Indie kupują francuskie myśliwce. Rafale M wzmocnią marynarkę wojenną

2025-04-29 11:40

Indie podpisały umowę na zakup 26 francuskich myśliwców Rafale M. Wartość kontraktu to około 7,6 miliarda dolarów. Według mediów indyjskich umowa przewiduje utworzenie krajowego zakładu produkcyjnego kadłuba samolotu Rafale oraz zakładów zajmujących się konserwacją, naprawą i remontem silników. Nowe maszyny zastąpią starzejącą się flotę rosyjskich samolotów MiG-29K, tym samym indyjska marynarka wojenna stanie się pierwszym międzynarodowym użytkownikiem wersji morskiej samolotów Rafale po Francji.

Rafale M

i

Autor: Marie Bailly/Marine Nationale Rafale M

Spis treści

  1. Rafale M dla indyjskiej marynarki wojennej
  2. Co zawiera umowa?
  3. Umowa na Rafale M wstępem na zakup ponad 100 Rafale?
  4. Jakie samoloty posiada Indyjskie Siły Powietrzne?
  5. Napięcia z Pakistanem

Rafale M dla indyjskiej marynarki wojennej

Po latach rozmów, negocjacji i długich oczekiwań Indie w końcu podpisały umowę na francuskie samoloty Rafale M, które są dla indyjskiej marynarki skokiem technologicznym po wykorzystywanych MiG-29K. Umowa podpisana w poniedziałek (28 kwietnia) dotyczy zakupu 26 myśliwców Rafale M dla marynarki wojennej. Zakup został zatwierdzony na początku tego miesiąca przez indyjski gabinet bezpieczeństwa, na którego czele stoi premier Narendra Modi.

Umowa międzyrządową została podpisana przez ministra obrony Rajnatha Singha i ministra sił zbrojnych Francji Sebastiena Lecornu zdalnie. Podpisane kopie umowy, protokołu dostawy pakietów samolotów i protokołu dostawy pakietów broni zostały wymienione przez urzędników indyjskich i francuskich w obecności sekretarza obrony Rajesha Kumara Singha w Nausena Bhawan, poinformowało Ministerstwo Obrony w oświadczeniu. Wiceadmirał Marynarki Wojennej Krishna Swaminathan i ambasador Francji w Indiach Thoerry Mathou również byli obecni na wydarzeniu. Jak zaznacza The Hindu francuski minister obrony miał odwiedzić Indie, aby podpisać umowę, ale wizyta została przełożona z przyczyn osobistych. W związku z tym podpisanie umowy odbyło się zdalnie przez obu ministrów.

Kontrakt opiewający na 630 mld rupii (ok. 7,6 mld dolarów) zawarto z koncernem Dassault Aviation. Umowa przewiduje zakup 22 maszyn jednomiejscowych i czterech dwumiejscowych w wersji szkoleniowej. W przeciwieństwie do Rafale M, Rafale B nie jest przeznaczony do lądowania i startów z lotniskowców. W przeciwieństwie do jednomiejscowego samolotu Rafale C i dwumiejscowego samolotu Rafale B używanych przez indyjskie siły powietrzne, samolot Rafale M jest przystosowany do operacji morskich i wyposażony we wzmocnione podwozie, hak hamujący oraz wzmocnioną konstrukcję, aby wytrzymać trudy lądowania na lotniskowcu. Pod względem awioniki, uzbrojenia, silników (Snecma M88-2) i możliwości bojowych (radar AESA, pociski Meteor, SCALP itp.) obie wersje są niemal identyczne, co zapewnia wysoką unifikację i wszechstronność.

Rząd Indii po raz pierwszy ogłosił zamiar zakupu 26 samolotów Rafale w 2023 r., gdy premier Narendra Modi odwiedził Francję na obchodach Dnia Bastylii.

„Marynarka wojenna Indii [przyp. red. będzie mogła] skorzystać z doświadczenia Marynarki Wojennej Francji, która już eksploatuje samoloty Rafale Marine” – poinformował w oświadczeniu producent samolotów, Dassault Aviation. „Samolot będzie odgrywał aktywną rolę w zagwarantowaniu suwerenności narodowej i umacnianiu pozycji Indii jako ważnego gracza na arenie międzynarodowej” – dodała firma.

Co zawiera umowa?

