Co Europa zrobi, aby zwiększyć pomoc dla Ukrainy?
W niedzielę (1 grudnia) w Brukseli oficjalnie rozpoczęła pracę nowa Komisja Europejska pod przewodnictwem Ursuli von der Leyen. Analityk brukselskiego think tanku – Bruegel Kirkegaard opowiada o wyzwaniach, z jakimi będzie musiała się zmierzyć.
– W USA władzę przejmie wkrótce nowy prezydent Donald Trump, który obiecał, że zaprowadzi pokój na Ukrainie. Nasuwa się oczywiste pytanie: jak zamierza to zrobić? Wydaje mi się, że dla Ursuli von der Leyen będzie niezwykle ważne, aby bardzo szybko – przed inauguracją Trumpa w styczniu, zapewne jeszcze przez świętami – zaprezentować bardzo konkretny plan na temat tego, co Europa zrobi, aby zwiększyć pomoc dla Ukrainy.
Zdaniem eksperta przewodnicząca KE musi to zrobić bez względu na to, jakie plany ma Trump wobec Ukrainy.
– Von der Leyen, szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas i komisarz ds. obronności Andrius Kubilius będą musieli zaprezentować nowy plan. To będzie wiązało się z dużą ilością pieniędzy, które trzeba będzie przeznaczyć na ten cel, i musimy być na to gotowi. Uważam, że nowa administracja USA i zapewnienie, by Ukraina zwyciężyła w wojnie z Rosją, będą głównymi wzywaniami dla nowej Komisji Europejskiej.
Europa cierpi obecnie na „próżnię przywództwa”
Analityk przypomniał, większość przepisów Europejskiego Zielonego Ładu została już przyjęta i pozostaje je wdrożyć. Podobnie w kwestii migracji: w tym roku przyjęty został pakt migracyjno-azylowy, który teraz wymaga implementacji do krajowych porządków prawnych.
– W Unii Europejskiej nie ma więc ważniejszych kwestii niż Ukraina. Powiązany z tą kwestią jest oczywiście przyszły unijny budżet, którego kształt ma zostać wynegocjowany w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Będzie on bardzo ważny dla Kijowa.
Kirkegaard uważa, że Europa cierpi obecnie na „próżnię przywództwa” i z tym również będzie mierzyła się KE. Jako przykład podał kryzysy polityczne we Francji i Niemczech.
– Nie mamy silnych przywódców we Francji czy Niemczech. Potrzebujemy ich nie za trzy miesiące, ale teraz. Von der Leyen rozpoczęła drugą kadencję (na stanowisku szefowej Komisji) i oczekuje się, że to ona przyspieszy działania w Europie.
Parlament Europejski zatwierdził w środę skład nowej Komisji Europejskiej w głosowaniu podczas posiedzenia w Strasburgu. Na czele KE ponownie stanęła von der Leyen. Za takim rozwiązaniem opowiedziało się 370 europosłów, 282 było przeciw, a 36 wstrzymało się od głosu.
W skład KE (organu władzy wykonawczej UE i jedynej unijnej instytucji z inicjatywą ustawodawczą) wchodzą reprezentanci wszystkich krajów członkowskich. Środowe głosowanie zakończyło proces wyłaniania nowego kolegium w PE, którego skład został odnowiony w efekcie wyborów europejskich w czerwcu 2024 r.
Polecany artykuł: