Zakończy się „częściowa mobilizacja”? Putin obiecuje, że wystarczy mu rekruta

2022-10-14 20:40

W piątek (14 października) prezydent Federacji Rosyjskiej poinformował na konferencji prasowej (na okoliczność szczytu Wspólnoty Niepodległych Państw) w Astanie (Kazachstan), że ogłoszona przez niego 21 września częściowa mobilizacja dobiega końca i zostanie zakończona za ok. dwa tygodnie. Do Sił Zbrojnych FR powołano dotychczas 222 tys. poborowych. W chwili ogłoszenia dekretu o mobilizacji była mowa, że do wojska, czyli na wojnę z Ukrainą, skierowanych zostanie 300 tys. mężczyzn. Kobiet mobilizacja nie objęła.

Putin rozwścieczony! Kolejny kraj na celowniku Rosji

i

Autor: East News/AP Photo/Alexander Zemlianichenko

Jak donosi TASS Putin nie widzi potrzeby rozszerzania mobilizacji „w dającej się przewidzieć przyszłości”. Prezydent Rosji przyznał, że w całym procesie były błędy działania, ale „wynikały z przestarzałych metod rejestracji”. Przypomnijmy, o czym było głośno, że do karty powołania otrzymywali mężczyźni niezdolni do służby wojskowej, m.in. inwalidzi i chorzy na choroby nowotworowe. Teraz – podkreślił Putin – bazy są już zaktualizowane. Po tym jak minister obrony Siergiej Szojgu ogłosił, ilu ma być zmobilizowanych, niezależna „Nowaja Gazeta. Ewropa” podała, że dekret Putina w tajnej klauzuli zakładał powołanie do wojska miliona ludzi. Według niezależnego od Kremla portalu Meduza zakładano zmobilizowanie nawet 1,2 mln żołnierzy. Do 14 października zmobilizowano 222 tys. poborowych, z czego 33 tys. jest już w jednostkach Sił Zbrojnych FR na zajętych obszarach Ukrainy, a „16 tys. bierze udział w misjach bojowych”. Najwięcej żołnierza do wojny z Ukrainą dają najbiedniejsze regiony Federacji. „W formacjach zmobilizowani są szkoleni przez 5-10 dni. Następnie, w zależności od specjalizacji wojskowej, wchodzą do jednostek bojowych i tam przechodzą szkolenie przez 5-15 dni. Następnie trafiają do oddziałów biorących udział w działaniach wojennych i tam przechodzą dodatkową koordynację” – wyjaśniał Putin dziennikarzom – informuje Meduza.

Gen. Mieczysław Bieniek o Ukrainie w NATO: "145 państw było za" [Express Biedrzyckiej]

W Astanie Włodzimierz Putin nawiązał do ewentualnych negocjacji z Ukrainą. Mówił, że Ukraina odrzuca jakiekolwiek rozmowy z Rosją. Po tym, jak przeprowadzono referenda dotyczące przyłączenia do Federacji zajętych terytoriów ukraińskich, prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał dekret na mocy którego jakiekolwiek negocjacje z FR, gdy rządzi nią Putin, są niemożliwe. Meduza podała, że wg jej źródeł władze rosyjskie wypracowały nową „opcję taktyczną”. Nie obejmuje zawarcia pełnoprawnego traktatu pokojowego, ale wprowadzenie tymczasowego zawieszenia broni. Jakoby źródła uważają, że rosyjska i ukraińska armia mogłaby się na to zgodzić bez angażowania najwyższych urzędników obu państw. „Jest prawdopodobne, że rosyjskie władze są gotowe do wycofania wojsk z przynajmniej części okupowanego terytorium obwodu chersońskiego w imię tego porozumienia”. Ile w tym prawdy, a ile spekulacji i życzeń – czas pokaże.

Sonda
Czy NATO powinno przyjmować nowych członków?