Spis treści
- Rozejm
- Rozejm może być przedłużony o dodatkowy dzień
- Po rozejmie walki ciąg dalszy
- Hamas wzywa do nasilenia konfrontacji z Izraelem "na wszystkich frontach oporu"
- Hezbollah przeprowadził 20 ataków na izraelskie pozycje wojskowe
- Izrael pokazał domniemaną kryjówkę Hamasu pod szpitalem Al-Szifa
Rozejm
Rozejm, rozpoczęty w piątek o godz. 6 rano czasu polskiego, jest prawdopodobnie przestrzegany. Nie ma informacji o ewentualnych trafieniach w obiekty na terytorium Izraela - zastrzegła agencja Reutera.
O godz. 15 polskiego czasu Hamas ma zwolnić 13 zakładników. Łącznie w czasie trwania rozejmu wolność powinno odzyskać 50 kobiet i dzieci, porwanych do Strefy Gazy 7 października, gdy Hamas przeprowadził atak na Izrael. Władze w Tel Awiwie zapowiedziały, że w zamian uwolnią 150 skazanych Palestyńczyków (pierwszeństwo również mają kobiety i dzieci). Nie będzie wśród nich osób odbywających kary za zabójstwa.
W ramach rozejmu, wynegocjowanego z udziałem Egiptu, Kataru i USA, do Strefy Gazy wjechały w piątek pierwsze z 200 ciężarówek z pomocą humanitarną, które mają codziennie przekraczać przejście graniczne w Rafah. Ponadto każdego dnia przekazywane będzie paliwo - poinformowała powiązana z Hamasem agencja Szebab. Do palestyńskiej półenklawy ma trafiać 130 tys. litrów oleju napędowego i cztery cysterny benzyny. Izrael także zapowiedział, że ograniczy obserwacje z powietrza południa Strefy Gazy.
Obie strony podkreśliły, że rozejm ma charakter tymczasowy. Rzecznik armii izraelskiej Daniel Hagari przekazał w komunikacie mieszkańcom Gazy, że w północnej części Strefy nadal nie jest bezpiecznie, dlatego powrót tam jest zabroniony. "Dla własnego bezpieczeństwa pozostańcie w strefie humanitarnej na południu" - ostrzegł
Rozejm może być przedłużony o dodatkowy dzień
Izrael dysponuje listą pierwszych 13 zakładników, z 50, którzy mają uwolnieni w trakcie czterodniowej przerwy w walkach w Gazie, po której Izrael obiecał wznowić działania wojskowe z pełną mocą. Izrael uwolni także 150 więźniów palestyńskich, kobiet i nieletnich.
Izrael oświadczył, że tymczasowy rozejm może zostać przedłużony o dodatkowy dzień za każdych dodatkowych 10 zakładników uwolnionych przez terrorystów, poinformował portal Times of Israel
Po rozejmie walki ciąg dalszy
Minister obrony Izraela Joaw Galant powiedział w czwartek żołnierzom, że gdy zakończy się "krótki", tymczasowy rozejm w wojnie z Hamasem w Strefie Gazy, armia izraelska wróci do intensywnych walk na co najmniej dwa miesiące - podał portal Times of Israel.
"W najbliższych dniach dojdzie do pierwszego uwolnienia jeńców. Będzie to krótka pauza" - powiedział minister, zwracając się do żołnierzy 13. Flotylli (Szajetet 13), elitarnej jednostki izraelskiej marynarki wojennej. Jak dodał, podczas tej przerwy żołnierze mają się zorganizować, przygotować i uzupełnić zapasy, a następnie być w gotowości do dalszych walk.
Gdy zaś pauza się zakończy, "będą trwać intensywne walki, co stworzy presję, która pozwoli na powrót kolejnych zakładników" - powiedział minister obrony, cytowany przez CNN.
Również rzecznik armii izraelskiej Daniel Hagari na briefingu w czwartek powiedział, że po wymianie zakładników wojsko będzie kontynuować działania zbrojne. Podkreślił, że przejęcie kontroli nad północną częścią Strefy Gazy jest "pierwszym krokiem w długiej wojnie" i że armia przygotowuje się do dalszych etapów tej wojny.
