Z czego strzelają rosyjskie snajperki do Ukraińców? Pracują za 250 tys. rubli miesięcznie na półrocznym kontrakcie

2023-12-19 5:29

Rosyjski niezależny portal Meduza podał, że PKW REDUT (prywatna kompania wojskowa) ogłosiła (przez komunikator Vkontakte) nabór na snajperów (strzelców do zadań specjalnych), ściślej ujmując: snajperki. Kobiety, które zaciągną się do tej formacji (kontrolowanej przez Ministerstwo Obrony Rosji) mogą liczyć nie tylko na ordery, ale także na wynagrodzenie – od 240 tys. rubli (prawie 11 tys. zł). Kontrakt opiewa na 6 miesięcy służby. W tradycji rosyjskiej czynna służba wojskowa kobiet jest żywa od prawie wieku.

karabin wyborowy SWD

i

Autor: pixabay.com

Armia Czerwona była jedyną podczas II WŚ, w której kobiety walczył na froncie. Ludmiła Pawliczenko była w czołówce radzieckich snajperów. Zastrzeliła z mosina 309 przeciwników. Kto teraz pójdzie w jej ślady i z czego będą snajperki strzelały do Ukraińców?

Na razie pań chętnych do wykonywania takich zadań jest… Niewiele, to za dużo powiedziane. Jeśli zostaną zakwalifikowane do służby, to znajdą się w szeregach ochotniczego batalionu BORZ (z czeczeńskiego: Wilk). Kobiety mogą zaciągnąć się doń także w charakterze operatorek dronów. Meduza, uczyniwszy dziennikarską prowokację, dowiedziała się, że na anons Reduty odpowiedziały dwie dwudziestokilkuletnie ochotniczki.

Widać nie przeraża ich to, że los snajpera wziętego do niewoli jest, można byłoby to tak określić, marny. Raczej nie przewidują, że mogą polec na polu chwały w ramach SWO (specjalnej operacji wojskowej) wskutek czego ich rodziny otrzymają 5 mln rubli (ok. 225 tys. zł). Oczywiście poza tym, że spełniają obowiązek obywatelski wedle rosyjskiego mniemania, kusić ochotniczki -„wilczyce” może to, że po pół roku służby i przejściu do cywila otrzymają status (i profity) weterana (weteranki) wojennego (wojennej).

Może zdarzyć się tak, że przeżyją i dostaną dodatkowo 3 mln rubli (ok. 135 tys. zł), ale tylko wtedy, gdy zostaną ranne. W tym przypadku pewny jest także medal albo nawet i order. Jak na razie rosyjskie kobiety nie bardzo garną się do zamiany mieszkania na okopy. W marcu 2023 r. minister obrony FR Siergiej Szorgu poinformował, że w SWO uczestniczy 1,1 tys. kobiet i co trzecia z nich już została odznaczona. W tej grupie z pewnością są snajperki, bo w Federacji Rosyjskiej, jak drzewiej w Sowietach, nie o wszystkim armia trąbi na lewo i prawo.

Część karabinu Błyskawica trafia do Radomia

Wspomniana Ludmiła Pawliczenko neutralizowała na amen faszystów z regulaminowego mosina wyposażonego w celownik optyczny. Nadal ta wiekowa broń jest skuteczną jako karabin snajperski, ale rosyjscy snajperzy już jej raczej nie używają.

Z czego więc strzelać mogą do Ukraińców następczynie Pawliczenko, odznaczonej gwiazdą Bohatera Związku Radzieckiego? Armia rosyjska używa dziś kilku modeli karabinów snajperskich. Należą do nich wielkokalibrowy ASWK, mniejszy WSK-94 i samopowtarzalny OSW-96. Można z nich razić cele odległe o 2 km. Jednak podstawą uzbrojenia snajpera Federacji Rosyjskiej są dwa karabiny snajperskie: Dragunowa (SWD) i Czukawina (SWCz). Oba są produkcji koncernu Kałasznikowa.

Dragunow, u nas znany jako kbSWD i będący dalej na stanie Wojska Polskiego, to taki AK tyle, że dla snajperów. Karabin zaczęto opracowywać w latach 50. ubiegłego wieku, został przyjęty na uzbrojenie Armii Radzieckiej w 1963 r. Zasięg ognia skutecznego (w wykonaniu doświadczonego snajpera) wynosi 1,3 km. To że szybkostrzelność tej broni to zaledwie 3 strzały na minutę nie stanowi wady, bo snajper nie jest od tego, by omiatał cele ogniem ciągłym, jak zwykły piechur.

SWD był wielokrotnie modyfikowany i choć nie przystaje do współczesnych tego typu konstrukcji, to nadal jest chwalony za niezawodność, poręczność i niezłą celność. Pewnie do końca świata nie będzie w użyciu, bo sukcesywnie jest zastępowany przez SWCz.

To już jest broń innej epoki (ale dalej wykorzystująca amunicję 7,62x54). Działa na zasadzie wykorzystania energii gazów odprowadzanych przez boczny otwór w lufie i na tłok gazowy o krótkim skoku (jak w SWD). Ma regulator gazowy, można więc używać w strzelaniu tłumika dźwięku. Do szyny można montować dodatkowy osprzęt (np. noktowizor), czego nie ma SWD. Producent zapewnia, że z SWCz strzelanie do celów odległych o 1,5 km od pozycji snajpera nie stanowi problemu… Oczywiście pod warunkiem, że wcześniej sam snajper nie zostanie zabity przez przeciwnika.

Sonda
Który z tych pistoletów, Twoim zdaniem, jest najlepszy?