W wywiadzie udzielonym podczas konferencji zorganizowanej wspólnie przez Portal Obronny i kierowany przez niego WIM-PIB, generał podkreśla, że Polska, ze względu na swoje położenie geopolityczne, musi budować odporność państwa na różnego rodzaju kryzysy, w tym na zagrożenia hybrydowe. Kluczowym elementem tej odporności jest integracja wojskowej i cywilnej służby zdrowia, co ma zapewnić skuteczne zabezpieczenie medyczne w sytuacjach kryzysowych.
Jest to ważne nie tylko w czasie wojny, a przynajmniej wojny w tradycyjnym rozumieniu, gdyż jak mówi wprost dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego - "Dzisiaj, jeżeli miałbym wyrokować, to mniej prawdopodobnym jest otwarty konflikt zbrojny, natomiast bardzo wysoce prawdopodobne jest to, że w perspektywie, nawet najbliższej kilkunastu lat Polska, społeczeństwo, państwo, będzie poddane permanentnej presji wojny podprogowej - "Działań destabilizujących naszą strukturę społeczną, naszą sferę polityczną, obszar gospodarki czy bezpieczeństwa państwa."

Gen. Gierelak zwraca uwagę, że współczesne konflikty zbrojne różnią się od tych z przeszłości, a nacisk kładziony jest na ochronę wyspecjalizowanych kadr i minimalizację strat. Budowanie odporności państwa jest równie ważne, jak inwestycje w sprzęt wojskowy, gdyż jak wyjaśnia – „Chodzi o to, aby wzbudzić u potencjalnego agresora refleksję: Skoro to państwo jest tak dobrze przygotowany na okoliczność kryzysu, to czy warto podejmować ryzyko i koszty związane z potencjalną agresją?" Dlatego jest tak ważne tworzenie systemu medycznego i kooperacji struktur wojskowych i cywilnych podczas każdego kryzysu, włączając w to pełnoskalowy konflikt zbrojny.