Polecany artykuł:
Hamas wzywa do nasilenia konfrontacji z Izraelem "na wszystkich frontach oporu"
Abu Ubaida, rzecznik zbrojnego skrzydła Hamasu, Brygad al-Kassam, zaapelował w czwartek o nasilenie konfrontacji z Izraelem "na wszystkich frontach oporu". Izrael ze swej strony ostrzegł, że zapowiadany na piątek rozejm w Strefie Gazy nie oznacza końca walki z Hamasem.
Wypowiadając się w telewizji Al Jazeera, Abu Ubajda wezwał "do nasilenia konfrontacji przeciwko okupacji na Zachodnim Brzegu i na wszystkich frontach oporu". Wypowiedź ta nastąpiła przed zapowiadanym na piątek rozejmem, podczas którego - w zamian za pierwszą grupę zakładników porwanych przez Hamas 7 października - Izrael ma uwolnić pewną liczbę więźniów palestyńskich. Według wcześniejszych doniesień będzie to część z łącznie 300 więźniów skazanych za ataki na izraelskie siły bezpieczeństwa na Zachodnim Brzegu i w Jerozolimie Wschodniej.
Hezbollah przeprowadził 20 ataków na izraelskie pozycje wojskowe
Proirański Hezbollah nasilił w czwartek ataki na Izrael z południowego Libanu. To odpowiedź na nocny atak powietrzny wojsk izraelskich, w którym zginęło siedmiu bojowników Hezbollahu, w tym pięciu członków elitarnej jednostki tego ugrupowania.
Hezbollah w czwartek przyznał się do 20 ataków na izraelskie pozycje wojskowe - wystrzelił m.in. 48 rakiet Katiusza w bazę wojskową w pobliżu miasta Safed w północnym Izraelu. To największy od 7 października ostrzał Izraela dokonany przez libańską organizację.
"W odpowiedzi na ogień skierowany w stronę Izraela (…) śmigłowce i myśliwce IDF (Siły Obronne Izraela) uderzyły w infrastrukturę terrorystyczną Hezbollahu i miejsca wyrzutni rakiet w Libanie" – oznajmiła izraelska armia. Według izraelskich mediów Izrael intensywnie bombardował także przygraniczne wioski w południowym Libanie.
Izrael pokazał domniemaną kryjówkę Hamasu pod szpitalem Al-Szifa
Izraelskie wojsko pokazało w środę grupie zagranicznych dziennikarzy niewielkie pomieszczenie mieszkalne w tunelu pod szpitalem Al-Szifa w Gazie, prezentując je jako część podziemnej kwatery palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas - podała w czwartek agencja Associated Press.
Kilkudziesięciu żołnierzy izraelskich zaprowadziło dziennikarzy wąskim kamiennym tunelem – mierzącym według armii 150 m – do serii podziemnych bunkrów pod Al-Szifą.
W pomieszczeniu mieszkalnym wykończonym białymi kafelkami była klimatyzacja, kuchnia, łazienka i dwie metalowe prycze. Pomieszczenie wyglądało na nieużywane – powiadomiła agencja AP.
Od rozpoczęcia działań militarnych przeciwko Hamasowi 7 października Izrael zarzuca tej organizacji wykorzystywanie szpitali w Gazie jako przykrywki dla celów militarnych. Szczególną rolę miałyby odgrywać centra dowodzenia Hamasu znajdujące się - według Izraela - pod Al-Szifą. Hamas i administracja szpitala zaprzeczają tym zarzutom.
Władze w Tel Awiwie nie pokazały jeszcze tych centrów dowodzenia, ale izraelskie wojsko przedstawiło zaprezentowaną dziennikarzom kryjówkę jako swoje największe jak dotąd odkrycie.
Izraelska radiostacja Kan podała w czwartek, że dyrektor Al-Szify Muhammad Abu-Salmija został zatrzymany przez armię Izraela i jest obecnie przesłuchiwany.
PM/PAP