Niebezpiecznie na wyspie Republiki Korei. Nakazano ewakuacje po ostrzela Korea Północnej w pobliżu granicy

2024-01-05 8:56

Mieszkańcy południowokoreańskiej wyspy Yeonpyeong, która w 2010 r znalazła się pod ostrzałem artyleryjskim KRLD, otrzymali w piątek rozkaz natychmiastowej ewakuacji z powodu „możliwej prowokacji” ze strony Pjongjangu.

Schrony koreańskie

i

Autor: AFP/EAST NEWS

Republik Korei zarządziła w piątek (5 grudnia) ewakuację na wyspie Yeonpyeong w pobliżu swojej granicy z Koreą Północną, podała agencja informacyjna Yonhap po doniesieniu, że wojsko Korei Północnej ma tam wznowić ćwiczenia z użyciem ostrej amunicji. W odpowiedzi południowokoreańska jednostka Marine Crops ogłosiła, że ​​przeprowadzi ćwiczenia ogniowe.

Według Połączonych Szefów Sztabów Republiki Korei między godziną 9:00 a 11:00 Korea Północna wystrzeliła ponad 200 pocisków ze swojego zachodniego wybrzeża, w pobliżu wysp Baengnyeong i Yeonpyeong w Korei Południowej. Wszystkie północnokoreańskie pociski artyleryjskie spadły po północnej stronie spornej granicy morskiej, powiedział rzecznik Lee Sung-joon, dodając, że południowokoreańska armia monitoruje ruchy Korei Północnej wzdłuż jej wybrzeży we współpracy z armią amerykańską.

Raport - Andrzej Szejna_Donald Trump jest prorosyjski?! Koniec wojny w 24h!

Urzędnik na wyspie Yeonpyeong, położonej na południe od spornej granicy morskiej Northern Limit Line (Północna Linia Graniczna - faktyczna granica morska oddzielająca obie Koree) powiedział, że nakazano ewakuację mieszkańcom, aby przenieśli się do schronów na wyspie na prośbę południowokoreańskiego wojska. Yeonpyeong jest domem dla nieco ponad 2000 mieszkańców i stacjonujących tam żołnierzy, około 120 kilometrów na zachód od Seulu, do którego można dotrzeć promami, których podróż trwa ponad 2 i pół godziny.

Mieszkańcom wyspy Baengnyeong, która leży niedaleko na zachód od Yeonpyeong, a także w pobliżu granicy morskiej, również polecono szukać schronienia – powiedział tamtejszy urzędnik. Jego populacja wynosi około 4900 osób.

Ostrzał Korei Północnej nie spowodował żadnych szkód cywilnych ani militarnych na południu – oświadczyło wojsko Korei Południowej podczas konferencji prasowej.

Podkreśla się, że władze lokalne ogłosiły ewakuację po otrzymaniu odpowiednich instrukcji od południowokoreańskiej armii. 23 listopada 2010 roku, teren wyspy został zaatakowany przez artylerię Korei Północnej powodując śmierć czterech cywili. Co najmniej 18 osób zostało wówczas rannych, a ponad 100 budynków zostało uszkodzonych. Był to jedn z najcięższych ataków na sąsiada od czasu zakończenia wojny koreańskiej w 1953 roku.

Do prowokacyjnego zachowania doszło po wielokrotnych ostrzeżeniach Kim Dzong Una w Pjongjangu, że jest on przygotowany na wojnę z Koreą Południową i jej sojusznikiem USA. 31 grudnia północnokoreańska państwowa agencja prasowa KCNA poinformowała, że Kim Dzong Un powiedział, że jego państwo nie będzie już dążyć do pojednania i zjednoczenia z Koreą Południową.

Dodał, że jeśli Stany Zjednoczone i Korea Południowa podejmą próbę konfrontacji militarnej z Północą, to użyje nuklearnego środka odstraszania. Próbując odstraszyć Pjongjang, pod koniec ubiegłego roku Waszyngton rozmieścił okręt podwodny o napędzie atomowym w południowokoreańskim mieście portowym Pusan. USA wysłały także swoje bombowce dalekiego zasięgu na ćwiczenia z Seulem i Tokio.

Północ określiła rozmieszczenie broni strategicznej Waszyngtonu, takiej jak bombowce B-52, podczas wspólnych ćwiczeń na Półwyspie Koreańskim, jako „zamierzone posunięcia prowokujące do wojny nuklearnej”.

W 2023 roku Korea Północna z powodzeniem wystrzeliła satelitę szpiegowskiego po otrzymaniu pomocy od Rosji w zamian za transfery broni dla Ukrainy.

Sonda
Czy Korea Północna rozpęta konflikt z Republiką Korei?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki