Przydacz po spotkaniu w Pentagonie. Wojska USA w Polsce zostają

Marcin Przydacz, szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta RP, podczas wizyty w Waszyngtonie podkreślił, że obrona wschodniej flanki NATO nie może spoczywać wyłącznie na barkach państw Europy Środkowej i Wschodniej. Jego słowa zbiegają się z nadchodzącą wizytą sekretarza generalnego Sojuszu, Marka Rutte, w Polsce. Przydacz uczestniczył w spotkaniach przygotowawczych do przyszłorocznego szczytu G20, gdzie Polska została bardzo dobrze przyjęta, a także spotkał się z kluczowymi przedstawicielami amerykańskiej administracji, w tym z gen. Keithem Kellogiem i Elbridgem Colbym z Pentagonu. Rozmowy dotyczyły wzmocnienia bezpieczeństwa regionalnego, obecności wojsk amerykańskich w Polsce oraz sytuacji wokół Ukrainy i Białorusi.

Marcin Przydacz

i

Autor: Marek Kudelski/Super Express Marcin Przydacz

Podczas spotkań przygotowawczych do szczytu G20 w Waszyngtonie, Marcin Przydacz z dumą podkreślił znaczące postępy gospodarcze Polski w ciągu ostatnich 30 lat.

„Polska ma się czym pochwalić, jeśli chodzi o naszą sytuację gospodarczą. Przez ostatnie 30 lat udało nam się uczynić znaczące postępy. Wszyscy to odnotowali, że poza Chińską Republiką Ludową to Polska najbardziej zwiększyła swoje PKB przez ostatnie trzy dekady” – zaznaczył Przydacz w rozmowie z polskimi mediami.

Wskazał, że sukces ten jest wynikiem „polskiej pracowitości, dobrej etyki pracy, innowacyjności, edukacji, odwadze”, które pozwoliły zbudować silną polską markę na arenie międzynarodowej. Dodał również, że obecność Polski na tych prestiżowych spotkaniach G20 jest efektem bezpośredniego zaproszenia ze strony prezydenta USA, Donalda Trumpa, o które zabiegał prezydent Karol Nawrocki. To podkreśla rosnącą rolę Polski jako reprezentanta całego regionu Europy Środkowej i Wschodniej w globalnych dyskusjach. Kolejne spotkania szerpów G20 zaplanowane są na wiosnę, lato oraz grudzień, przy czym grudniowy szczyt ma odbyć się w Miami, z elementami programu w rezydencji Donalda Trumpa, Mar-a-Lago.

Wzmocnienie wschodniej flanki NATO: Priorytet Polski

Kwestia wzmocnienia wschodniej flanki NATO była jednym z kluczowych tematów poruszanych przez Marcina Przydacza w Waszyngtonie. Podkreślił on, że obrona tego regionu jest zadaniem całego Sojuszu, a nie tylko państw Europy Środkowej i Wschodniej.

„Jak przekonywać sojuszników, aby nie pozostawiali wschodniej flanki NATO i jej obrony tylko na barkach państw Europy Środkowej i Wschodniej. Bo my, wykonując swoje zadania, bronimy stabilności całej Europy i odstraszamy Rosję w imię interesu całej Europy. I nie może być tylko tak, że to spoczywa na barkach polskiego żołnierza, rumuńskiego czy litewskiego” – powiedział Przydacz.

Podczas spotkania z Elbridgem Colbym, zastępcą szefa Pentagonu, Przydacz uzyskał zapewnienie, że wojska amerykańskie w Polsce utrzymają swoją obecność w obecnej liczbie, z perspektywą jej zwiększenia w przyszłości. Towarzyszył mu polski attaché wojskowy w USA, gen. Krzysztof Nolbert. Przydacz wyraził również oczekiwanie, że obecność sojuszników będzie jeszcze bardziej intensywna, zwłaszcza w kontekście zagrożeń hybrydowych, takich jak drony czy balony, które destabilizują poczucie bezpieczeństwa na wschodniej flance. Ta kwestia będzie również przedmiotem rozmów podczas nadchodzącej wizyty sekretarza generalnego NATO, Marka Rutte, w Polsce, która obejmie także wizytację jednostek wojskowych NATO.

Tarcza Wschód jako kluczowy projekt ochrony Wschodniej Flanki

Sytuacja na Ukrainie i Białorusi: Dyplomatyczne wysiłki Polski

Marcin Przydacz spotkał się również z gen. Keithem Kellogiem, specjalnym przedstawicielem prezydenta USA ds. bezpieczeństwa, aby omówić sytuację wokół Ukrainy i Białorusi. Polska aktywnie angażuje się w kwestie regionalnego bezpieczeństwa, a Przydacz przypomniał o niedawnym uwolnieniu kolejnych więźniów politycznych na Białorusi, w tym Alesia Bialackiego. Wyraził zadowolenie z tego faktu, jednocześnie podkreślając, że priorytetem jest uwolnienie Andrzeja Poczobuta.

W kontekście konfliktu na Ukrainie, Przydacz zauważył, że Donald Trump może odegrać kluczową rolę w procesie pokojowym. „Jeżeli ktokolwiek jest w stanie zmusić Władimira Putina do tego, aby zasiadł do stołu i zaczął godzić się na pewne warunki, które być może nie są w pełni zgodne z jego oczekiwaniami, to z całą pewnością w pierwszej kolejności to jest Donald Trump, bowiem za nim stoi siła amerykańskiej gospodarki, dyplomacji i amerykańskich zdolności militarnych” – ocenił. Mimo to, Przydacz przyznał, że obecnie nie jesteśmy blisko trwałego i stabilnego pokoju.

Nadchodzące wizyty i rozmowy

W piątek (19 grudnia), prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, złoży wizytę w Warszawie. Marcin Przydacz pozytywnie ocenił to wydarzenie, wskazując, że rozmowy będą dotyczyć nie tylko bezpieczeństwa, ale także spraw dwustronnych, gospodarczych i historycznych.

W czwartek natomiast, sekretarz generalny NATO, Mark Rutte, przybędzie do Polski. Jego wizyta, obejmująca również odwiedziny jednostek wojskowych NATO w Polsce, jest „jasnym sygnałem zainteresowania sekretarza generalnego bezpieczeństwem wschodniej flanki NATO”. Tematem rozmów będzie wzmocnienie tej flanki oraz efektywne wykorzystanie środków finansowych na budowanie zdolności militarnych.

Polska konsekwentnie dąży do wzmocnienia swojej pozycji na arenie międzynarodowej i aktywnie uczestniczy w kształtowaniu polityki bezpieczeństwa w regionie. Działania Marcina Przydacza w Waszyngtonie oraz nadchodzące wizyty ważnych osobistości podkreślają strategiczne znaczenie Polski dla stabilności Europy i całego Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Portal Obronny SE Google News