- Polska obrona powietrzna miała pracowitą noc, reagując na incydenty nad Bałtykiem i z kierunku Białorusi.
- Polskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot rozpoznawczy Ił-20, a od strony Białorusi zaobserwowano balony przemytnicze.
- W związku z tym czasowo zamknięto przestrzeń powietrzną nad Podlasiem. Dowiedz się więcej o szczegółach tych zdarzeń i ich konsekwencjach.
Przechwycenie rosyjskiego samolotu nad Morzem Bałtyckim
Jak poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych, rano nad wodami międzynarodowymi Morza Bałtyckiego doszło do przechwycenia rosyjskiej maszyny wykonującej lot w pobliżu granic polskiej przestrzeni powietrznej.
„Pomimo okresu świątecznego miniona noc była pracowita dla dyżurnych służb obrony powietrznej RP. Rano, nad wodami międzynarodowymi Morza Bałtyckiego, polskie myśliwce przechwyciły, dokonały identyfikacji wizualnej oraz eskortowania z rejonu odpowiedzialności samolotu rozpoznawczego Federacji Rosyjskiej, który wykonywał lot w pobliżu granic przestrzeni powietrznej RP.”
Działania te wpisują się w standardowe procedury reagowania sił obrony powietrznej wobec aktywności lotnictwa wojskowego w rejonach wrażliwych z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa. Dowództwo Operacyjne RSZ nie podało, jaki rosyjski samolot rozpoznawczy został przechwycony nad Bałtykiem. Warto jednak przypomnieć, że wcześniejsze tego typu incydenty dotyczyły rosyjskich maszyn typu Ił-20.
Ił-20 to rosyjski samolot rozpoznania elektronicznego (NATO: „Coot-A”), powstały jako wojskowa odmiana pasażerskiego Ił-18. Konstrukcja ta została przystosowana do roli długotrwałego nosiciela aparatów do przechwytywania emisji radiowych i radiolokacyjnych, fotografii dalekiego zasięgu oraz mapowania terenu. Na pokładzie Ił-20 znajdują się m.in. zestawy do wywiadu elektronicznego (ELINT) i wywiadu łącznościowego (COMINT), stacje do przechwytywania i lokalizacji źródeł emisji radiowych oraz systemy obrazowania, co w praktyce oznacza, że maszyna służy Rosjanom do „szpiegowania” interesujących ich obszarów.
Obiekty z kierunku Białorusi w polskiej przestrzeni powietrznej
Równolegle do zdarzeń nad Bałtykiem, w nocy odnotowano wloty obiektów w polską przestrzeń powietrzną od strony Białorusi. Jak wynika z analiz, nie miały one charakteru militarnego.
„W nocy obserwowano wloty w polską przestrzeń powietrzną obiektów z kierunku Białorusi. Po przeprowadzeniu szczegółowych analiz stwierdzono, że były to najprawdopodobniej balony przemytnicze, poruszające się zgodnie z kierunkiem i prędkością wiatru.”
Lot obiektów był stale obserwowany przez systemy radarowe, a służby działały zgodnie z obowiązującymi procedurami bezpieczeństwa.
Czasowe zamknięcie przestrzeni powietrznej nad Podlasiem
W związku z prowadzonymi działaniami, dla zapewnienia bezpieczeństwa zdecydowano się na czasowe ograniczenia w ruchu lotniczym.
„Lot wszystkich obiektów był nieprzerwanie monitorowany przez systemy radarowe. Dla zapewnienia bezpieczeństwa czasowo wyłączona była z użytkowania dla ruchu cywilnego część przestrzeni powietrznej nad województwem podlaskim.”
Decyzja miała charakter prewencyjny i była elementem standardowych procedur zarządzania bezpieczeństwem przestrzeni powietrznej RP. Dowództwo Operacyjne RSZ podkreśla, że sytuacja pozostaje pod pełną kontrolą, a współpraca z innymi służbami przebiega w sposób ciągły.
„Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych pozostaje w stałym kontakcie z właściwymi służbami, prowadzi bieżącą wymianę informacji oraz przekazuje niezbędne dane dotyczące zaobserwowanych obiektów. Odpowiednie służby zajmują się ich identyfikacją oraz wykonują niezbędne czynności. Nie stwierdzono zagrożenia dla bezpieczeństwa przestrzeni powietrznej RP.”
W komunikacie zapewniono też, że dyżury bojowe realizowane są bez przerwy: „Sytuacja jest monitorowana na bieżąco, a siły i środki pozostają w stałej gotowości do zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej.”