Badania przeprowadzono w pierwszej połowie maja, a ich wyniki ECFR opublikowała 3 lipca.
UKRAIŃCY CHCĄ BRONI, ABY WYGRAĆ – EUROPEJCZYCY OPOWIADAJĄ SIĘ ZA POROZUMIENIEM
„Wyniki są na pozór uspokajające. Chociaż wojna rozwinęła się w dramatyczny sposób, to samo nie dotyczy opinii publicznej, która od początku roku prawie się nie zmieniła. Poparcie dla wojny utrzymuje się na stałym poziomie w badanych krajach europejskich, a morale jest wysokie na Ukrainie, gdzie ECFR po raz pierwszy przeprowadziło sondaż. Badanie wskazuje na wspólną płaszczyznę w zakresie wsparcia społecznego dla zwiększenia dostaw broni i amunicji na Ukrainę. Na tej podstawie europejscy przywódcy polityczni powinni czuć się w stanie kontynuować wysyłanie pomocy na Ukrainę. Jednak sondaż ujawnia głęboką rozbieżność między europejskimi i ukraińskimi opiniami na temat zakończenia wojny i celu wsparcia Europy. Krótko mówiąc, Ukraińcy chcą broni, aby wygrać, podczas gdy większość Europejczyków wysyła broń, mając nadzieję, że pomoże to w osiągnięciu akceptowalnego ostatecznego porozumienia” – czytamy w komunikacie ECFR.
WIĘKSZOŚĆ UKRAIŃCÓW NADAL DARZY PREZYDENTA ZEŁENSKIEGO ZAUFANIEM
Badania były wielowątkowe. Sondowano nie tylko postawy społeczeństw europejskiej wobec wojny na Ukrainie, ale także stosunek Ukraińców do prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. Tu wyniki mogą być nie tyle zaskakujące (dla obeznanych w temacie), ale przede wszystkim dające – jak to się mówi – wiele do myślenia.
Z sondażu wynika bowiem, że obecnie 34 proc. Ukraińców „bardzo” ufa swojemu przywódcy. Natomiast 31 proc. ufa mu „całkowicie”, co oznacza, że Zełenskiego popierają dwie trzecie Ukraińców. Dużo, ale mniej niż przed rokiem lub jeszcze wcześniej. Powtórzmy: morale Ukraińców zdają się być na wysokim poziomie, skoro tylko 1 proc. uważa, że Rosja wygra tę wojnę.
58 proc. uznaje, że zwycięstwo będzie należało do Ukrainy, a 38 proc. wskazuje na remis, czyli na zakończenie wojny poprzez osiągnięcie porozumienia między Ukrainą a Rosją. Uwaga: aż 78 proc. Ukraińców prognozuje klęskę Rosji, ale pod warunkiem, że Zachód zwiększy dostawy broni dla Sił Zbrojnych Ukrainy. Dla porównania: 38 proc. Estończyków wierzy w triumf Ukrainy. Taki pogląd wyraża 20 proc. Polaków. Na drugim biegunie wiary w ukraińskie zwycięstwo plasują się: Włosi i Grecy (3 proc.), ale gdyby Zachód zwiększył dostawy broni, to zwycięstwo Ukrainy przewiduje 9 proc. Włochów i 8 proc. Greków.
WIĘKSZOŚĆ EUROPEJCZYKÓW CHCE ZWIĘKSZANIA DOSTAW BRONI DLA UKRAINY
Wychodzi na to, że tzw. większość sojuszniczej Europy jest przekonana, że wojnę nie zakończy zwycięstwo jednej czy drugiej strony, ale ich porozumienie. Średnia w tej materii wynosi 40 proc. (za zwycięstwem średnio opowiada się 15 proc.).
„Dobra wiadomość z Europy jest taka, że w większości krajów większość (a przynajmniej znaczna większość) obywateli popiera ideę zwiększenia dostaw broni i amunicji na Ukrainę. Tylko w trzech krajach – Grecji, Bułgarii i Włoszech – większość jest przeciwna tej inicjatywie. Być może zatem możliwe będzie, że przywódcy europejscy i ukraińscy zgodzą się na wysłanie większej pomocy wojskowej. Wydaje się, że taki rozwój sytuacji cieszy się szerokim poparciem zarówno na Ukrainie, jak i w większości krajów europejskich” – podkreśla ECFR.
Jeśli wyniki badań potwierdziłby się w rzeczywistości, to byłoby się z czego cieszyć. Niestety, sondaże nie mają zasadniczego wpływu na przebieg wojny, więc wszystko może się zdarzyć…