Zachodnie systemy plot dla Ukrainy. 43 proc. budżetu w 2023 r. na wydatki militarne

2022-11-07 18:41

Na Ukrainę dotarła nowa partia systemów rakiet przeciwlotniczych: NASAMS i Aspide . Ministerstwo Obrony Ukrainy poinformowało (7 listopada) również o tym, że zachodnie systemy zostały zintegrowane z ukraińskimi, radzieckiej konstrukcji. Wobec rosyjskiej przewagi powietrznej nowoczesne systemy przeciwlotniczej w sposób znaczący wzmacniają ukraińską obronę. Ukraina nadal prosi o dostawy kolejnych systemów.

NASAMS Ministerstwo Obrony Holandii

i

Autor: Ministerstwo Obrony Królestwa Niderlandów

Najnowocześniejszym ukraińskim systemem rakiet plot jest skonstruowany w latach 70. S-300, mocno zmodernizowanym przez Ukraińców. Nie równa się on jednak z NASAMS. To nie jest broń amerykańskiego pochodzenia, jakby na pierwszy rzut oka wynikało ze skrótu. To system norweski (Norwegian Advanced Surface to Air Missile System) przeznaczony do neutralizacji manewrujących celów aerodynamicznych operujących na niskich i średnich wysokościach. Rakiety z tego systemu, w zależności od wariantu mają zasięg rażenia od 20 do 40 km do celów lecących na wysokości od 300 m do 16 km. Są gotowe do odpalenia pocisków w 10 sekund, a prawdopodobieństwo trafienia jednym pociskiem w cel wynosi 0,85. Aspide to broń włosko-szwajcarskiej konstrukcji przeznaczony do prowadzenia obrony przeciwlotniczej na krótkim zasięgu na dystansie do 12 km i wysokości lotu celu do 6 km. O tym, że takie systemy zostaną przekazane Ukrainie mówił (25 września) w rozmowie z CNN prezydent Wołodymyr Zełenski. Przypomniał wówczas, że Stany Zjednoczone co miesiąc przeznaczają na Ukrainę 1,5 miliarda dolarów na wsparcie ukraińskiego budżetu.

Express Biedrzyckiej - Bronisław Komorowski: Putin marzy o tym, by UE się rozpadła

W budżecie Ukrainy na rok 2023 zaplanowano – przy założeniu, że wojna będzie trwała przez cały rok – 1,1 bln hrywien (ponad 30 mld USD) na wydatki militarne, co stanowi 43 proc. całego budżetu. W opinii komentatorów Ośrodka Studiów Wschodnich (Andrzeja Wilka i Piotra Żochowskiego) planowane wydatki potwierdzają wcześniejsze zapowiedzi władz Ukrainy o przygotowaniach do długotrwałej wojny. „Do budżetu Ukrainy najprawdopodobniej nie wliczono w żadnej formie nieodpłatnego wsparcia wojskowego świadczonego przez sojuszników (poza wyposażeniem i materiałami wojennymi), również w postaci organizowanych szkoleń oraz donacji pieniężnych na ich sfinansowanie” – napisali eksperci w komentarzu (z 4 listopada).

„Jeśli jednak uwzględnić informacje przekazane kilka dni wcześniej przez ambasadora Ukrainy przy ONZ Serhija Kysłycię, zgodnie z którymi w ciągu dziesięciu miesięcy br. ujawniona wartość wsparcia wojskowego dla Ukrainy wyniosła 41,3 mld euro, to koszty prowadzenia działań wojennych mogą okazać się większe niż cała część dochodowa przyszłorocznego budżetu”. Inaczej: bez zachodniego wsparcia Ukraina nie byłaby w stanie prowadzić wojny obronnej. Pomimo spadku poparcia społeczeństwa amerykańskiego dla pomocy Ukrainie i tego, że prawdopodobnie Republikanie odzyskają po wyborach większość w Izbie Reprezentantów, Biały Dom podkreśla, że pomoc wojskowa dla Ukrainy jest niezagrożona.

Sonda
Czy uważasz, że Polska powinna jeszcze więcej wydawać na zbrojenia?