrum zapytali respondentów o to, czy spodziewają się ogłoszenia drugiej fali mobilizacji? I tu można mówić o pewnym zaskoczeniu. Bowiem, czegoś takiego nie spodziewa się (w „nadchodzących miesiącach”) 57 proc. badanych, 19 proc. nie miało zdania w tej kwestii, a kolejny etap mobilizacji przewiduje 25 proc. uczestników badania.

Poziom poparcia dla działań rosyjskich sił zbrojnych na Ukrainie pozostaje dość wysoki78 proc. jest „za” (43 proc. „zdecydowanie popiera”, 35 proc. „raczej popiera”). Tylko 17 proc. Rosjan (7 proc. – „zdecydowanie nie”, 9 proc. – „raczej nie”) nie popiera SWO na Ukrainie. Co ciekawe: z badań wynika, że wojnę z Ukrainą (Centrum używa w komunikacie sformułowania „zainteresowanie wydarzeniami SWO”), śledzi systematycznie mniej niż ją popiera, tj. 52 proc.

Garda: ILot – pocisk hipersoniczny

Jak już przy armii jesteśmy, to po krótkim spadku w sierpniu 2024 r. ponownie przybyło opowiadających się za kontynuacją działań zbrojnych, do 41 proc. (wzrost o 7 pkt. proc.). A przypomnijmy: 72 proc. respondowanych popiera działania sił zbrojnych na Ukrainie! Jak wytłumaczyć te dysproporcje? W Rosji wszystko jest możliwe. Ubyło zwolenników negocjacji z Kijowem. Teraz... co druga osoba mówi o konieczności przejścia na pokojowe negocjacje (spadek tego udziału respondentów o 8 proc.).

Nie wchodząc w szczegóły i z grubsza ujmując: za „pokojem” najwięcej jest młodych, a za „wojną” starszych (w wieku 55+). O tym, że zdecydowana większość uważa Putina „za swojego” prezydenta i wspiera jego politykę, to wspominać raczej nie trzeba.

Tymczasem Siły Zbrojne Ukrainy nadal pozostają (od 6 sierpnia) w części obwodu kurskiego. Początkowo Putin mówił, że SZU zostną wyparte w ciagu kilku dni, niedawno jednak podano, że wydał rozkaz wyzwolenia zajętych przez Ukraińców obszarów do 1 października.

A prezydent Ukrainy Wołodymr Zełenski w niedzielę (1 września) oznajmił, że trwają prace nad tym, aby w zasięgu ukraińskiej broni znalazło się więcej obiektów wojskowych i krytycznych obiektów przemysłu zbrojeniowego Rosji. Po to...

Aby zmusić Rosję do pokoju, aby z fałszywej retoryki o negocjacjach przeszła do kroków mających na celu zakończenie wojny, aby oczyścić naszą ziemię z okupacji i okupantów, potrzebujemy również skutecznych narzędzi”

Natomiast w sobotę (31 sierpnia) sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg w wywiadzie dla niemieckiej prasy stwierdził: „Wtargnięcie wojsk ukraińskich do obwodu kurskiego w Rosji jest zgodne z prawem międzynarodowym i prawem Ukrainy do samoobrony”, a „żołnierze, czołgi i bazy wojskowe Rosji są uzasadnionymi celami w świetle prawa międzynarodowego”…

Sonda
Czy pokój na Ukrainie jest możliwy?
Listen on Spreaker.