Niemiecka brygada na Litwie w tarapatach? Minister finansów hamującym projekt, chodzi o pieniądze

2024-05-23 13:34

Minister obrony Niemiec Boris Pistorius ma naprawdę pod górkę, jeśli chodzi o pozyskiwanie pieniędzy na swoje działania. Obecnie między nim, a ministrem finansów Christianem Lindnerem toczy się mała walka o pieniądze na bezpieczeństwo. Jak przekazał niemiecki portal Der Spiegel, minister Pistorius chciał zachęcić żołnierzy pieniędzmi, by służyli w tworzącej się niemieckiej brygadzie na Litwie, jednak jak się okazuje, minister finansów Christian Lindner, hamuje jego plany, bo jak napisał na platformie X „ministerstwo Finansów nie jest agencją, w której można po prostu zamówić pieniądze podatników”. Wojna między ministrami trwa, kto wygra to starcie?

Czołg Leopard 2

i

Autor: Bundeswehr im Einsatz / X Czołg Leopard 2

Niedawno w Portalu Obronny pisaliśmy o tym, że minister obrony Boris Pistorius powoli zaczyna tracić cierpliwość, ponieważ nawet nie ma wsparcia ze strony swoich kolegów z partii SPD jeśli chodzi o swoje działania w zakresie bezpieczeństwa. Toczy on obecnie walkę z ministrem finansów Christianem Lindnerem z koalicyjnej partii (FDP) o pieniądze dla swojego resortu, tak by sprostać wydatkowaniu 2% PKB na obronność i poprawić sytuację w armii. Spotyka się jednak z mocną ścianą jeśli chodzi o fiskalną ortodoksję ministra finansów. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że perspektywę ministra finansów popiera kanclerz Scholz.

Według informacji Der Spiegel, ambitny projekt ministra Pistoriusa w postaci utworzenia niemieckiej brygady na Litwie był początkowo pod „ostrzałem” ministerstwa finansów. Według informacji tygodnika „Der Spiegel” chodzi o projekt ustawy, za pomocą którego Pistorius chce wprowadzić nowe świadczenia pieniężne dla żołnierzy. Ma to m.in. poprawić płace, zapewnić odszkodowania i opiekę nad żołnierzami, którzy będą służyć w planowanej brygadzie bojowej na Litwie.

Dlaczego bariera na granicy z Białorusią w końcu “jest dobra”?

Według informacji Der Spiegel, sekretarz stanu ds. finansów Steffen Saebisch poinformował ministerstwo obrony w e-mailu z 21 maja, że jego departament sprzeciwia się rozpoczęciu konsultacji resortowych. Zamiast tego, ministerstwo obrony będzie musiało szczegółowo wyjaśnić: „czy, a jeśli tak, to w jakim stopniu, ustawa może być finansowana”, zacytował magazyn z listu. Wszystkie przewidywane wydatki budżetowe we wszystkich indywidualnych planach musiałyby zostać przedstawione, zanim projekt mógłby być dalej procedowany - wyjaśnia gazeta.

Mimo tego, że minister Lindner na platformie X zaprzeczył, że złożył sprzeciw wobec ustawy, pisząc: „Nie, nie wetuję dodatków dla litewskiej brygady”, „ale moi eksperci mają pytania”, dodając, że Federalne Ministerstwo Finansów „nie jest agencją, w której można po prostu zamówić pieniądze podatników”.

Widzimy więc, że plany ministra obony, który chciał, aby rozporządzenie w sprawie dodatków przeszło przez rząd przed przerwą wakacyjną, są pod dużym znakiem zapytania. Zapytany przez „Spiegel”, Pistorius wyraził swoje „lekkie zdziwienie”, ponieważ szczegóły ustawy zostały wcześniej uzgodnione z Lindnerem – jak twierdzi minister. Minister powiedział, że będzie trzymał się swojego planu i porozmawia z ministrem finansów.

Komisarz Bundestagu ds. sił zbrojnych, Eva Högl, ostrzegła 23 maja ministra finansów Christiana Lindnera przed niedofinansowaniem brygady bojowej na Litwie. Jak powiedział w rozmowie z Berliner Morgenpost: „Żołnierze muszą być wyposażeni we wszystko, czego potrzebują”. Oprócz pełnego wyposażenia materialnego i odpowiedniego zakwaterowania, obejmuje to również przedszkola i szkoły, "a także zachęty finansowe dla żołnierzy", podkreślił Högl. Służba i życie w krajach bałtyckich przez kilka lat musi być atrakcyjne dla nich i ich rodzin. "Musi to być również bezpieczne finansowo".

Jak napisał niemiecki portal dalej, również Monika Schnitzer, przewodnicząca Niemieckiej Rady Ekspertów Gospodarczych, skrytykowała środki oszczędnościowe Lindnera. Mówiąc, że może "jedynie ostrzec przed ograniczaniem wydatków rządowych tam, gdzie jest to pilnie potrzebne: Infrastruktura, rozbudowa sieci energetycznych, cyfryzacja, obrona". "W tej sytuacji realizowanie tak sztywnego programu oszczędnościowego, jak robi to minister finansów Lindner, nie jest dobrym pomysłem".

Ile będzie kosztować niemiecka brygada na Litwie?

W kwietniu niemieckie media poinformowały, że Komisja Obrony Bundestagu oszacowała, że koszt ogólny stacjonowania niemieckiej brygady to 11 miliardów euro.

Według szczegółowych danych, możemy się dowiedzieć, że:

  • 1 miliard euro jest przeznaczony na roczne koszty operacyjne;
  • 4 miliardy euro na zakup dużego sprzętu, takiego jak czołgi;
  • 6 miliardów euro na dalsze inwestycje - na przykład w budowę infrastruktury lub zakup mundurów.

Suma ta nie obejmuje kosztów dodatków zagranicznych, które mają przyciągnąć około 4800 żołnierzy i około 200 cywilów do służby na Litwie przez kilka lat. Przypomnijmy, że jak pisał w zeszłym roku Der Spiegel, występuje problem rekrutacyjny jeśli chodzi o brygadę, dlatego zaczęto stosować dla ochotników zachęty. Wtedy gazeta informowała na podstawie wewnętrznych dokumentów, że możliwe są dodatki zagraniczne w wysokości od około 1500 do prawie 4000 euro miesięcznie, regularne wyjazdy do Niemiec, specjalne możliwości kariery i obniżenie wieku emerytalnego.

Jak pisały niemieckie media, Pistorius chce wyjaśnić kwestię z dodatkami i ochotnikami do lata. Jeśli jednak nie będzie wystarczającej liczby ochotników, Bundeswehra może również zgłosić żołnierzy do rozmieszczenia na Litwie. Jest to scenariusz, którego ministerstwo jednak chciałoby uniknąć.

Wracając jednak to kosztów, według niemieckiej gazety Der Spigel, przedstawiciel ministerstwa obrony w komisji przyznał, że jeszcze wiele kwestii finansowych z rządem litewskim nie zostało wyjaśnionych. Obejmują one m.in. koszty opieki dziennej i szkolnej dla dzieci stacjonujących tam żołnierzy oraz finansowanie budowy zakwaterowania i obszarów szkoleniowych dla żołnierzy. Ministerstwo Obrony Niemiec zapowiadało już wcześniej, że Litwini za to zapłacą. Ponadto około 50 procent sprzętu i materiałów jest już dostępnych i zakupionych.

Na początku kwietnia w Portalu Obronnym pisaliśmy o tym, że na Litwę dotarło pierwszych 20 żołnierzy brygady Bundeswehry, którzy zostaną rozmieszczeni na Litwie i docelowo mają liczyć około 5 tys. osób w 2027 roku. Zadaniem pierwszych żołnierzy jest przygotować wszystko do stałego stacjonowania brygady na Litwie. Kolejni żołnierze mają przybyć jesienią. Wtedy ma przybyć tzw. zespół wdrożeniowy, czyli około 150 ekspertów z doświadczeniem we wdrożeniach za granicą.

Brygada będzie się składała z pięciu batalionów, w tym czołgów i artylerii. W sumie Niemcy zamierzają rozmieścić na Litwie 4,8 tys. żołnierzy i około 200 osób cywilnych, w tym rodziny żołnierzy - ze względu na długi okres rotacji. Brygada bojowa będzie opierać się m.in. na dwóch jednostkach wojskowych, których dotychczasowe bazy znajdowały się w Bawarii i Nadrenii Północnej-Westfalii. Batalion czołgów ma zostać przeniesiony na Litwę z Augustdorfu koło Bielefeldu. Zgodnie z planami Oberviechtach w okręgu Schwandorf wniesie do jednostki jednostkę grenadierów pancernych. Brygada wojskowa zostanie zreorganizowana na Litwie pod nazwą Panzerbrigade 45.

Sonda
Czy Niemcom uda się stworzyć brygadę na Litwie?