Jak podkreśla indyjski nadawca NDTV, kontrakt obejmuje nie tylko dostawę samolotów, ale również ich obsługę, wsparcie logistyczne oraz szkolenie personelu. Przewiduje także produkcję komponentów w Indiach, w ramach zobowiązań offsetowych. „Co wpisuje się w inicjatywę Atmanirbhar Bharat (Samowystarczalne Indie)". Przewiduje się również utworzenie krajowego zakładu produkcyjnego kadłuba samolotu Rafale oraz zakładów zajmujących się konserwacją, naprawą i remontem silników. W oświadczeniu wydanym przez indyjskie Ministerstwo Obrony dodano, że umowa obejmie transfer technologii w celu integracji rodzimego uzbrojenia w Rafale Marine w Indiach jak pociski powietrze-powietrze Astra Beyond Visual Range.

Indyjskie Siły Powietrzne dysponują obecnie 36 myśliwcami Rafale, natomiast flota samolotów marynarki wojennej składa się głównie z rosyjskich myśliwców MiG-29. Już wcześniej Indie starały się szukać zastępców rosyjskich samolotów MiG-29K. Flota MiG-29K indyjskiej marynarki wojennej, obecnie używana jest przez INS Vikramaditya i INS Vikrant. W 2017 r. opublikowano wniosek o informacje na temat zakupu 57 myśliwców pokładowych wielozadaniowych (MRCBF) dla lotniskowców Marynarki Wojennej Indii. Liczba wymaganych samolotów została później zmniejszona z 57 do 26. Nowe samoloty Rafale M będą operować na lotniskowcu INS Vikrant.

Wybór Rafale nastąpił gdy Marynarka Wojenna zdecydowała się, że ​​francuski odrzutowiec jest odpowiedni w porównaniu z ofertą Boeinga F/A-18E/F Super Hornet. Rafale M jest importowany jako środek tymczasowy, aby sprostać wymaganiom marynarki, dopóki Indie nie opracują własnych dwusilnikowych myśliwców pokładowych (TEDBF).

Umowa na Rafale M wstępem na zakup ponad 100 Rafale?

„Dostawy mają rozpocząć się w połowie 2028 r. i prawdopodobnie zostaną zakończone do 2030 r., a załoga przejdzie szkolenie we Francji i Indiach” – poinformowało ministerstwo, dodając, że umowa ta ma wygenerować tysiące miejsc pracy i przynieść dochód wielu przedsiębiorstwom. Jak przypomina Economic Times India, Francja również wysłała propozycję produkcji myśliwców Rafale w Indiach poprzez utworzenie nowej linii produkcyjnej. Jest to jednak powiązane z większą umową na te myśliwce z Indiami, w ramach której strona francuska proponuje zamówienie na około sto samolotów, aby uczynić to ekonomicznie opłacalnym. Siły Powietrzne mają zapotrzebowanie na 114 myśliwców, ale Indie prawdopodobnie zdecydują się na konkurencyjny proces przetargowy w przypadku większego zakupu, jednak francuskie media spekulują, że Indie mogą się ostatecznie zdecydować właśnie na Rafale.

Jak donosił na początku kwietnia portal The Print w kwietniu miałyby się rozpocząć rozmowy z Francją w sprawie umowy G2G na wielozadaniowe samoloty myśliwskie. Według źródeł portalu umowa ma przewidywać, że francuska firma Dassault Aviation uruchomi linię montażu końcowego w Indiach we współpracy z wiodącym graczem przemysłu zbrojeniowego, mającym doświadczenie w sektorze lotniczym z Indii. Część samolotów w początkowej fazie umowy ma być gotowa do lotu, a reszta będzie produkowana lokalnie, przy czym komponenty i części będą pozyskiwane na dużą skalę od wielu indyjskich firm. Uzyskane informacje przez portal wskazują, że Indie są świadome braku wystarczającej liczby samolotów.

Indie stały się największym importerem broni na świecie, a zakupy tej broni stale rosną i w latach 2019–2023 stanowiły prawie 10 procent całego globalnego importu – informował  Sztokholmski Międzynarodowy Instytut Badań nad Pokojem (SIPRI). Od 2015 roku Rafale stał się dużym sukcesem eksportowym Francji. Sprzedano 285 samolotów tego typu do takich krajów, jak Katar, Egipt, Grecja, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Indonezja i Chorwacja.

Jakie samoloty posiada Indyjskie Siły Powietrzne?

Jakiś czas temu marszałek sił powietrznych Amar Pratap Singh wielokrotnie wyrażał obawy dotyczące starzejącej się floty IAF. Przemawiając na spotkaniu Chanakya Dialogues w zeszłym miesiącu, powiedział, że IAF wymaga wprowadzenia od 35 do 40 myśliwców rocznie, aby rozwiązać istniejące niedobory i zastąpić starzejące się floty, które mają zostać wycofane ze służby w ciągu najbliższych pięciu do dziesięciu lat.

