Europa weźmie odpowiedzialność za bezpieczeństwo? Czechy nawołują do zmniejszenia zależności od USA

2023-10-06 22:44

Prezydent Czech Petr Pavel nawoływał w czasie wystąpienia podczas ceremonii otwarcia nowego roku akademickiego w Kolegium Europejskim w Brugii, że Europa powinna zmniejszyć swoją zależność od Stanów Zjednoczonych i zamiast tego wzmocnić europejski filar w NATO – informuje Politico.

Czeski prezydent, a wcześniej generał oraz szef Komitetu Wojskowego NATO, w swoim przemówieniu podczas ceremonii otwarcia nowego roku akademickiego w Kolegium Europejskim w Brugii powiedział, że Europa powinna zmniejszyć swoją zależność od Stanów Zjednoczonych i wzmocnić swój europejski filar w ramach NATO. Jak powiedział prezydent Czech: "dominująca rola NATO jako dostawcy bezpieczeństwa nie może dłużej oznaczać, że Europa zaniedbuje swoje zobowiązania obronne. Zmniejszenie zależności od Stanów Zjednoczonych i rozwijanie europejskich strategicznych czynników ma być postrzegane jako nasz wkład w nasze transatlantyckie partnerstwo”.

Słowa prezydenta Czech są kolejnym głosem obok polskiego, że Europa powinna także brać czynny udział w dbaniu o bezpieczeństwo w Europie. USA, które mają także swoje interesy na Indo-Pacyfiku i zmagają się z zagrożeniem chińskim, nie będą w stanie same zapewnić bezpieczeństwa na wielu odcinkach. Wojna na Ukrainie dobitnie pokazała, że kraje w Europie nie były przygotowane na taki scenariusz jak pełnoskalowa wojna. Widać wyraźnie, że bez pomocy USA, zwłaszcza sprzętu wojskowego, Ukraina mogłaby być w dużo gorszej sytuacji. Do tej pory USA przeznaczyły 113 miliardów dolarów pomocy dla walczącej Ukrainy w tym broń: jak systemy przeciwpancerne Javeli, systemy Stinger, haubice 155 mm M777, wyrzutnie rakietowe M142 HIMARS czy czołgi Abrams.

Czeska pomoc dla Ukrainy

Czechy podobnie inne kraje w Europe zdecydowały się przekazać Ukrainie pomoc. Praga przekazała amunicję artyleryjską jeszcze przed agresją rosyjską. W pierwszym roku wojny Czechy dostarczyły na Ukrainę 89 czołgów T-72M1, 226 wozów bojowych i opancerzonych (BVP-1 i Pbv-501) oraz 38 haubic (152 mm haubicoarmat vz. 77 DANA, 152 mm haubic ciągnionych D-20 i 122 mm haubic samobieżnych 2S1).

Około jedna trzecia tego sprzętu pochodziła z zasobów armii czeskiej, w tym sześć systemów przeciwlotniczych Strieła-10M, śmigłowce bojowe Mi-24W i 900 metrów konstrukcji mostowych. Czeski przemysł obronny dostarczył także na Ukrainę 33 polowe wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe RM-70/RM-70 Vampír. Ponadto Czechy zorganizowały dostawę ponad półtora miliona sztuk amunicji, o które prosiła Ukraina, w tym ponad 60 tysięcy niekierowanych rakiet do wyrzutni BM-21/RM-70.

Wydatki na obronę w państwach NATO

Prezydent Czech powiedział także, że „bardzo prawdopodobne, że będziemy musieli przekroczyć 2-procentowe wydatki na obronę". Polska na obronność w 2022 roku wydała 2,42 proc. PKB. Wśród innych krajów wydających 2% PKB na obronność są:

  • Grecja - 3,54 proc.
  • USA - 3,46 proc.
  • Litwa - 2,47 proc.
  • Wielka Brytania - 2,16 proc.
  • Estonia - 2,12 proc.
  • Łotwa - 2,07 proc.

Sojusznicy NATO zgodzili się na lipcowym szczycie w Wilnie, że cel 2% PKB - według słów sekretarza generalnego Jensa Stoltenberga - powinien być traktowany jako dolna granica, a nie pułap. "Potwierdzamy, że w wielu przypadkach konieczne będą wydatki przekraczające 2 procent PKB" - stwierdzono we wspólnym komunikacie.

W budżecie na 2023 rok wydatki na obronność w Czechach zaplanowano na poziomie 1,52% PKB. W marcu bieżącego roku izba niższa czeskiego parlamentu przyjęła ustawę nakładającą obowiązek przeznaczania od przyszłego roku wydatków na obronność w wysokości co najmniej 2% produktu krajowego brutto. Szacuje się, że aby wydatki na obronność osiągnęły wymagany poziom, w budżecie centralnym państwa na 2024 rok potrzebne byłoby dodatkowe 21,5 miliarda koron (prawie 1 miliard dolarów).

W swoim przemówieniu Pavel poparł również rozszerzenie NATO, które "nie powinno być odkładane do jakiegoś hipotetycznego punktu w przyszłości, w którym kandydaci są idealnie do nas dopasowani" i podkreślił, że kraje zachodnie muszą przeciwdziałać narracji Rosji w Afryce. W czasie lipcowego szczytu NATO w Wilnie sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział, że zaproszenie do sojuszu zostanie Ukrainie wysłane, gdy "warunki ku temu zostaną spełnione". Wyjaśnił, że "nie ustalono żadnych ram czasowych przyjęcia Ukrainy do sojuszu, bo proces akcesji do NATO zawsze opierał się na spełnianiu wymogów”. W czasie szczytu NATO zgodzono się zacieśnić współpracę z Kijowem i zrezygnowano z konieczności opracowania Planu Działań na rzecz Członkostwa (MAP).

Petr Pavel ostrzegł także, że jeśli "Ukraina zawiedzie, to my również" i wezwał "wszystkich do dalszego udzielania wsparcia wszelkimi możliwymi środkami". Przypominając, że terytorium Czechosłowacji zostało oddane Hitlerowi w nadziei na uspokojenie Hitlera i uniknięcie wojny. Prezydent Czech opowiedział się zdecydowanie przeciwko oferowaniu ustępstw Putinowi i wezwał do "ugody, która zabezpieczy niezbędne warunki dla dalszego istnienia Ukrainy w trwałym pokoju i dobrobycie".

Sonda
Czy uważasz, że Europa powinna wydawać więcej na zbrojenia?