„Jest mi naprawdę miło pokazać tutaj, w Polsce, jak realizuje się bezzałogowe operacje morskie” – Mówi w rozmowie z nami Arild Skoge, manager bussines developement firmy Kongsberg. Jak podkreśla - „To nie jest projekt na przyszłość. Nie mówimy o czymś istniejącym PowerPointcie. My rzeczywiście pokazujemy jednostki realizujące operacje bojowe . To jest tylko przykład jednego z wielu typów jednostek, które rozwijamy. Jednej konfiguracji.[…] One sprawdzają się na Morzu Czarnym, ale sprawdzą się też na Bałtyku czy Atlantyku.”
Norweski koncern zbrojeniowy Kongsberg zaprezentował w Gdańsku po raz pierwszy pod własną marką jednostkę tego typu, opracowaną wspólnie z ukraińską firmą Nordex. Powstała ona na potrzeby operacji na Morzu Czarnym, ale może się też sprawdzić podczas działań na innych akwenach. Jest to bowiem element modułowego systemu bezzałogowców morskich, które mogą przenosić różnego typu uzbrojenie i wyposażenie.
Prezentowany w Gdańsku bezzałogowiec Seawolf wyposażony został w zdalnie sterowany moduł uzbrojenia Konsgberg Protector, uzbrojony w ciężki karabin maszynowy Browning M2HB kalibru 12,7 mm. Był on także wyposażony w bogaty zestaw sensorów. Zestaw złożony z jednej stałej kamery umieszczonej na samym dziobie i dwóch trzyobiektywowych głowic na obu burtach zapewnia pełny 360-stopniowy zakres obserwacji wokół jednostki. Na dziobie, poniżej systemu uzbrojenia została zainstalowana obrotowa głowica optoelektroniczna typu FLIR, wyposażona w sensory dzienne i nocne oraz laser wskazujący cele i dalmierz.
Jednostka jest sterowana za pośrednictwem łącza radiowego, a w działaniach poza horyzontem, dzięki łączu satelitarnemu Starlink, choć można zastosować inne rozwiązania. Można też wykorzystać różnego typu wyposażenie i uzbrojenie, a jednostki operują zwykle w mieszanych zespołach. Mogą nie tylko patrolować czy atakować cele, ale też oczekiwać w wyznaczonym miejscu i np. prowadzić obserwację.
Warto zaznaczyć, że nie jest to projekt łodzi bezzałogowej, ale jednostka produkowana już seryjnie i używana bojowo na Morzu Czarnym. Od kwietnia ubiegłego roku jednostki tego typu, w różnych konfiguracjach uzbrojenia i wyposażenia, są produkowane na Ukrainie. W pierwszym roku zbudowano 35 egzemplarzy, a obecnie zdolności produkcyjne to 25 jednostek miesięcznie.
