Rosjanie intensywnie atakują ukraińskie lotniska. Szukają F-16, by je zniszczyć

2024-07-05 12:01

Wojska rosyjskie prowadzą od trzech dni ataki na lotniska ukraińskie, wykorzystując do tego pociski Iskander i drony. Według AFP pierwsze myśliwce F-16 mogą już być w Ukrainie, a częstotliwość rosyjskich ataków jest tego dowodem. Oficjalnie władze Ukrainy twierdzą, że wciąż czekają na F-16.

F-16 Belgii

i

Autor: Defensie - La Défense - Belgian Defence / Facebook F-16 Belgii

Spis treści

  1. Polowanie na F-16
  2. Rosja zagrozi ukraińskim F-16?
  3. Holenderskie F-16 już wkrótce na Ukrainie

Polowanie na F-16

Anonimowy europejski oficjel wojskowy przekazał AFP, że kilka myśliwców już jest na Ukrainie, lecz wciąż nie zostały wykorzystane w celach bojowych.

Rosjanie twierdzą, że w jednym z ataków na lotnisko w Myrhorodzie, oddalonym o 150 km od granicy, zniszczyli 5 samolotów bojowych Su-27 (strona ukraińska mówi o dwóch). Kolejną stratą po stronie ukraińskiej miał być śmigłowiec Mi-24, który został trafiony pociskiem Iskander na bazie w Połtawie, zniszczeniu miał ulec również ukraiński MiG-29 stacjonujący na lotnisku w bazie w Dowhyncewe, dzielnicy Krzywego Rogu.

Zdolność Rosjan do prowadzenia dalekiego rozpoznania mają potwierdzać materiały wideo udostępnione przez armię agresora. Z nagrań wynika, że rosyjskie drony rozpoznawcze były w stanie wkraść się w głąb terytorium Ukrainy i prowadzić długą obserwację lotnisk ukraińskich, nie zostając zidentyfikowanymi.

Rosjanie przygotowują się do zakończenia wojny? Ekspert ocenia ostatnią szansę Ukrainy! [RAPORT ZŁOTOROWICZA]

"Ukraina ma ograniczoną liczbę systemów obrony powietrznej i musi dokonywać trudnych wyborów. Nie może naraz bronić miast, infrastruktury krytycznej i lotnisk" - przekazał AFP ekspert ds. wojskowych i dyrektor firmy Rochan Consulting Konrad Muzyka analizujący dane o wojsku rosyjskim i białoruskim, które pochodzą z otwartych źródeł (OSINT).

Jak wyjaśnił ekspert, "centralnym problemem dla Ukraińców jest brak wystarczającej ilości zestawów obrony powietrznej, dlatego też rosyjskie drony mogą wlatywać w głąb terytorium kraju". Do tej pory nie było przesłanek, aby rosyjskie drony mogły prowadzić tak daleko zakrojoną obserwację. Muzyka przekazał, że Rosjanie wysyłają je teraz parami - jeden prowadzi działania obserwacyjne, a drugi jest odpowiedzialny za utrzymywanie łączności.

Ostrzał lotnisk nie wpłynie na przebieg wojny, ale jak wyjaśnił Muzyka, Ukraińcy będą musieli często zmieniać lotniska, na których stacjonują F-16, aby uniknąć kolejnych strat w tak cennym dla nich sprzęcie.

Rosja zagrozi ukraińskim F-16?

W rozmowie z PAP ukraiński ekspert wojskowy z serwisu Defence Express Iwan Kyryczewski, powiedział, że rosyjskie ostrzały lotniskowej infrastruktury wojskowej nie ograniczą możliwości działania myśliwców F-16, które Ukraina ma otrzymać od Zachodu.

Według niego: „Rosjanie starają się doprowadzić do tego, by nasze lotnictwo w ogóle nie mogło latać. Jednak oni sami wiedzą najlepiej, że na terytorium Ukrainy znajduje się aż 50 lotnisk różnego typu, a więc ostrzał jednego czy drugiego lotniska niewiele zmieni” – powiedział.

Analityk wyjaśnił, że wśród 50 ukraińskich lotnisk wiele może być wykorzystywanych zarówno przez lotnictwo cywilne, jak i wojskowe. Przypomniał także o drogowych odcinkach lotniskowych, czyli odcinkach dróg publicznych, przystosowanych do startów i lądowań samolotów wojskowych. „Takie odcinki macie też w Polsce” – powiedział.

Ekspert zwrócił uwagę, że nie tylko Rosja przygotowuje się do przybycia na Ukrainę myśliwców F-16. „Widzimy przecież, że nasi (Ukraińcy) równie intensywnie atakują rosyjską obronę powietrzną na (okupowanym) Krymie. Nie robi się tego tylko ze względu na plany natarcia na Krym, ale przede wszystkim po to, by Rosjanie nie mogli przeszkodzić naszym F-16 w operowaniu w pobliżu linii frontu” – powiedział Kyryczewski.

Wcześniej dowódca wojsk lotniczych Sił Powietrznych Ukrainy, generał Serhij Hołubcow oświadczył, że część myśliwców F-16, które nadejdą z Zachodu, będzie przechowywana w bezpiecznych bazach poza terytorium jego kraju. Wyjaśniał, że będzie tak m.in. dlatego, by nie stały się one celem rosyjskich ataków. Część samolotów pozostanie też w centrach szkoleniowych za granicą, by mogli uczyć się na nich latać ukraińscy piloci.

Holenderskie F-16 już wkrótce na Ukrainie

2 lipca holenderska minister obrony Kajsa Ollongren poinformowała, że Holandia wkrótce dostarczy Ukrainie pierwsze z 24 obiecanych myśliwców F-16.

"Niezbędne pozwolenia na dostawę samolotów na Ukrainę zostały wydane" - oznajmiła szefowa resortu obrony w piśmie do parlamentu przed planowaną na wtorek zmianą rządu po wielu miesiącach tworzenia koalicji po zeszłorocznych wyborach.

 Odmówiła jednak, ze względów bezpieczeństwa, podania, ile samolotów będzie objętych pierwszą dostawą i kiedy dokładnie dotrą one na Ukrainę. Rząd holenderski już wcześniej dostarczył samoloty F-16 do ośrodka szkoleniowego w Rumunii, gdzie ukraińscy piloci i personel naziemny uczą się latać i obsługiwać te maszyny w warunkach wojennych.

Oczekuje się, że latem Ukraina otrzyma pierwsze myśliwce F-16, które mają przekazać jej Dania, Norwegia, Holandia i Belgia. Zadeklarowały one, że dostarczą 60-80 takich maszyn.

Macron mówił w czerwcu także o możliwości wysłania na Ukrainę instruktorów wojskowych i zapowiadał przekazanie Ukrainie myśliwców Mirage 2000-5. Macron mówił, że samoloty Mirage pomogą Ukrainie "w obronie jej ziemi, jej przestrzeni powietrznej". Zapowiedział "rozpoczęcie nowej współpracy", w tym dotyczącej samolotów, na spotkaniu w piątek z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

PO/PAP

Sonda
Czy F-16 na Ukrainie zmienią losy wojny?