Wieczorny atak drona w Moskwie to kolejny tego typu incydent w ostatnich tygodniach. Jednak tym razem Rosjanie oficjalnie potwierdzili, że takie zdarzenia faktycznie miało miejsce. Bezzałogowy statek powietrzny miał lecieć nad stolicą Rosji wieczorem i zostać zestrzelony przez siły obrony powietrznej. Nikt nie zginął, nikt nie został również ranny. Na miejsce szybko przyjechało kilka karetek pogotowia oraz funkcjonariusze policji. Dron uderzył w budynek Expocenter, który jest oddalony od Kremla około pięć kilometrów. Do tej pory Ukraina nie zabrała głosu w sprawie tego zdarzenia.
W ostatnich tygodniach i miesiącach w Moskwie oraz w okolicznych miastach doszło do wielu nalotów bezzałogowców. Władze na Kremlu uważają, że są to ukraińskie operacje związane z trwającą inwazją Rosji na sąsiedni kraj. Ostatni taki przypadek odnotowano 11 sierpnia, gdy bezzałogowiec eksplodował w zachodniej części Moskwy. Również wówczas Sobianin powiadomił, że maszyna została zestrzelona, a w konsekwencji incydentu nikt nie ucierpiał. Pięć dni później grupa dronów miała zostać zneutralizowana w obwodzie kałuskim, regionie graniczącym z obwodem moskiewskim.
W naszej galerii możecie zobaczyć, jak wyglądał atak drona w Moskwie: