Drony nad bazą Al-Asad – co się stało?
Według amerykańskich źródeł wojskowych, cytowanych przez "Washington Post", które zastrzegły sobie anonimowość, celem ataku była jedna z ważniejszych amerykańskich baz wojskowych w Iraku - Al-Asad. W jej kierunku wystrzelono trzy drony, ale zostały one zestrzelone przez systemy obrony powietrznej bazy. Do ataku nie przyznało się żadne ugrupowanie. Sytuacja ta rodzi pytania o to, kto stoi za incydentem i jakie były motywy ataku.
"Washington Post" zwrócił uwagę, że wspierane przez Iran grupy zbrojne w Iraku podczas obecnego konfliktu izraelsko-irańskiego pozostają generalnie nieaktywne. W przeszłości formacje te atakowały amerykańskie bazy w Iraku i Syrii w odwecie za wspieranie przez Waszyngton Izraela w walce przeciwko palestyńskiemu Hamasowi w Strefie Gazy. Atak mógł być więc odwetem za wsparcie USA dla Izraela. Przypomina on również o złożoności sytuacji politycznej i militarnej na Bliskim Wschodzie oraz o potencjalnych konsekwencjach dalszej eskalacji konfliktu.
Baza Al-Asad - jakie znaczenie ma dla Amerykanów?
Baza Al-Asad, położona w zachodniej części Iraku w prowincji Al-Anbar, to jedna z największych i najważniejszych amerykańskich instalacji wojskowych na Bliskim Wschodzie. Jej strategiczne znaczenie wynika z bliskości do granicy syryjskiej oraz centralnego położenia względem regionu, dzięki czemu jest ważnym punktem projekcji siły Stanów Zjednoczonych w tej części świata.
Al-Asad, pierwotnie zbudowana przez Irakijczyków jako baza lotnicza Qadisiyah, została przejęta przez siły koalicji po amerykańskiej inwazji w 2003 roku i od tamtej pory służy jako zaplecze logistyczne, operacyjne i szkoleniowe dla wojsk USA oraz ich sojuszników. Pełni ona rolę hubu operacyjnego w misjach związanych z walką z tzw. Państwem Islamskim, a także jako centrum koordynacyjne dla doradców wojskowych wspierających irackie siły zbrojne.
Baza jest także jednym z głównych punktów dowodzenia dla operacji prowadzonych przez Combined Joint Task Force – Operation Inherent Resolve. Tu warto podkreślić, że możliwość prowadzenia różnorodnych operacji zapewnia jej rozbudowana infrastruktura, w tym kilka pasów startowych zdolnych do przyjmowania ciężkich samolotów transportowych i rozmaitych maszyn bojowych. Dlatego zniszczenie - nawet jej części - w potencjalnym ataku, byłoby sporym ciosem dla Amerykanów.
Zwłaszcza że na terenie bazy przechowywany jest cenny z punktu widzenia operacji w regionie sprzęt wojskowy. W skład jej wyposażenia wchodzą m.in. śmigłowce szturmowe AH-64 Apache, wielozadaniowe UH-60 Black Hawk, transportowe CH-47 Chinook, a także drony MQ-9 Reaper wykorzystywane do misji ISR (Intelligence, Surveillance, Reconnaissance) oraz precyzyjnych uderzeń. Są tu także samoloty transportowe C-130 Hercules, czy zaawansowane systemy obrony przeciwrakietowej, w tym baterie C-RAM (Counter-Rocket, Artillery, and Mortar), mające na celu ochronę personelu przed atakami rakietowymi, które – choć sporadyczne – zdarzają się regularnie, szczególnie ze strony proirańskich milicji.
Wcześniejsze ataki na bazę Al-Asad
W ostatnich latach Al-Asad była kilkukrotnie celem ostrzałów rakietowych i dronowych, w tym głośnego ataku w styczniu 2020 roku przeprowadzonego przez Iran w odpowiedzi na zabicie gen. Kasema Sulejmaniego. Choć nie odnotowano wówczas ofiar śmiertelnych, atak uwidocznił skalę zagrożenia, z jakim muszą mierzyć się siły amerykańskie stacjonujące w Iraku. Z tego powodu baza stale modernizowana jest pod kątem zabezpieczeń i infrastruktury ochronnej, w tym schronów i systemów wczesnego ostrzegania.
Obecność USA w Al-Asad, mimo zmniejszającego się oficjalnie kontyngentu wojskowego, pozostaje symbolem zaangażowania Waszyngtonu w utrzymanie równowagi sił w regionie. Baza stanowi również element odstraszania Iranu oraz narzędzie wpływu polityczno-wojskowego wobec władz w Bagdadzie, które balansują między interesami amerykańskimi i irańskimi. W obliczu niestabilnej sytuacji w regionie Bliskiego Wschodu, Al-Asad pozostaje jednym z głównych punktów amerykańskiej obecności wojskowej, gotowym do wsparcia operacji nie tylko w Iraku, ale również w sąsiedniej Syrii i w szerszym kontekście regionalnym.