IAF obecnie obsługuje 36 myśliwców Rafale w swoich bazach lotniczych Ambala i Hashimara. Poza tym Indie posiadają około 270 Su-30MKI, około 60-70 MiG-29 zmodernizowane do standardu MiG-29UPG, i około 50 Mirage 2000H/TH, które są modernizowane do standardu Mirage 2000-5 MK2 z modyfikacjami specyficznymi dla Indii, a także 100 Jaguarów. W lutym 2021 roku, Indyjskie Siły Powietrzne zamówiły 83 dodatkowe myśliwce Tejas, w tym 73 jednomiejscowe Mark 1A i 10 dwumiejscowych samolotów Mark 1. Niedawno szwedzka firma Saab zaoferowała ponownie swój samolot Gripen E Indyjskim Siłom Zbrojnym w liczbie 114 szt.

Według marszałka lotnictwa indyjskie siły powietrzne obecnie dysponują jedynie 31 aktywnymi eskadrami myśliwskimi — znacznie poniżej zatwierdzonej liczebności 42 — co stwarza wyzwania w zakresie utrzymania gotowości operacyjnej. Jak przypomina portal Business Standard, Singh opowiadał się również za większym zaangażowaniem sektora prywatnego w produkcję samolotów bojowych. Co ciekawe, publicznie skrytykował państwową firmę Hindustan Aeronautics Limited (HAL) za opóźnienia w dostawie myśliwców Tejas Mk1A. Podczas pokazu Aero India w lutym Air Chief Marshal wyraził niezadowolenie dla HAL, stwierdzając, że „nie ma zaufania” do państwowej firmy lotniczej.

Napięcia z Pakistanem

Poniedziałkowe porozumienie zostało osiągnięte w momencie, gdy stosunki Indii z odwiecznym wrogiem Pakistanem gwałtownie się pogorszyły. Nowe Delhi oskarżyło Pakistan o wspieranie najkrwawszego ataku na ludność cywilną w administrowanej przez Indie części Kaszmiru od 2000 r. Islamabad zaprzecza tym doniesieniom. Od czasu ataku 22 kwietnia, w którym zginęło 26 mężczyzn, oba kraje wymieniały między sobą strzały, zaczepki dyplomatyczne, wydalały swoich obywateli i zamknęły granice.

Minister obrony Pakistanu Khawaja Muhammad Asif ocenił w poniedziałek (28 kwietnia), że po ataku bojowników na turystów w Kaszmirze inwazja sąsiednich Indii jest "nieuchronna",

"Wzmocniliśmy siły, ponieważ (przyp. red. inwazja Indii) jest teraz nieuchronna. W tej sytuacji trzeba podjąć pewne strategiczne decyzje i zostały one podjęte" – powiedział minister Asif. Oznajmił, że armia poinformowała rząd o możliwości ataku ze strony Indii, lecz - jak podkreśliła agencja - nie wyjaśnił, dlaczego dowództwo armii oceniło, że "inwazja jest nieuchronna".

Minister oświadczył, że Pakistan znajduje się w stanie najwyższej gotowości, lecz użyje swojego arsenału broni jądrowej tylko w przypadku "bezpośredniego zagrożenia dla istnienia" państwa.

Indie i Pakistan, mocarstwa atomowe, przerzucają się w ostatnich dniach oskarżeniami i podejmują wzajemne działania odwetowe. Po zamachu Indie zamknęły granicę lądową z Pakistanem, anulowały umowę o podziale wody i obniżyły rangę stosunków dyplomatycznych. Pakistan wydalił indyjskich dyplomatów i doradców wojskowych, unieważnił wizy dla obywateli Indii i zamknął przejście graniczne z sąsiednim krajem. Rada Bezpieczeństwa ONZ wezwała oba państwa do zachowania "maksymalnej powściągliwości".

Sporny region Kaszmiru, zamieszkany głównie przez muzułmanów, należy częściowo do Indii, a częściowo do Pakistanu. Dotychczas nie uregulowano między nimi linii granicznej na tym obszarze. Formalnie stanowi ją tzw. linia kontroli, która wyodrębnia administrowane przez Indie Ladakh, a także Dżammu i cześć Kaszmiru od części Kaszmiru zarządzanej przez stronę pakistańską.

Od 1989 r. w indyjskim Kaszmirze trwa antyindyjska rebelia, która kosztowała już życie dziesiątki tysięcy osób. O jej wspieranie Indie oskarżają Pakistan.

Portal Obronny SE Google News